Warszawa zaginiony SAURON odnalazł się po 4 miesiącach :)...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 16, 2012 12:59 Re: W-wa Żoliborz. Zaginiony SAURON. Potrzebna pomoc w złapa

Iwonami pisze:
No i już ostatnia sprawa. Chciałam w tym miejscu, publicznie przeprosić Cię za moje ataki na Ciebie na forum i na Facebooku. Długo się zastanawiałam, czy powinnam Ci tak dokuczać. Jednak zdecydowałam świadomie i z pełną premedytacją zrobić to, aby wyzwolić w Tobie pokłady złości i buntu, bo one mobilizują do działania wtedy gdy człowiek staje się apatyczny i obojętny.
I tak się na szczęście stało. Ruszyłaś ponownie "do boju" i mamy dzisiaj tego efekty.
Dlatego mam cichą nadzieję, że mi wybaczysz :1luvu: :kotek: :ok:



Iwonami, wszystko wybaczone :). Wiem, że to wynikało z troski o Saurona a nie ze złośliwości. Przyznam, że te ataki bolały mnie potwornie i uważam, że nie były konieczne. Ale zaraz potem wyciągnęłaś do mnie rękę i zaproponowałaś pomoc. I koniec końców na dobre wyszło :)...
Moja kocia ferajna: Sauron, Sheela i Arya :)...

Obrazek Obrazek Obrazek

Almare

 
Posty: 340
Od: Wto lip 17, 2012 6:57
Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz

Post » Pt lis 16, 2012 14:18 Re: Warszawa zaginiony SAURON odnalazł się po 4 miesiącach :

Almare, w jakim wieku jest Sauron? Bo nie mam czasu doczytywać w tej chwili.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 16, 2012 14:33 Re: Warszawa zaginiony SAURON odnalazł się po 4 miesiącach :

Sauron ma trzy lata
Moja kocia ferajna: Sauron, Sheela i Arya :)...

Obrazek Obrazek Obrazek

Almare

 
Posty: 340
Od: Wto lip 17, 2012 6:57
Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz

Post » Pt lis 16, 2012 14:38 Re: Warszawa zaginiony SAURON odnalazł się po 4 miesiącach :

Łzy szczęścia poleciały mi po policzkach! To cudowne! :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
http://koty-nurmi.blogspot.com - moje kochane kociska :) zapraszam serdecznie do nas!

nurmi

 
Posty: 808
Od: Sob lis 20, 2010 10:14

Post » Pt lis 16, 2012 14:48 Re: Warszawa zaginiony SAURON odnalazł się po 4 miesiącach :

Mi wczoraj a dzisiaj się zbeczałam jak dziecko :)...
Moja kocia ferajna: Sauron, Sheela i Arya :)...

Obrazek Obrazek Obrazek

Almare

 
Posty: 340
Od: Wto lip 17, 2012 6:57
Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz

Post » Pt lis 16, 2012 14:55 Re: Warszawa zaginiony SAURON odnalazł się po 4 miesiącach :

Najwyższa pora poszaleć ze szczęścia.

Jestem nieustannie szczęśliwa, że Michelle znalazła się i tak jak Sauron -w dobrej formie. Michelle trochę wychudła, ale szybko odjadła się i bardzo szybko wróciła do wyznawania mi uczucia przez wbijanie szponów na kołdrze. Mruczy jak traktor. Michelle przeżyła moment capnięcia. Nie wiedziała - nie rozumiała gdzie jest. Ale sobie przypomniała i zaczęłyśmy się ściskać i całować. Z Sauronem jest inaczej, nie wiemy co chłopiec robił na gigancie, ale ważne że jest! Cieszę się z Wami!!! :ryk:
Ostatnio edytowano Pt lis 16, 2012 16:21 przez lamiglowka, łącznie edytowano 1 raz
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 16, 2012 15:18 Re: Warszawa zaginiony SAURON odnalazł się po 4 miesiącach :

Almare pisze:Mi wczoraj a dzisiaj się zbeczałam jak dziecko :)...

:1luvu:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Sob lis 17, 2012 0:09 Re: W-wa Żoliborz. Zaginiony SAURON. Potrzebna pomoc w złapa

Almare pisze: Chociaż nie mogę uwierzyć w sposób odnalezienia. Te wszystkie noce spędzone na poszukiwaniach, te wszystkie wylane łzy, histeria, jasnowidz, Delfinka, która się pomyliła twierdząc, że Sauronek nie żyje !!! Aż tu którejś pięknej niedzieli w trakcie rozwieszania ogłoszeń, odebrałam telefon o kotku. I nie dość, że ten kotek poczekał aż przyjdę a potem pobiegnę do domu po transporter to jeszcze sam do tego transportera wszedł !!! To jest wprost niewiarygodne. Nie mogę uwierzyć w to, że moja ukochana kocina jest w domku :)!!!

No własnie :D tak sobie dumałam własnie o tym w ostatnich dniach - że on się tak po prostu znalazł. Bez specjalnego (chodzi mi o moment znalezienia) wysiłku, bez długotrwałych w momencie znalezienia poszukiwań. I to tez było takie niewiarygodne, ze tak się po prostu pojawił, na tyle zwykłe ze aż własnie trudno było uwierzyc, ze oto Sauron wrócił. No znalazł się, poczekał, wlazł, bez napięcia, wyczekiwania (tak jak było u Iwony) na końcową relację czy się udało złapac czy też nie.

Ale spał z Tobą a ja się cieszę, ze zmieniłaś tytuł, bo to własnie ten moment gdy on do Ciebie wrócił a Ty to zobaczyłaś :D :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob lis 17, 2012 0:10 Re: W-wa Żoliborz. Zaginiony SAURON. Potrzebna pomoc w złapa

Almare pisze:Czarnulek dzisiaj w nocy ze mną spał !!!!!!! Przyszedł wieczorem do mnie i nieśmiało i troszkę zachęcany przeze mnie wskoczył do łóżka po czym zwinął się w kłębuszek przy moim brzuchu i mrucząc zasnął. A mi łzy popłynęły z oczu, zapaliłam papierosa, leżałam i go głaskałam. Bałam się poruszyć żeby go nie spłoszyć. W końcu jednak musiałam się poruszyć i wtedy dopiero sobie poszedł. Nie mogłam zasnąć z wrażenia. A mój chłopak wczoraj stwierdził, że ten kotek jest we mnie wpatrzony jak w obrazek. Obcy kot by się tak nie zachowywał. A mnie powoli zaczyna ogarniać coraz większy spokój. Chociaż nie mogę uwierzyć w sposób odnalezienia. Te wszystkie noce spędzone na poszukiwaniach, te wszystkie wylane łzy, histeria, jasnowidz, Delfinka, która się pomyliła twierdząc, że Sauronek nie żyje !!! Aż tu którejś pięknej niedzieli w trakcie rozwieszania ogłoszeń, odebrałam telefon o kotku. I nie dość, że ten kotek poczekał aż przyjdę a potem pobiegnę do domu po transporter to jeszcze sam do tego transportera wszedł !!! To jest wprost niewiarygodne. Nie mogę uwierzyć w to, że moja ukochana kocina jest w domku :)!!!

kajas, tak jasnowidz mówił, że Sauronek jest dokarmiany tylko zupełnie błędnie wskazał lokalizację.

Wreszcie dotarłam do komputera i z radością przeczytałam Twój wpis.
Niech go przeczyta każdy komu zaginął kot.
Niech nie przestaje szukać, bo jak przestanie i się podda, to skazuje stworzenie na bezdomność, strach i cierpienie. Każde znalezienie natomiast wydaje się być cudem. Oby takich cudów jak najwięcej.
I powtórzę po raz nie wiem który. KOT GINIE NAPRAWDĘ WTEDY, KIEDY PRZESTAJE SIĘ GO SZUKAĆ.
No i jeszcze to, że największa moc to ogłoszenia.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob lis 17, 2012 0:18 Re: W-wa Żoliborz. Zaginiony SAURON. Potrzebna pomoc w złapa

Almare pisze:
Iwonami pisze:
No i już ostatnia sprawa. Chciałam w tym miejscu, publicznie przeprosić Cię za moje ataki na Ciebie na forum i na Facebooku. Długo się zastanawiałam, czy powinnam Ci tak dokuczać. Jednak zdecydowałam świadomie i z pełną premedytacją zrobić to, aby wyzwolić w Tobie pokłady złości i buntu, bo one mobilizują do działania wtedy gdy człowiek staje się apatyczny i obojętny.
I tak się na szczęście stało. Ruszyłaś ponownie "do boju" i mamy dzisiaj tego efekty.
Dlatego mam cichą nadzieję, że mi wybaczysz :1luvu: :kotek: :ok:



Iwonami, wszystko wybaczone :). Wiem, że to wynikało z troski o Saurona a nie ze złośliwości. Przyznam, że te ataki bolały mnie potwornie i uważam, że nie były konieczne. Ale zaraz potem wyciągnęłaś do mnie rękę i zaproponowałaś pomoc. I koniec końców na dobre wyszło :)...


Uważam, że był moment kiedy się poddałaś, pisałaś że nie masz nawet siły wstać z łóżka, gdyby nie Marzenia to przecież żadnych ogłoszeń by nie było, dopiero jak poczułaś się lepiej zabrałaś się do ich rozlepiania no i zadziałało.
I w zasadzie Sauronek znalazł się dzięki ogłoszeniom. Ale teraz już to wszystko nie jest ważne.

Najważniejsze, że wszystko już za Tobą i że możemy zaliczyć kolejny wielki sukces. :D
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob lis 17, 2012 0:31 Re: Warszawa zaginiony SAURON odnalazł się po 4 miesiącach :

Dzisiaj wieczorem wysiadłam na stacji Marymont i szłam do banku i na słupie na przejściu dla pieszych wisi ciągle ogłoszenie kolorowe, duże , w koszulce ktore sama wieszałam jakieś chyba już prawie dwa miesiące temu :!: szok, zatrzymałam się na chwilę, ale nie ściągnęłam. No ale dopiero teraz przeczytałam Ani wpis :wink:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob lis 17, 2012 0:34 Re: Warszawa zaginiony SAURON odnalazł się po 4 miesiącach :

Zdzieranie potem takich ogłoszeń to całkiem przyjemna robota :)
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob lis 17, 2012 0:51 Re: Warszawa zaginiony SAURON odnalazł się po 4 miesiącach :

przeczytanie takiego tytułu wątku też bardzo przyjemne :ok: i znowu zwyciężyła miłość :ok: jaka szkoda, że nie wszystkie zaginione kotki są tak kochane.............
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 17, 2012 1:17 Re: Warszawa zaginiony SAURON odnalazł się po 4 miesiącach :

No to alleluja Kochane!!

Ogromnie się cieszę :ok: :ok: :ok:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 17, 2012 7:25 Re: Warszawa zaginiony SAURON odnalazł się po 4 miesiącach :

Hurra, hurrra

Cieszę się przepoczwarnie chociaż moja radość się ma nijak do prawdziwej radości Ani.
Niech se już on będzie grubszy, niech mu tam...
Dobrze, że chłopak wreszcie w domu...
Epopeję czas zakończyć
Hej :piwa:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 23 gości