Komp nie zachorował
, tylko Agnes
spadła z drabiny czy drabina na nią spadła......... jakoś tak. I strasznie sie potłukła. A ja nie zdążyłam się nauczyć na tym komputerze
tylko umiem szlaczki robić.
Rujka się (odpukać) skończyła, a królewna się dzięki tej rujce jakać łaskawsza zrobiła dla kociej bandy

Buzi daje i nie przycha na małą, chociaż ta jest nią zafascynowana i nie odstepuje jej na krok! I tylko czyha, żeby wskoczyć w jej wygrzane łóżeczko
Ostatnio Czeko upodobała sobie kocyk na biurku przy komputerze, uczy sie zawziecie dziewczyna.
Łapcia coraz lepiej, podpiera sie nią chodząc, wysiąga paluszki, drapie drapaczek, \i "ugniata ciasteczka obiema łapkami

Chociaż często się zdarza, że kuleje, al to chyba z nawyku. N anereczki zażywamy nadal lotensin i lespewet, no i dietka. Za tydzień kolejne badania. Wetka mówi, że w tym stanie można operować. Przeszczep niepotrzebny, dziura zarosła na tyle, że może normalnie funkcjonowac, tylko jezyk ciągle pokazuje i ciamka przy jedzeniu

Ma jeszcze sprawdzić, czy ten drucik trzeba wyjmować, bo czasem się zostawia takie rusztowanie jak ładnie wrośnie i nie przeszkadza. W takim przypadku byłaby tylko sterylka.