Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 7.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 13, 2010 18:55 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

:mrgreen: I TO MOCNE BO JA SIE BOJE KOTOW :ryk:
krynia08
 

Post » Sob lut 13, 2010 19:00 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

krynia08 pisze::mrgreen: I TO MOCNE BO JA SIE BOJE KOTOW :ryk:


Krynia pers to łagodny kot, nie bój żaby :ryk: :ok:
trudny w obsłudze to fakt, ale ja mam słabość do persiaków, jeden właśnie mi chrapie jak chłop na łóżku :mrgreen:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Sob lut 13, 2010 19:04 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

Coś mi się przypomniało :lol:
"co to jest? ma cztery łapy i rękę?"
:ryk:
Legnica
 

Post » Sob lut 13, 2010 19:05 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

dobra dobra jak co to na sygnale do mirki wioze :ryk: :ryk: :ryk: bo ja bernardynowi moge reke w paszcze wsadzic ale kotka sie boja ,,,,bo moja mrusia jest grzeczna bo to piesokot :mrgreen:
krynia08
 

Post » Sob lut 13, 2010 19:05 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

Legnica pisze:Coś mi się przypomniało :lol:
"co to jest? ma cztery łapy i rękę?"
:ryk:

:mrgreen: nie wiem
krynia08
 


Post » Sob lut 13, 2010 19:15 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

A ja mam wieści z domu Belli i Timony. Kotki są grzeczne i tylko Bella w nocy trochę miaukoliła. Obie korzystają z kuwety, jedzą i piją. Z czesaniem ludzie powoli sobie radzą. Z czasem dojdą pewnie do wprawy.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lut 13, 2010 19:17 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

krynia08 pisze:A TO SE TERAZ POKRZYCZE NA MIRKE :mrgreen: BO TO MOZE ZA JAKIS CZAS BEDZIE PRZYPOMINAĆ PERSA :!: :!: :!: BO MIRKA BEDZIE MUSIAŁA KONSULTACJI WIELU UDZIELIĆ BO TO JEST KOT ZE SLAMSÓW WIEJSKICH :evil: ODDANY BO DZIECKO SIE URODZIŁO I WYLADOWAŁ Z KOZA W SZOPIE I JADL KULKI DLA PSA Z BIEDRONKI I POPIJAŁ MLEKIEM

Kryniu, a zdjątka, a watek jakiś czy coś?
Ciekawe co ci ludzie zrobią jak pojawi się nowa fajna zabawka: dziecko będzie w komórce wcinało kulki z mlekiem? :evil:
Trzęsie mnie jak czytam, ze dziecko się rodzi więc kota musimy oddać...

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Sob lut 13, 2010 19:24 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

magaaaa pisze:
krynia08 pisze:A TO SE TERAZ POKRZYCZE NA MIRKE :mrgreen: BO TO MOZE ZA JAKIS CZAS BEDZIE PRZYPOMINAĆ PERSA :!: :!: :!: BO MIRKA BEDZIE MUSIAŁA KONSULTACJI WIELU UDZIELIĆ BO TO JEST KOT ZE SLAMSÓW WIEJSKICH :evil: ODDANY BO DZIECKO SIE URODZIŁO I WYLADOWAŁ Z KOZA W SZOPIE I JADL KULKI DLA PSA Z BIEDRONKI I POPIJAŁ MLEKIEM

Kryniu, a zdjątka, a watek jakiś czy coś?
Ciekawe co ci ludzie zrobią jak pojawi się nowa fajna zabawka: dziecko będzie w komórce wcinało kulki z mlekiem? :evil:
Trzęsie mnie jak czytam, ze dziecko się rodzi więc kota musimy oddać...

dlatego ja w oczekiwaniu na wnuka przytargalam kota to dzieciak bedzie razem miał 4 i 5 psow :ryk: a zdjatka to ja nie umiem a watek nie bede zakladac bo ja nie wyrabiam :ryk: :ryk: z obcymi kotami pisac
krynia08
 

Post » Sob lut 13, 2010 19:27 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

niedawno koleżanka mojej mamy odwiedziła nas po latach, wiecie co się dowiedziałam? normalnie szok 8O
nagadała mi żebym koniecznie otruła kota bo one przegryzają w nocy gardła 8O że widziała w latach 50 dziecko uduszone przez kota :?: w ogóle ona nie rozumie po co mi kot? :roll:
w tym kraju żaden mit o zwierzakach już mnie nie jest w stanie zadziwić :mrgreen: :piwa:
http://www.youtube.com/watch?v=IOD42trITX0

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Sob lut 13, 2010 19:34 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

JA bym tę znajomą koniecznie poczęstowała herbatką z jakimś środkiem wywołującym biegunkę.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob lut 13, 2010 19:37 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

To porzyczymy jej zemste Montezumy (tak zwana biegunka straszna i parodniowa) :mrgreen:

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Sob lut 13, 2010 19:41 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

PearlRain pisze:niedawno koleżanka mojej mamy odwiedziła nas po latach, wiecie co się dowiedziałam? normalnie szok 8O
nagadała mi żebym koniecznie otruła kota bo one przegryzają w nocy gardła 8O że widziała w latach 50 dziecko uduszone przez kota :?: w ogóle ona nie rozumie po co mi kot? :roll:
w tym kraju żaden mit o zwierzakach już mnie nie jest w stanie zadziwić :mrgreen: :piwa:
http://www.youtube.com/watch?v=IOD42trITX0

co za wiedźma, przepraszam, trzeba było powiedzieć,że negatywne osoby rzucają na dzieci urok, i nawet czerwona wstążeczka nie pomoże :lol:
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob lut 13, 2010 19:54 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

Nowy kotek kryni08. Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lut 13, 2010 19:57 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

Chyba chcial z powrotem, jak w transporterku zostal. Slodki jest :-) On czy ona?

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot] i 196 gości