» Nie wrz 11, 2011 14:06
Re: Schronisko Sosnowiec - kotów mnóstwo
I małe podsumowanie weekendu w schronie...
Sobota:)
Dziękuję za pomoc Kasi w sprzątaniu, ale przede wszystkim składam ukłony dla Wiesia, za nieocenioną pomoc techniczną przy montowaniu, reperowaniu itd... na części adopcyjnej:) Wczoraj adopcje powiększyły się o jedno pomieszczenie - Jeden z magazynków został przerobiny na kociastą część drapakową:) Moim zdaniem robi wrażenie:)
Była też jedna adopcja - najmniejsza, najbiedniejsza koteczka - śliczna pręguska trafiła na świetny domek - Pani zabrała ją aby otoczyć ją dobrą opieką do końca życia. Tym samym Pani Iza pomogła schronisku, bo przy tylu maluchach te najbiedniejsze mają niewielkie szanse na dobrą opiekę.
W nocy miałem zgłoszenie, że została skopana koteczka ciężarna - sprawa trafiła na policję. Pracownik schroniska zabrał koteczkę do schronu. Nie będę pisał szczegółów bo cała akcja trwała prawie dwie godziny (między 21 a 23). Non stop na telefonie z policją albo z pracownikiem schronu. Koteczka dzisiaj już miała zrobione usg - wszystko jest w porządku, jest w zaawansowanej ciąży i we wtorek będzie miała sterylkę. Podobno kotkę skopał - DZIESIĘCIOLATEK!!!! Jutro postaram się dotrzeć na policję, aby mieć więcej szczegółów.
Dzisiaj tj. w niedzielę były tłumy wolontariuszy kociastych - Magda, Kasia, Monika i Marta, więc mogłem sobie pozwolić tylko na posprzatanie kuwet na adopcjach, resztę dziewczyny zrobiły - WIELKIE DZIĘKI. Kasia adoptowała jedengo z czarnych kocurków na adopcjach:) - mam nadzieję, że koteczek dojdzie do porozumienia z dwoma domownikami u Kasi:):) Trzymam kciuki:)
Jeśli o czymś zapomniałem to napiszę później....
miłej niedzieli:)