Misza wciąż na antybiotyku do przyszłego wtorku ..... we wtorek słuchamy serduszko i oglądamy chłopaka zgodnie z zaleceniem dr Czubek ....
Misza kocha być z ludźmi, tuli się i całuski rozdaje. On jest taki kochany.
Z jedzeniem jest kiepsko, Miszka nie bardzo chce jeść .... nie wiem dlaczego.W miarę chętnie jje mięsko i podroby w rosołku ale to drugie naprawdę bez entuzjazmu zupełnie.
Tylko człowieka zawsze mu brak. Mąz mówi, że w domu spał jak kazdy domowy pies. Co za drań wyrzucił go przy tej drodze w polu

.
Słuchajcie Misza ma długi w lecznicy. Nie jestem w stanie tego zapłacić - jesli część długu zapłacę bo tylko na tyle jest pieniążków, to nie będę w stanie utrzymać psa i ewentualnych leków kupić.
Kwadratura koła.