mokkunia pisze:Dziewczyny, a nie lepiej wymóc na wecie szczepienia na grzyba? Bo jednorazowa kąpiel to chyba nie wiele da, a poza tym zimno jest, żeby tych kotów nie doprawić jeszcze bardziej
No właśnie też się tak nad tym zastanawiałam

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mokkunia pisze:Dziewczyny, a nie lepiej wymóc na wecie szczepienia na grzyba? Bo jednorazowa kąpiel to chyba nie wiele da, a poza tym zimno jest, żeby tych kotów nie doprawić jeszcze bardziej
Georg-inia pisze:zobaczymy jak to wygląda w ogóle, ile jest zagrzybionych i czy to naprawdę grzyby. Ma być dr Rafał, pogadamy.
magdaradek pisze:Ja będę!! Co prawda mam gil do pasa, ale myślę, że do niedzieli będzie już trochę mniejszy
Acha!! Rozmawiałam z Krzysiem i tu prośba do ruru: Krzyś mówil o jakichś kroplach do oczu Tatiana, które masz ponoć w domu, zostały Ci. Bardzo prosił byś je przyniosla. A druga prośba - czy ktoś z Was ma szampon z ketonazolem|?? Krzyś chciałby wykorzystać sytuację, że będzie nas więcej i pokąpać koty które mają grzyba. Jakbyście miały to plisssssss weźcie. A jak nie - to może kupimy na spółę???
Acha i proponuję byśmy wzięły zeszyty każda z nas do notowania i długopisiki.
andorka pisze:Oridermylu wrócił na rynek, u Kesi, która miała najbardziej upierdliwy świerzb ze wszystkich sokolnickich kotów pomógł zesztaw Stronghold+Oridermyl właśnie
mokkunia pisze:andorka pisze:Oridermylu wrócił na rynek, u Kesi, która miała najbardziej upierdliwy świerzb ze wszystkich sokolnickich kotów pomógł zesztaw Stronghold+Oridermyl właśnie
Andorko a ile Wam zajęło czasu leczenie? I uszka czyściłyście codziennie?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 132 gości