KOTY z RUDY ŚL. Wysypisko niechcianych zwierząt.

Próby wyciągnięcia jakichkolwiek informacji od tych ludzi trwają już chyba 2 tygodnie. Napisali tylko, że kotka znalazła sobie wejście do jakiejś piwnicy, więc wszystko jest w porządku :roll:

To, że jest niewysterylizowana i garnie się do każdego najwyraźniej nie jest dla tych ludzi problemem. Poinformowano ich, że na kotkę czeka dt, poproszono początkowo tylko o to, by dowieźć ją na sterylkę. Potem Justyna prosiła tylko o podanie adresu - bez odzewu. Szczerze wątpię, by się jeszcze odezwali

Liwia_ pisze:Raczej nie, to powinny być zdjęcia sprzed kilku dni.
W ogóle nie kojarzę Maniusia - jest jakiś jego wątek, historia, zdjęcia...?

a proszę bardzo, oto Maniuś:

;

Nie potrafiłam Maniusia skojarzyć...

Właśnie sie dowiedziałam,że jest ze Schroniska z Rudy.Podobno ktoś włożył go do kartonowego pudła i tak zostawił przed Schronem,a kot ma jakieś 5 kg.

Uporządkuje 1. post

justyna8585 pisze:Nie potrafiłam Maniusia skojarzyć...

Właśnie sie dowiedziałam,że jest ze Schroniska z Rudy.Podobno ktoś włożył go do kartonowego pudła i tak zostawił przed Schronem,a kot ma jakieś 5 kg.

Uporządkuje 1. post

Obawiam się, że Maniuś ma trochę więcej niż 5 kg :wink:

, jest duuuużyyy, największy z moich kotów, w domu nie mam jak go zważyć, zważę go przy jakiejś okazji w lecznicy

Zaznaczę sobie wątek.

Liwia_ pisze:Teraz widzę, że w zasadzie cały pierwszy post jest nieaktualny i do zmiany.
Na pewno czeka jeszcze na dom Matylda, Frania, i.... pomóżcie proszę, gubię się, minęło tyle czasu

Z wieści od Justyny - nie potrafi namierzyć czarnej kotki. Zna tylko ulicę, która jest długa, była tam, ale kotki nie widziała. Ludzie, którzy o niej napisali zamilkli i nie raczyli ani odezwać się, ani podać namiarów
Myślę, że klatka-łapka ma szansę znaleźć się u Justyny w przyszłym tygodniu.

No i - koty schronowe...
Maleńki, piękny marmurkowy kocurek, chłopak, proludzki - sądząc po zdjęciach chyba z kk

Koteczka, wklejana już, przerażona, potrzebuje czlowieka, nie ma wiele czasu

Dziewczynka, prześliczna krówka, oczywiście miziak, prawdopodobnie dość młoda...

Młody, proludzki kocurek - prześliczny, jeszcze w niezłym stanie

Kocurek - duży, dorodny miziak, pcha się na ręce

Spokojna i smutna krówka:

Misia - coraz słabsza koteczka, marnieje Spokojna, cicha, wygląda, jakby się poddała

Duża, piękna koteczka - apatyczna, jak wyżej

Wielki, piękny kocurek. Bardzo dostojny, spokojny i... smutny. Głaskany - bardzo mruczy, potrzebuje człowieka, domu - jak wszystkie...

Prawdopodobnie młodziutka, cudna szylcia. Udeptująca, mrucząca...

Piękne, prawda? Niestety, nie ma wolontariuszy, bardzo mało o tych kotach wiem, Tzn tyle, że powinny być szczepione i sterylizowane i wszystkie, które są na tych zdjęciach to proludzkie, kochane miziaki, które w schronie zmarnieją. Znam płcie, niestety nie znam wieku poszczególnych futerek.
Zostałam poproszona o zrobienie im ogłoszeń, ale zastanawiam się, jaki ma to sens przy tak małej ilości informacji. Fajnie byłoby szukać choć dt, tylko na chwilę obecną nikt do schronu nie jeździ...
Myślałam ew. o zrobieniu jednego, zbiorczego ogłoszenia, wydarzenia na fb. Co sądzicie?
Płakać mi się chce. Adopcji nie ma, wolontariuszy nie ma - jak te koty mają dostać szansę na życie?

Czy ktoś mógłby spróbować napisać tekst takiego ogłoszenia? Ja jestem przy komputerze z doskoku i nie za bardzo mam kiedy...

Dobra - napisałam Justynie propozycję tekstu ogłoszeń schroniskowców, ktoś oferował allegro - bardzo by się przydało... Ja nie potrafię wstawiać zdjęć w tekście aukcji, a jest ich trochę, warto byłoby pokazać wszystkie koty. Pakiet ogłoszeń też by się bardzo przydał. Namiary - tylko telefoniczne, będą na osobę, która robiła zdjęcia, ja już nie będę w stanie tego ogarniać. Niestety - ewentualni chętni będą musieli po kota do Rudy/Zabrza podjechać, ew. jakoś organizować transport, bo - jak wyżej, w nadchodzących miesiącach absolutnie nie wyrobię czasowo jako kocie taxi.

Szylkretka bez oczka szuka domu stałego, ale nie wiem, jak go szukać bez zdjęć

Napisałam do obojga ludzi zgłaszających czarną kotkę, może mnie nie oleją.
Napisałam do ludzi chcących wcisnąć Justynie kota.

Mam nadzieję, że uda się w tym tygodniu ściągnąć do Justyny klatkę - łapkę.
To chyba tyle.

Podnoszę wątek, może ktoś ma miejsce...?
Te koty są tak cudne, tak kochane, wiem, jakie są koty z Rudy, bo miałam ich wiele na tymczasie...
:cry:

Tak, koty z Rudy są świetne

Na tym zdjęciu powinna być Frania: http://kotburger.pl/43825/Zaglaskac-na-smierc
no i kot powinien być na ramieniu, wtulony w szyję :wink:

Wydaje mi się, że dość adopcyjnym kotem byłaby szylkrecia - może ktoś dla niej znalazłby jakiś kącik?

podniosę, może ktoś mógłby...?

Liwia_ pisze:Dobra - napisałam Justynie propozycję tekstu ogłoszeń schroniskowców, ktoś oferował allegro - bardzo by się przydało... Ja nie potrafię wstawiać zdjęć w tekście aukcji, a jest ich trochę, warto byłoby pokazać wszystkie koty. Pakiet ogłoszeń też by się bardzo przydał. Namiary - tylko telefoniczne, będą na osobę, która robiła zdjęcia, ja już nie będę w stanie tego ogarniać. Niestety - ewentualni chętni będą musieli po kota do Rudy/Zabrza podjechać, ew. jakoś organizować transport, bo - jak wyżej, w nadchodzących miesiącach absolutnie nie wyrobię czasowo jako kocie taxi.

Szylkretka bez oczka szuka domu stałego, ale nie wiem, jak go szukać bez zdjęć

Napisałam do obojga ludzi zgłaszających czarną kotkę, może mnie nie oleją.
Napisałam do ludzi chcących wcisnąć Justynie kota.

Mam nadzieję, że uda się w tym tygodniu ściągnąć do Justyny klatkę - łapkę.
To chyba tyle.

Mnie odpisali,że kot został oddany do Schroniska

ja chciałam schroniskowcom zrobić allegro, tylko potrzebuję krótki tekst, namiar na osobę znającą te koty no i które zdjęcia, bo trochę się tu gubię

justyna8585 pisze:
Liwia_ pisze:Dobra - napisałam Justynie propozycję tekstu ogłoszeń schroniskowców, ktoś oferował allegro - bardzo by się przydało... Ja nie potrafię wstawiać zdjęć w tekście aukcji, a jest ich trochę, warto byłoby pokazać wszystkie koty. Pakiet ogłoszeń też by się bardzo przydał. Namiary - tylko telefoniczne, będą na osobę, która robiła zdjęcia, ja już nie będę w stanie tego ogarniać. Niestety - ewentualni chętni będą musieli po kota do Rudy/Zabrza podjechać, ew. jakoś organizować transport, bo - jak wyżej, w nadchodzących miesiącach absolutnie nie wyrobię czasowo jako kocie taxi.

Szylkretka bez oczka szuka domu stałego, ale nie wiem, jak go szukać bez zdjęć

Napisałam do obojga ludzi zgłaszających czarną kotkę, może mnie nie oleją.
Napisałam do ludzi chcących wcisnąć Justynie kota.

Mam nadzieję, że uda się w tym tygodniu ściągnąć do Justyny klatkę - łapkę.
To chyba tyle.

Mnie odpisali,że kot został oddany do Schroniska

rudzkiego? to może spytaj Iwonkę, może coś wie

KOTY z RUDY ŚL. Wysypisko niechcianych zwierząt.

Kto przegląda forum