Cudna sparaliżowana Balbinka - ['] ((((((((

a jak Balbinka się miewa ? śliczna, kochana koteńka :1luvu:

Balbinka bardzo dobrze, dziękuję, Basiu. Te komórki macierzyste bardzo wzmocniły jej nóżki, teraz to widzę, jak silne ma łapki, jaka jest szybka. I taka kochana, ma tak cudownie pozytywny charakter....

wiem, że jest kochana...domyślam się jak bardzo ją kochasz :1luvu:

ale na tylnych łapkach nadal nie staje ?

Widziałam, że się mocno na tych łapkach opiera, ale stać normalnie to ona już będzie - raz, że uraz kręgosłupa jest trwały, a dwa, że ją są tam nieodwracalne zaniki mięśni zapewne...

Dokładnie tak.
Nie zapewniam jej pewnie tego wszystkiego, co miałaby w wielkim mieście.
Zastanawiam się jednak nad powtórnym podaniem komórek macierzystych na wiosnę.

A że ją kocham - mojego małego śmierdzielka - to wiadomo! Bardzo!

Anitko

zrobiłaś dla Balbinki wszystko co było w Twojej mocy, ważne, że koteńka jest szczęśliwa :ok:

a ten przeszczep komórek to pewnie drogi, prawda ?

anita5 pisze:Dokładnie tak.
Nie zapewniam jej pewnie tego wszystkiego, co miałaby w wielkim mieście.
Zastanawiam się jednak nad powtórnym podaniem komórek macierzystych na wiosnę.

A że ją kocham - mojego małego śmierdzielka - to wiadomo! Bardzo!

Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Pozdrawiam cudowną Balbinkę. :1luvu:

Dziękujemy za pozdrowienia

Balbinka dziś w wybornym nastroju

Dostaje teraz kolejną dawkę cartrophenu, dobrze jej to bardzo robi na pęcherz.

Basiu, komórki kosztują 700 zł, ale będę oszczędzać i harować i podam, jeśli mądre głowy uznają, że to ma sens.

Miłej niedzieli wszystkim życzy mały śmierdziuch. :smokin:

anita5 pisze:

Miłej niedzieli wszystkim życzy mały śmierdziuch.

a nie opowiadaj, Nikiego nikt nie przebije :mrgreen:

uściski

Balbinka chora. Ma dziwną biegunkową kupę od kilku dni, jest na lekach i diecie, musi siedzieć w klatce. Bardzo jest z tego powodu nieszczęśliwa, martwię się o moją małą.

oj.... siedzę z dobrymi myślami.

anita5 pisze:Balbinka chora. Ma dziwną biegunkową kupę od kilku dni, jest na lekach i diecie, musi siedzieć w klatce. Bardzo jest z tego powodu nieszczęśliwa, martwię się o moją małą.

no co Ty, Dziewczyna, zbieraj się do zdrowienia, bo fszyscy będziem smutni -czymamy kciuki Tuliś :ok:

Dziękujemy!
Dziś zdecydowanie lepiej, ufff....
Dostała jeszcze zastrzyki, leki, nadal dietka, ale miejsmy nadzieję, że idzie ku lepszemu.
Badania moczu ok (zrobiłyśmy, bo lało się z niej przy okazji tej biegunki, tzn mocz...).

no to za ładną kupę!

Cudna sparaliżowana Balbinka - ['] ((((((((

Kto przegląda forum