ogłoszenia to cos co nie lubię.
Naumiałam sie ale obrzydliwa robota.
Nie dość że fajdoli sie zawsze,trzeba jakiś tekst napisać i tytuł chodliwy wymyślić,to jeszcze zachwalac kota,którego najchętniej by sie zatrzymało.I te wizje przyszłych rozmów

Nie martw sie o fotki.Fakt,ważne są.Jednak moje doświadczenie miernawe co prawda wskazuje ,że czasem nie mają znaczenia.Ogłaszałam bez fot i koty tez znajdowały swe domy.
Zawsze mozesz napisac w ogłoszeniu,ze sa tak żywe i przytulasne że trudno o dobre zdjęcie
Co by nie było trzymam kciuki za domki
