Da jej wszystko ,ale nie zabezpieczy okien ,zrobi to ale za pół roku .
Prosi o zaufanie.
Nie ,po prostu nie grzecznie napisałam dlaczego leciutko namawiając na siatkę w oknach i balkonie .
Usłyszałam tz. przeczytałam że kota ma dwa lata i nic sie nigdy nie stało bo okien prawie nie otwiera

Napisałam krótko ..przykro mi ,ale nie dokończyłam że przykro mi bo wiem że znajdzie się ktoś kto da pani kota...

Odpisała mi ze jej nie jest przykro ,była nie miła ,odpisałam i ja

no i mi się dostało
Bo kota to ona chciała tylko dlatego że jej żal małej ,bo leży na laptopie i prąd ją może porazić a ja się oknami martwię itp itd.
uff litości


Smoku jest smutny ,coś się dzieje a ja nie wiem co...

a może ja jestem walnięta
