Wszystko w porządku!

U właścicieli teraz remont, ale jak znajdą chwilkę to wyślą nam kilka zdjęć Maurycego.
Maurycy dobrze dogaduje się z dwoma kotkami. Przejął władzę w kocim królestwie, jedną kotkę całkiem sobie podporządkował, a druga jest tak długo że się nie dała, ale zgrzytów też nie ma.
Łapkowanie jest bardzo rzadko, jak się go za długo głaszcze i jest już bez pazurków.
Ma jeden śmieszny nawyk, którego nie można go na razie oduczyć. Jak pan sobie naleje zupę na talerz i postawi na stole, to Maurycy już ją je chlipiąc języczkiem od drugiej strony...

aha, no i trochę przytył
