GDYNIA - FUKSIK [*] ... smutno...

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie lut 21, 2010 15:46 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Panie Januszu, bardzo dziękuję, że dzięki panu jest jeszcze wyjscie awaryjne, na razie spróbujemy sobie poradzić u mnie mam nadzieję że będziemy w stanie zaopiekować się kotką przynajmniej te 3-4 tygodnie które obiecałam, zobaczymy jak będzie, gdybyśmy jednak nie dawali rady to skorzystamy z opcji hotelowania u dr Łukucia, klatka już przyjechała jest naprawdę duża 100 x 55 i na 65 wysoka, nie zamierzam jej trzymać w niej non stop, będzie wypuszczana żeby się pobawiła.
Mogę ją też dawać do łazienki - jest bardzo duża tylko, że bez okna, a klatka bedzie w pokoju z oknem na wschód żeby kicia miała światło i świeże powietrze.
Spróbuję też wyłożyć ten pokój folią grubszą budowlaną, obkleić dookoła taśmą, może to by zdawało egzamin, zobaczymy, bo w pokoju są panele i jak kot nasika to wlewa sie pod listwy przyscienne i nie da sie tego wymyć, nie mogę też doprowadzić, żeby musieć po Fuksi podłoge w całym pokoju wymieniać.

Jakie badania kotka miała już robione? Kinga, ty masz wyniki? Dasz mi to wszystko i będziemy myśleć co jeszcze trzeba zbadać, oczywiscie Beata ma rację że trzeba zdiagnozować kicię żeby wiedzieć czy da sie jej pomóc czy już po prostu musi zostać taka "popsuta".
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie lut 21, 2010 16:45 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

mpacz78 pisze:Panie Januszu, bardzo dziękuję, że dzięki panu jest jeszcze wyjscie awaryjne, na razie spróbujemy sobie poradzić u mnie mam nadzieję że będziemy w stanie zaopiekować się kotką przynajmniej te 3-4 tygodnie które obiecałam, zobaczymy jak będzie, gdybyśmy jednak nie dawali rady to skorzystamy z opcji hotelowania u dr Łukucia, klatka już przyjechała jest naprawdę duża 100 x 55 i na 65 wysoka, nie zamierzam jej trzymać w niej non stop, będzie wypuszczana żeby się pobawiła.
Mogę ją też dawać do łazienki - jest bardzo duża tylko, że bez okna, a klatka bedzie w pokoju z oknem na wschód żeby kicia miała światło i świeże powietrze.
Spróbuję też wyłożyć ten pokój folią grubszą budowlaną, obkleić dookoła taśmą, może to by zdawało egzamin, zobaczymy, bo w pokoju są panele i jak kot nasika to wlewa sie pod listwy przyscienne i nie da sie tego wymyć, nie mogę też doprowadzić, żeby musieć po Fuksi podłoge w całym pokoju wymieniać.

Jakie badania kotka miała już robione? Kinga, ty masz wyniki? Dasz mi to wszystko i będziemy myśleć co jeszcze trzeba zbadać, oczywiscie Beata ma rację że trzeba zdiagnozować kicię żeby wiedzieć czy da sie jej pomóc czy już po prostu musi zostać taka "popsuta".


W każdym razie moja propozycja jest aktualna.Moja żona chce też co podrzucić na bazarek Fuksi:jakieś ciuchy(nowe) których wcale nie nosi,jakieś kosmetyki (nowe)których nie używa.Narazie"kopie"Jak już "wykopie"to dam znać Dorot.

lidjanb

 
Posty: 281
Od: Czw paź 08, 2009 7:01

Post » Nie lut 21, 2010 16:51 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

biamila pisze:
lidjanb pisze:
biamila pisze:Kinga skontaktuj się z Izą z Ciapkowa, jakiś czas temu przejęliśmy kotkę Dodzię z takimi problemami, i ona była diagnozowana, może Iza pamięta co jej dokładnie było? wiem, że Dodzia miała usg, rtg, badania krwi i moczu i chyba na rtg wyszło, że coś w środku małą uciskało. Mi wydaję się, że coś jednak musi być nie tak...


A może sprobować zasięgnąć porady w sprawie przypadłości Fuksi u dr E.Ratajskiego z Lecznicy na Cechowej w Gdyni lub u dr L.Chramęgi ze Stryjskiej.Bo to bardzo dobrzy i doświadczeni wetowie i operatorzy.Skutecznie pomagali przez lata przy problemach moich zwierzaków.To ludzie do których mam pełne zaufanie!

Tak, ale przypadłość Fuksi bardzo przypomina Dodziową tak samo robiła siku jakby o tym nie wiedząc, to samo z qpalem. dt jej w ogóle nie zdiagnozował tylko się poddał, a Iza zrobiła wszystkie badania, które kotka powinna mieć zrobione i wiem, że była poprawa dzięki zabiegowi. Tak czy inaczej Fuksię trzeba zdiagnozować zanim ją się wyśle do stadniny, żeby nie było tak, iż umrze gdzieś pod krzakiem w cierpieniach. Nie można teraz odpuścić.


No dobrze...Przypadłość Fuksi "przypomina" Dodziową-to wcale nie znaczy że to taka sama historia.Trzeba zasięgnąć opini u jeszcze innych wetów.....właśnie po aby w przyszłości coś złego jej nie spotkało(tfu)-czy to w domku z ogródkiem,czy w stadninie...

lidjanb

 
Posty: 281
Od: Czw paź 08, 2009 7:01

Post » Nie lut 21, 2010 17:18 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

lidjanb pisze:
mpacz78 pisze:Panie Januszu, bardzo dziękuję, że dzięki panu jest jeszcze wyjscie awaryjne, na razie spróbujemy sobie poradzić u mnie mam nadzieję że będziemy w stanie zaopiekować się kotką przynajmniej te 3-4 tygodnie które obiecałam, zobaczymy jak będzie, gdybyśmy jednak nie dawali rady to skorzystamy z opcji hotelowania u dr Łukucia, klatka już przyjechała jest naprawdę duża 100 x 55 i na 65 wysoka, nie zamierzam jej trzymać w niej non stop, będzie wypuszczana żeby się pobawiła.
Mogę ją też dawać do łazienki - jest bardzo duża tylko, że bez okna, a klatka bedzie w pokoju z oknem na wschód żeby kicia miała światło i świeże powietrze.
Spróbuję też wyłożyć ten pokój folią grubszą budowlaną, obkleić dookoła taśmą, może to by zdawało egzamin, zobaczymy, bo w pokoju są panele i jak kot nasika to wlewa sie pod listwy przyscienne i nie da sie tego wymyć, nie mogę też doprowadzić, żeby musieć po Fuksi podłoge w całym pokoju wymieniać.

Jakie badania kotka miała już robione? Kinga, ty masz wyniki? Dasz mi to wszystko i będziemy myśleć co jeszcze trzeba zbadać, oczywiscie Beata ma rację że trzeba zdiagnozować kicię żeby wiedzieć czy da sie jej pomóc czy już po prostu musi zostać taka "popsuta".


W każdym razie moja propozycja jest aktualna.Moja żona chce też co podrzucić na bazarek Fuksi:jakieś ciuchy(nowe) których wcale nie nosi,jakieś kosmetyki (nowe)których nie używa.Narazie"kopie"Jak już "wykopie"to dam znać Dorot.

dobrze, czekam, dostałam od Kingi kilka rzeczy, te też obfocę i będzie niezła dokładka :)

dorot

 
Posty: 2446
Od: Wto lip 06, 2004 17:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 21, 2010 19:27 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Nie wiem czy Fuksia miała robione usg i rtg jeżeli nie to byłyby te badania konieczne, żeby wykluczyć ucisk, czy jakąś inną przypadłość. U Dodzi właśnie te badania wskazały dalszą drogę leczenia.
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Nie lut 21, 2010 22:21 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Witajcie, nie przebrnęłam jeszcze przez ostatnie strony wątku, ale trzymam kciuki za naukę załatwiania się do kuwety :ok:
Przelałam właśnie 20 zł z bazarku dla Fuksi.
Gwoli jasności, Ania G. z Piaseczna to ja 8) Moje wpłaty pochodzą z bazarku, odpowiednio:
20 zł od Madi
10 zł od myshki
10 zł od munabravy
10,70 zł od Kot-linki
Obrazek

gaota

 
Posty: 4483
Od: Pt cze 19, 2009 9:10
Lokalizacja: W-wa

Post » Pon lut 22, 2010 9:58 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

biamila pisze:Nie wiem czy Fuksia miała robione usg i rtg jeżeli nie to byłyby te badania konieczne, żeby wykluczyć ucisk, czy jakąś inną przypadłość. U Dodzi właśnie te badania wskazały dalszą drogę leczenia.

Wiem, że miała rtg oraz usg, miała też badaną krew - co z tego wynikało to już więcej wie chyba Kinga.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lut 22, 2010 12:25 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

mpacz78 pisze:
biamila pisze:Nie wiem czy Fuksia miała robione usg i rtg jeżeli nie to byłyby te badania konieczne, żeby wykluczyć ucisk, czy jakąś inną przypadłość. U Dodzi właśnie te badania wskazały dalszą drogę leczenia.

Wiem, że miała rtg oraz usg, miała też badaną krew - co z tego wynikało to już więcej wie chyba Kinga.

a Jak miała robione i wyszły czytelnie to trzeba skonsultować co może być przyczyną Fuksiowego posikiwania.
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pon lut 22, 2010 12:35 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

mpacz78 pisze:
biamila pisze:Nie wiem czy Fuksia miała robione usg i rtg jeżeli nie to byłyby te badania konieczne, żeby wykluczyć ucisk, czy jakąś inną przypadłość. U Dodzi właśnie te badania wskazały dalszą drogę leczenia.

Wiem, że miała rtg oraz usg, miała też badaną krew - co z tego wynikało to już więcej wie chyba Kinga.


Przepraszam że nie wchodziłam na miau ale byłam strasznie chora chyba grypa żołądkowa jeszcze nie zbyt dobrze się czuje ale już przynajmniej wymioty się skończyły .No właśnie niby wszystkie te badania wykazały ze jest OK tak wet mówił (wszystko jest u dr Łukucia w razie czego ja wyników nie mam).
W tym tygodniu jeszcze jedziemy z kicią na konsultację do Gdańska do weta który ma dwa takie przypadki (koty w pampersach).Fuksia cały czas dostaje leki.
Izzi była u mnie i dała na Fuksię 20zł mniej więcej taka była faktura za leki więc przeznaczę te pieniądze na ta fakturę.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lut 22, 2010 12:37 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Nie wiemy tak naprawdę co się Fuksi przydarzyło dlaczego nie miała pół ogony gdy ją się znalazło.Może ma jakiś nerw uszkodzony ? Ona cały czas posikuje nawet jak ją miziam.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lut 22, 2010 13:38 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

kinga-kinia pisze:Nie wiemy tak naprawdę co się Fuksi przydarzyło dlaczego nie miała pół ogony gdy ją się znalazło.Może ma jakiś nerw uszkodzony ? Ona cały czas posikuje nawet jak ją miziam.

No tak jak miała już rtg i usg i one wyszły czytelnie to trzeba ją skonsultować jeszcze z innym wetem. Może to jakaś przypadłość neurologiczna, może ma coś z kręgosłupem? Bo Dodzia miała za duży pęcherz, który uciskał i powodował siusianie bezwiedne i qpalki.
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Wto lut 23, 2010 16:35 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

:ok: :ok: za zdrowie Fuksi i :ok: za zdrowie Dużych.....

kikkera

 
Posty: 271
Od: Sob kwi 18, 2009 10:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 24, 2010 9:23 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Kinga, czy coś nowego wiadomo po konsultacji u Zaleskich?
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lut 24, 2010 13:14 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

kochane! śledzę wątek Fuksi i widzę, że poruszyła ona sporo serduch, moje też ;)
a że pojawiła się u mnie w końcu gotówka chętnie wspomogę, podajcie tylko proszę na jakie konto mogę wpłacić pieniążki.

akaem1985

 
Posty: 12
Od: Pon paź 26, 2009 22:54
Lokalizacja: gdynia, wzg św maks

Post » Śro lut 24, 2010 14:42 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

mpacz78 pisze:Kinga, czy coś nowego wiadomo po konsultacji u Zaleskich?


Nie było jeszcze konsultacji bo dr nie miał czasu miał dużo zabiegów Agnieszka Marczak umówi na jakiś termin taki by dr mógł kotkę na spokojnie zobaczyć a nie w przelocie.
U Fuksi bez zmian sika i robi kupę gdzie popadnie krzesła z kuchni sa juz tylko na śmietnik a tak to koteczka czuje się dobrze ma apetyt energię do zabaw uwielbia mojego psa.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1, Silverblue i 27 gości