Niewidoma koteczka i Tusia-siostry, szukają nowego DT.

no to umówmy się na jutro, wyjechałabym w godzinach 12.00-14.00,
oczywiście dam znać, o której pociąg przyjedzie na miejsce.

Jeszcze napiszę na transportowym

O fajnie Basiu :1luvu:

godzina odpowiada.

Muszę jeszcze jechać po mój kontenerek do Magdy bo słyszałam że jest u niej. :roll:

On miał jechać razem z księżniczką do Ciebie Basiu aby nie było problemu z jej przekładaniem na drodze. :wink:

Idę Tuśce powiedzieć, że jutro siostra do niej przyjeżdża. :1luvu:

Anna61 pisze:Muszę jeszcze jechać po mój kontenerek do Magdy bo słyszałam że jest u niej.
On miał jechać razem z księżniczką do Ciebie Basiu aby nie było problemu z jej przekładaniem na drodze.

acha, no to żadna z nas na to nie wpadła :lol:

Aniu, wyjadę z Wawy o 12.15, na Kaliskiej będę o 14.36.
Nie mam pojęcia gdzie to jest, zawsze dojeżdżałam na Fabryczną, ale są jakieś zmiany.
Czy przywieźć rc obiecaną Białej Pusi? Masz jeszcze jakieś kocięta?

Basiu, karmę zostaw sobie bo mi wczoraj przywieźli zamówienie z KrakVetu 4 kilo RC Kitten od 4 do 12 miesiąca życia,
http://www.krakvet.pl/royal-canin-kitten-p-100.html jaka zamówiłam wcześniej dla Pusi i Tusi ale Pusia już w domku więc zostanie prawie wszystko dla Tusi bo trochę dałam Pusi. :mrgreen:

Tak więc karmę zachowaj sobie na zaś dla nowych maluchów. :kotek:

Jutro będę czekać na na dworcu.
Szczęśliwej podróży życzę :ok:

i głupio mi że obarczyłam Cie problemem. :oops:

Szkoda, że Madzia teraz się nie wybiera do stolycy. (zaraz kontenerek ma mi przywieść) :wink:

Ja-Ba pisze:Właśnie AprilRain dzwoniła - jej Renek też ma zapalenie pęcherza, i to jakie...
połączyłyśmy się, obie zasikane na maksa siostry w bólu, ale chyba jakiś wirus jednak kotami nam pomiata

Jak nie zapomnę - zapytam jutro wetkę o prawdopodobieństwo takiego wirusa.

Renek umarł dzisiaj rano.
Nie mogę uwierzyć.

Zapytałam.
Pani doktor powiedziała że aby koty się tym zarażały - to by się musiały jakoś bardzo mocno o to postarać.
Raczej z przeziębienia, zachwiania ph moczu... jak u ludzi

Dużo kotów ostatnio odeszło na wątkach do których zaglądam
jakby same robiły takie szczególne, świąteczne porządki :cry:

Ja-Ba pisze:
Ja-Ba pisze:Właśnie AprilRain dzwoniła - jej Renek też ma zapalenie pęcherza, i to jakie...
połączyłyśmy się, obie zasikane na maksa siostry w bólu, ale chyba jakiś wirus jednak kotami nam pomiata

Jak nie zapomnę - zapytam jutro wetkę o prawdopodobieństwo takiego wirusa.

Renek umarł dzisiaj rano.
Nie mogę uwierzyć.

o Jezuniu!!! ale dlaczego? Z zapalenia pęcherza?

delfinka pisze:
Ja-Ba pisze:
Ja-Ba pisze:Właśnie AprilRain dzwoniła - jej Renek też ma zapalenie pęcherza, i to jakie...
połączyłyśmy się, obie zasikane na maksa siostry w bólu, ale chyba jakiś wirus jednak kotami nam pomiata

Jak nie zapomnę - zapytam jutro wetkę o prawdopodobieństwo takiego wirusa.

Renek umarł dzisiaj rano.
Nie mogę uwierzyć.

o Jezuniu!!! ale dlaczego? Z zapalenia pęcherza?

Matko nasza!

Co się dzieje?

AR nie napisała dokładnie. Kot był zatkany całkiem, miał mieć operację. Podobno nie wytrzymało serce.

Ja-Ba pisze:AR nie napisała dokładnie. Kot był zatkany całkiem, miał mieć operację. Podobno nie wytrzymało serce.

[']

Pimpusia już u mnie w domku. Delfinka dowiozła ją do Łodzi a ja z dworca odebrałam. :ok:

Basiu, bardzo dziękuję :1luvu:

za wszelką pomoc jakiej udzieliłaś Pimpusi.
Dziękuję serecznie.

Dołączenie: Pon Sie 30, 2010 13:57
Posty: 444
Miejscowość: łódź
bulwersujące niezmiernie!
http://www.thepetitionsite.com/takeaction/476/619/334/
i wersja po polsku:
http://www.pudelek.pl/artykul/37009/zag ... z_petycje/
... wrrr!

Sorry, za OT, ale nie tylko noz mi sie w kieszeni otworzyl :evil:

Ania i jej Nitro pisze:http://www.pudelek.pl/artykul/37009/zag ... z_petycje/
... wrrr!

Sorry, za OT, ale nie tylko noz mi sie w kieszeni otworzyl

Mnie też

Już rozsyłam po mojej liście mailingowej

Aniu, to jeszcze raz, oficjalnie :lol:

dziękuję, że mogłam poznać Pimpusię.
To jest wspaniała koteczka :1luvu:

i zasługuje na najlepszy dom na świecie
i takiego jej życzę :ok:

Mam nadzieję, że Pimpek szybko odnalazła się u Was i przy Tusi.

Nie sądziłam, patrząc na Ciebie, że Twoje Córki są takimi dorosłymi dzieciakami! :mrgreen:

Pozdrawiam piękną Kasię, i dziękuje za wsparcie kaloryczne :lol:

Tak Basiu, Pimpek sie zaraz odnalazła u mnie a i siostra ją poznała bo zrobiły noski noski bez syków. :1luvu:

No niestety, latka lecą i pół wieku mam już za sobą. :crying:

Dziękuję za pozdrowienia dla Kaśki, nie omieszkam jej przekazać jak się kiedyś pojawi. :wink:

Niewidoma koteczka i Tusia-siostry, szukają nowego DT.

Kto przegląda forum