(7).. zycie to skarb - na krawędzi... zmiana.

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie lis 14, 2021 10:27 Re: (7).. zycie to skarb..Miodek-potrzebuje pomocy w sobote

Gosiagosia, dziekuje :1luvu: i wzajemnie
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35664
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie lis 14, 2021 12:31 Re: (7).. zycie to skarb..Miodek-potrzebuje pomocy w sobote

Marzenia11 pisze:
maczkowa pisze:Miodzio jest ślicznym kotkiem i przemiłym i ma cudownie miękką puszystą sierść :)

...no i jak prawdziwy facet , jest gruboskorny :ryk:
Ogromne podziękowania maczkowa za wizyte u Miodzia :1luvu: :1luvu: :1luvu: dzieki czemu.moglam pojechac do brata i do dzialkowcow.
Właśnie wróciłam.

Oj..późno!
nie ma sprawy, dobrze, że tak się złożyło, że mogłam pomóc :)
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pon lis 15, 2021 7:12 Re: (7).. zycie to skarb..Miodek

ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35664
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon lis 15, 2021 8:35 Re: (7).. zycie to skarb..Miodek

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :201461 Miodek jest cudny, nawet klosz mu nie przeszkadza w mizianiu. Zdrowiej chłopaku :ok: daj znać Marzeniu jak po kontroli

SabaS

 
Posty: 4607
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Pon lis 15, 2021 8:59 Re: (7).. zycie to skarb..Miodek-potrzebuje pomocy w sobote

maczkowa pisze:
Marzenia11 pisze:
maczkowa pisze:Miodzio jest ślicznym kotkiem i przemiłym i ma cudownie miękką puszystą sierść :)

...no i jak prawdziwy facet , jest gruboskorny :ryk:
Ogromne podziękowania maczkowa za wizyte u Miodzia :1luvu: :1luvu: :1luvu: dzieki czemu.moglam pojechac do brata i do dzialkowcow.
Właśnie wróciłam.

Oj..późno!
nie ma sprawy, dobrze, że tak się złożyło, że mogłam pomóc :)

No późno. Bo najpierw byłam na działce, gdzie zawiozłam 4,3 kg szynki wieprzowej, w kawałku, była w sposzywczym w promocji i okazało się, ze...zapomniałam noża i kroiłam tę ilość nozykiem do masła :201429 :201429 :201429 kroiłam godzinę, potem jeszcze "śledziłam" Nosie i namierzyłam jej trzy maluszki... i się zeszło o a w domu iespodziewana mało pozytywna sytuacja z bratem i cóż, wyruszyłam o 21 i jeszcze miałąm 3 postoje, bo zasypiałam za kierownicą..
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35664
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon lis 15, 2021 9:06 Re: (7).. zycie to skarb..Miodek

SabaS pisze::1luvu: :1luvu: :1luvu: :201461 Miodek jest cudny, nawet klosz mu nie przeszkadza w mizianiu. Zdrowiej chłopaku :ok: daj znać Marzeniu jak po kontroli

No nie przeszkadza. Bardzo mu dokucza siedzenie w samotności, bez głaskania właśnie i on się boi - otwierania kojca (można otwierać z góry lub z boku). hałasów kuchennych typu włączona kuchenka gazowa czy zmywanie itp. Reaguje żywo na koty, ale one gorzej na niego. Dzisiaj Milenka się zorientowałą, ze kot jest w kuchni, bo jak weszłam po kawę to były uchylone drzwi a Miodek miauczał i Milenka go zobaczyła i się od razu spięła, wypłoszona była. Udało mi się ją namowić do przyjścia na głaskanie (poranny rytuał).
A wydawało mi się, ze Milenka wie o Miodku tylko on jej nie przeszkadza. Okazało się, ze jest inaczej. No zobaczymy. Mam nadzieję, ze to nie wprowadzi jakiegoś większego napięcia między dziewczyny. Milenka tfu tfu tfu z ymiotami cisza, odkąd dostaje (choć nie regularnie) siemie lniane. I pije mniej wody. Czyli hip[oteza, ze to picie jak smok to z powodu zapalenia żoładka i uczucia palenia czy pieczenia, chyba się potwierdza. Dziewczyna ma suche gastro w swojej szafie i je albo saszetki gastro, albo puszeczki gourmeta. Czasem chapnie kilka malenkich kawałeczkow mięska. Nocia i Nucia głównie na gourmecie i czasem mięsie. Było trochę niedobrze, nocia się chwiała na łapinkach, zaczęłam dodawać do gourmeta suple i minęło. Albo przypadek, albo nie.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35664
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon lis 15, 2021 9:59 Re: (7).. zycie to skarb..Miodek

Skomplikowane to tymczasowanie przy Twoich Chorowitkach. Oby się udało szybko wyadoptować Miodka! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70860
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 15, 2021 13:11 Re: (7).. zycie to skarb..Miodek

Oby Miodzio szybko wyzdrowiał, no i żeby dziewczyny za bardzo nie stresowały się jego obecnością, chociaz jak juz obczaiły, że jest to będą chciały do niego zagladać.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 5130
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Pon lis 15, 2021 20:08 Re: (7).. zycie to skarb..Miodek

Marzeniu, a jak podajesz to siemię? Pomielone czy całe? Koty to chętnie jedzą? Nigdy nie dawałam, a czasem jakieś brzuszkowe problemy są.

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10316
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon lis 15, 2021 22:18 Re: (7).. zycie to skarb..Miodek,kolejna operacja w przyszly

Miodus musi miec operacje glowki kosci biodrowej bo kolejny raz wyskoczyl staw biodrowy. Faktycznie miodek dzisiaj b nieswoj i pomiaukuje .niedawno weszlam do domu..
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35664
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon lis 15, 2021 22:20 Re: (7).. zycie to skarb..Miodek

Marzenia11 pisze:ObrazekObrazekObrazek


Figlarny model :D Żeby się to wszystko szczęśliwie dla niego zakończyło :ok:

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 11580
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lis 16, 2021 1:10 Re: (7).. zycie to skarb..Miodek,kolejna operacja w przyszly

Marzenia11 pisze:Miodus musi miec operacje glowki kosci biodrowej bo kolejny raz wyskoczyl staw biodrowy. Faktycznie miodek dzisiaj b nieswoj i pomiaukuje .niedawno weszlam do domu..

Ojej, biedny kocurek... :(
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70860
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 16, 2021 10:11 Re: (7).. zycie to skarb..Miodek,kolejna operacja w przyszly

Jestem w pracy przy kompie i mam chwilkę.
Wczoraj jak wpadłam po pracy do domu, żeby wziąć Miodka i od razu pojechac do lecznicy widziałam, ze jest smutny, popłakiwał, a na widok saszetki zareagował z mniejszym niż dotąd entuzjazmem i nie podszedł tylko podparł się na przednich łapkach. Pomyślałam, ze boli, dałam zastrzyk, ale tez widziałam, ze coś jest nie tak.
Na wizycie dr pokazał mi wy brzuszenie na ogolonej tylnej części ciałka i powiedział, ze to jest własnie zwichnięty staw biodrowy. I że to jest bardzo bolesne. I ze nie ma opcji, ze się zrośnie i kot będzie w pełni sprawny - bo nawet jak się zrośnie to się zrośnie źle, obrośnie coś tam jakimiś tam róznymi tkankami, mogą być przykurcze łapy, zwyrodnienia w przyszłości i inne kłopoty.
Dr powiedział tak: miednica się zrasta po operacji 4 tygodnie. W rehabilitacji bioderka po operacji ważny jest ruch, czyli tydzie po operacji amuptacji główki kości udowej kot powinien zacząć chodzić - powiedział, że koty się same najlepiej rehabi;litują, bo sa ostrożne w stawianiu łap, chodzeniu itp. Dr chce wykorzystac konieczność klatkowania z powodu miednicy i - mam nadzieję, że jasno napiszę - włączyć w to klatkowanie z powodu operacji biodra. Czyli zrobić operację biodra mniej więcej po 3 tygodniach operacji miednicy, wtedy to klatkowanie nie bedzie musiało być przedłużone.
Bo wazny jest ruch łapy. Gdyż po operacji biodra mogą się rozwinąć dwa scenariusze - moze zacząć się tworzyć między tym bioderkiem a panewką tkanką chrzęstna i w efekcie staw rzekomy, o co nam chodzi lub moze zacząć się tworzyć tkanka włóknista, co jest złe. Aby się zaczęła tworzyć tkanka chrzęstna kot musi zacząć ruszać tą łapą - to jest sygnał dla organizmu, ze jest ruch więc trzeba wytwarzać taką tkankę, ktora ten ruch umożliwi.
Dlatego optymalnym terminem jest przyszły piątek - wtedy w kolejny piątek Miodek będzie 3 i pół tygodnia od operacji miednicy i tydzień od operacji biodra.
Koszt całkowity, wszystkiego (jak okreslił dr) to 1000zł. Powiedziałam otwarcie drowi, że chodzi o pieniądze, ze na operację miednicy musiałam zebrac pieniądze, ze to nie były moje prywatne i ze pewnie będzie bardzo trudno ludziom po tygodniu znowu wspierać mnie kolejną wysoką kwotą. Dr zgodził się na odroczenie płatności, ale nie odroczenie operacji. Powiedział, zę nie można z powodu braku pieniędzy fundowac kotu ból.
No to tak to wygląda w skrocie - bo wiele mi ortopedycznych zawiłości tłumaczył, ktore zrozumiałam, ale nie potrafię opisać..
Postaram się założyć dzisiaj kolejną zrzutkę..
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35664
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto lis 16, 2021 10:43 Re: (7).. zycie to skarb..Miodek,kolejna operacja w przyszly

Jeśli operacja potrzebna, to pieniądze uzbieramy. Ty i Miodek nie zostaniecie z tym sami.
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4844
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Wto lis 16, 2021 10:56 Re: (7).. zycie to skarb..Miodek,kolejna operacja w przyszly

Szymkowa pisze:Jeśli operacja potrzebna, to pieniądze uzbieramy. Ty i Miodek nie zostaniecie z tym sami.

dzięki... tak mi go szkoda, też się boję, to kolejna operacja, narkoza, potem cierpienie... zaczęłam czytac w necie czy to nie ma wyjścia innego, no i na razie wychodzi na to, ze przy nawrotach zwichniecia stawu nie ma.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35664
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 53 gości