Bardzo, bardzo dziękujemy!



Zaraz się zbieram do pani Ali. najgorsze jest to, że od wczoraj walczę z okropnym bólem głowy. Ale mam jeszcze w zanadrzu jedne tabletki, wiec może one choć trochę pomogą...
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Szymkowa pisze:CoToMa, bardzo mi przykro.
Maćku, Groszku ['] , pozostaniecie w naszych sercach.
Mam dużą, atrakcyjną puszkę, którą trzymam specjalnie dla kotów pani Ali. Ale jeśli wystawię ją na bazarku, to będzie niewiele , no może sto złotych. Gdyby ktoś podjął się zrobienia aukcji na allegro, tych pieniędzy byłoby więcej.
http://upload.miau.pl/3/25897.jpg
CoToMa pisze:Szymkowa pisze:CoToMa, bardzo mi przykro.
Maćku, Groszku ['] , pozostaniecie w naszych sercach.
Mam dużą, atrakcyjną puszkę, którą trzymam specjalnie dla kotów pani Ali. Ale jeśli wystawię ją na bazarku, to będzie niewiele , no może sto złotych. Gdyby ktoś podjął się zrobienia aukcji na allegro, tych pieniędzy byłoby więcej.
http://upload.miau.pl/3/25897.jpg
Szymkowa, bardzo Ci dziękuję!!!
Ja niestety nie mam konta na allegro, ale mam nadzieję, że znajdzie się dobra duszyczka, która w tym pomoże...
CoToMa pisze:Wczoraj przyszło jedno małżeństwo obejrzeć koty. Maja dwa psy i niedługo chcieliby. Prowadzą sklep zoologiczny, a pan pracuje w zoo. Pani spodobała się Nutka, natomiast panu Bodzio. Po półtorej godziny rozmów na tematy zwierzęce i wygłaskaniu futerek państwo stwierdzili, że oni jednak już dziś wezmą Nutkę. Podpisaliśmy umowę, jeszcze trochę porozmawialiśmy. Przed wyjściem stwierdzili, że oni chyba jednak jeszcze wezmą Bodzia. Oczywiście zostali poinformowali, że Bodziowi zdarza sie czasem poza kuwetą coś zostawić. mam nadzieję, że w nowym miejscu będzie się sprawował bez zarzutu. Domek powinien być dobry, bo państwo kochają zwierzęta.
CoToMa pisze:... Po półtorej godziny rozmów na tematy zwierzęce i wygłaskaniu futerek państwo stwierdzili, że oni jednak już dziś wezmą Nutkę. Podpisaliśmy umowę, jeszcze trochę porozmawialiśmy. Przed wyjściem stwierdzili, że oni chyba jednak jeszcze wezmą Bodzia...
CoToMa pisze:... Po półtorej godziny rozmów na tematy zwierzęce i wygłaskaniu futerek państwo stwierdzili, że oni jednak już dziś wezmą Nutkę. Podpisaliśmy umowę, jeszcze trochę porozmawialiśmy. Przed wyjściem stwierdzili, że oni chyba jednak jeszcze wezmą Bodzia...
-Buffy- pisze:Pixie
Wiem, wiem.
Ale wróciłam trochę przygnębiona i przybita ze Schroniska, dlatego moja radość pewnie jest ciutkę mniejsza od Twojej.
Ale zawsze bardzo się cieszę, kiedy jakaś kocinka - czy to ze Schroniska, czy od Pani Ali - znajdzie swój wymarzony domek.
/Chusteczki są zawsze w pogotowiu./
Użytkownicy przeglądający ten dział: egw i 229 gości