spalam dzis jakies 4 godziny do poznych godzin nocnych sprzatalam i probowalam ogarnac chaos w szafie. szafe zostawilam na po weekendzie, ale kuchnia blyszczy

Uruchomilam pralke TZa i jestem z siebie dumna. Nie rozkminiam tego sprzeta bo jest ladowana od gory i ma dziwne znaki ale udalo sie. Jestem z siebie dumna

Nie wiem czy uda mi sie zalogowac do internetu przez weekend bo moj komputer nie chcial sie wlaczyc (ale nad nim intensywnie popracuje) wiec jakby sie mi nie udalo wejsc to zycze Wam wszystkim spokoju, slonca, radosci i tego zeby Wasze koty nie chorowaly i nie dawaly w kosc. Tym, ktore potrzebuja zycze powodzenia i trzymam mocno kciuki.
I przesylam duzo slonca z najpiekniejszego miejsca w Polsce



