5WspaniałychFredków [*]

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro mar 09, 2011 12:55 Re: 6Wspaniałych4Damy.Zginęła Zosia,zginął Rysiek-znleźli się :)

I ja się wystraszyłam... Dobrze, że wszystko jest OK.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Śro mar 09, 2011 13:26 Re: 6Wspaniałych4Damy.Zginęła Zosia,zginął Rysiek-znleźli się :)

Kochana, to, że u ciebie takie historie się zdarzają, to ja nawet rozumiem, twój dom ma powierzchnię 5 razy większą od mojego mieszkania i jeszcze jest kilkupoziomowy a ja też co jakiś czas ma akcję kot zginął, co na 26 m jest sztuką.
Ostatnio tak szukałam w sobotę Ignasia, wpadłam w panikę , bo nikt się nigdzie nie wchodził czy wychodził, balkon zamknięty a kota brak.
Po małym ataku serca i sprawdzeniu wszystkich kątów, zakamarków i schowków kota znalazłam głęboko śpiącego w tunelu. Potem taka sama akcja tuż przed snem, znowu Ignasia nie ma, nie melduje się w łóżku, na jedzenie nie przyszedł, ki czort?!?w tunelu też go nie ma! Znowu poszukiwania, w prawym bucie, w lewym bucie....a kotek wlazł do wciśniętej głęboko pod wannę plastikowej miski :twisted:
Czy ja naprawdę chcę większe mieszkanie?

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro mar 09, 2011 13:52 Re: 6Wspaniałych4Damy.Zginęła Zosia,zginął Rysiek-znleźli się :)

Mnie za każdym razem w takiej sytuacji paraliżuje strach i przestaję logicznie myśleć.
Wtedy nawet nie jestem w stanie przypomnieć sobie ile upłynęlo od czasu kiedy widziałam je w komplecie.

5 lat temu udusiła mi się Zuzia :cry: . Od tamtej pory stale towarzyszy mi lęk i od razu w głowie pojawiają się najczarniejsze wizje.
Każda akcja szukania "znikniętego kota" skraca moje życie o parę miesięcy.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Śro mar 09, 2011 15:05 Re: 6Wspaniałych4Damy.Zginęła Zosia,zginął Rysiek-znleźli się :)

Wima pisze:[....]
Czy ja naprawdę chcę większe mieszkanie?



Ja zadaję sobie pytanie: po co mi to było? :roll:
Bo znikniecie jakiegokolwiek kota z pola widzenia przyprawia o mnie zawał.
Kłapcio i Filip w ub. roku, jesienią tak sprytnie się ukryli w ogrodzie, że przez godzinę nie mogliśmy ich znaleźć.
Siatka, która zabezpieczała kuchenne okno była odchylona, wiec myśleliśmy,że obaj przeskoczyli płot przy kuchennym oknie :( I po kotach :(
Ile nas to poszukiwanie nerwów kosztowało.
Po jakimś dłuższym czasie Filip wystraszył się i wyskoczył z krzaków, ale na Kłapcia nie było bata.
On się niczego nie bał/ i nie boi, wiec nie straszne mu były nawet nasze hałasy.
Jak się wynurzył z tych krzaków, to myślałam ze go oskubie z tego pręgowanego futra :evil:

I takie mam atrakcje koty urządzają.
A teraz to w ogóle mamy przekichane, bo wichury poszarpały folie na ogrodzeniu i jeśli jeden z młodzików sie zorientuje ze można prysnąć, to beda uciekać w duetach :x


Aniu strasznie mi przykro z powodu Zuzi :(
Takie zdarzenie bardzo boli :(
I nie dziwę Ci się, że właśnie tak reagujesz.
Nasze koty chowają się.
Znajdujemy je. Żaden krzywdy sobie nie zrobił, choć Rysiek mógł.
Kiedyś wszedł na strych, tam było okienko otwarte.
Jurek po powrocie z pracy zastał go spacerującego po dachu, tuz obok porcelanowego kota :evil:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro mar 09, 2011 22:17 Re: 6Wspaniałych4Damy. Zginęła Zosia .... Zginął Rysiek .....

Fredziolina pisze:
A dzisiaj to aż boje się do domu wracać :(
On mnie chyba udusi.

Fredziolina żyjesz :twisted: :wink:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Śro mar 09, 2011 22:20 Re: 6Wspaniałych4Damy.Zginęła Zosia,zginął Rysiek-znleźli się :)

Tym razem tak, ale jaki był foch :)

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Czw mar 10, 2011 12:14 Re: 6Wspaniałych4Damy.Zginęła Zosia,zginął Rysiek-znleźli się :)

Dzisiaj żaden kot mi zginał :mrgreen:

Od wczoraj ociepla się, wiosna idzie :piwa:
Cała banda szaleje w ogrodzie.
Gucio w nocy kaszlał, chyba za długo siedział na słoneczku :roll:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Czw mar 10, 2011 14:37 Re: 6Wspaniałych4Damy. Idzie wiooosna! Koty! do ogrodu won :)

Jest wynik posiewu moczu Kajtusia.
Negatywny :( a Kajtuś cierpi :( jego pęcherz ma pogrubione ściany :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Czw mar 10, 2011 14:45 Re: 6Wspaniałych4Damy. Idzie wiooosna! Koty! do ogrodu won :)

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 10, 2011 15:08 Re: 6Wspaniałych4Damy. Idzie wiooosna! Kajtuś (-)posiew moczu :(

Wima dziękuję Ci.
Jutro jadę do weta, porozmawiam z nim nt. i niech zdecyduje o dalszym leczeniu.
Po wypłacie, ponownie zbadam krew Kajtusiowi.

czyli jest ... do dooopy :evil:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Czw mar 10, 2011 15:56 Re: 6Wspaniałych4Damy. Idzie wiooosna! Kajtuś (-)posiew moczu :(

Może kogoś zainteresuje bazarek dla działkowych kotów Fredzioliny, na ich leczenie i kastrację. Zapraszam :D

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 10, 2011 19:55 Re: 6Wspaniałych4Damy. Idzie wiooosna! Koty! do ogrodu won :)

Fredziolina pisze:Jest wynik posiewu moczu Kajtusia.
Negatywny :( a Kajtuś cierpi :( jego pęcherz ma pogrubione ściany :(
Kiedyś było takie coś ... Felissimo...?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Czw mar 10, 2011 20:23 Re: 6Wspaniałych4Damy. Idzie wiooosna! Koty! do ogrodu won :)

Marcelibu pisze:
Fredziolina pisze:Jest wynik posiewu moczu Kajtusia.
Negatywny :( a Kajtuś cierpi :( jego pęcherz ma pogrubione ściany :(
Kiedyś było takie coś ... Felissimo...?



Stosowałam u Fredka, ale nic nie dało.
Fredzia wyleczyła dieta barf.
Kajtus w przeszłości musiał żyć w permanentnym stresie :(
On jest bardzo słaby psychicznie :(
Nawet barf mu nie pomaga :( Zapalenie pęcherza ciągle nawraca :(
Postanowimy zakupić feliwaya.
W sypialni Natalii zrobiliśmy małe przemeblowanie - sypialnia jest duża, wiec można poszaleć ;).
Kajtek dostał drapak i garść nowych zabawek.
Zastanawiam się, jak jeszcze mogę Kajtusiowi pomóc :roll:
Jak mu umilić życie, by w końcu poczuł się bezpiecznie, by raz na zawsze przestał się tak mocno stresować :(
Ściągam jego ogłoszenia.
Zostaje u nas.
Zmiana mieszkania i opiekuna mogłaby Kajtusia zabić :( a ja chcę by żył i cieszył się swoim życiem.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Czw mar 10, 2011 22:14 Re: 6Wspaniałych4Damy. Idzie wiooosna! Koty! do ogrodu won :)

Fredziolina pisze: [Ściągam jego ogłoszenia.
Zostaje u nas.Zmiana mieszkania i opiekuna mogłaby Kajtusia zabić :( a ja chcę by żył i cieszył się swoim życiem.

Zobaczysz, że na pewno poczuje się lepiej jak to zrozumie :ok: :ok:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pt mar 11, 2011 9:22 Re: 6Wspaniałych4Damy. Idzie wiooosna! Kajtuś (-)posiew moczu :(

Kolejny domownik ...
I nie wiem, czy powinnam się cieszyć czy ci współczuć ....
A Plamcia też zostaje?

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 414 gości