Sfinksia Fredzia dziękuje za wsparcie!

podobaly mi sie bardzo te slowa, co by Fredzia powiedziala

To wszystko prawda

jak napisala amanda: kto chce pomóc to pomoże bez słów.

Fredzia jest w dobrych rekach, a jak sie podkuruje, to bedzie casting na domek

Trzymaj sie dzielna kocino! Bardzo mi zaimponowals swoja sila z jaka walczysz o swoje zdrowie i zycie!

Mnie się wydaje, że podostanie u Halbinki

Ja bym takiego kochanego kotka nie oddała już:-)

Wkleiłam gdzieś w podpis link do bannerka... ciekawe, czy zadziała :twisted:

halbina pisze:

tak ufnie ten lepek polozyla na ludzkich rekach... :1luvu:

Ja się cały czas zastanawiam, co ona sobie myśli, skoro tak ufa - pewnie czuje się lepiej i wie, dzięki komu. Ciekawe, czy pierwszy raz ktoś się nią tak zajmuje.

halbina pisze:

to już zupełnie co innego :ok:

jak tak dalej pójdzie to
Fredzia będzie tłuściutkim Sfinksem :1luvu:

Tak jak to któraś z cioć wcześniej napisała - za parę tygodni będziemy ją odchudzać

Amiko olejek nie doszedł i nie było awizo, może dzisiaj będzie.

W odpowiedzi na liczne pytania dlaczego nie pozwiemy do sądu osoby, która zrzekła się Fredzi na rzecz Fundacji chciałam wyjaśnić sytuację.
Osoba, która się zrzekła Fredzi na rzecz Fundacji szukała dla niej szansy na wyleczeni i przeżycie. Nie będąc w stanie samej się odpowiednio zaopiekować Fredzią już dawno (luty tego roku) podjęła decyzję o jej wydaniu osobie, która się nią zajmie i będzie leczyć. Domek się znalazł, adoptujący był świadomy jej problemów zdrowotnych i zobowiązał się nimi zająć, co też podobno było poczynione. Fredzia niestety wróciła do swojej dawnej opiekunki w takim stanie w jakim widzieliście ją sami. Opiekunka przerażona szukała pomocy dla Fredzi, nie widziała innego rozwiązania oprócz ewentualnej eutanazji, której jednak chciała uniknąć. Osoby, które były odebrać Fredzię i przywieźć ją do Zabrza potwierdzają, że pozostałe zwierzaki pozostające pod opieką tej Pani są w doskonałej kondycji, zadbane i wychuchane. Była opiekunka na temat osób, którym wydała w lutym kota nie chciała nam przekazać żadnych informacji.

Co do samej Fredzi, panna jest o wiele spokojniejsza i o wiele mniej cierpliwa przy zabiegach kosmetycznych. :kotek:

Kociara82 pisze:
halbina pisze:
tak ufnie ten lepek polozyla na ludzkich rekach...

ona do zdjęcia zapozowała:)
Modeleczka

Krótko mówiąc: pokazuje pazurki

Poprawiło jej się to teraz będzie dokuczać

co do artykulu i komentarzy, niektorymi jestem oburzona i zbulwersowana! Swoje zdanie tez tam napisalam. (szukajcie mnie pod pseudo: Fanka Fredzi). Z reguly wprost mowie co mysle, wiec walnelam i tym razem! :evil:

Jeżeli ktoś pisze lub mówi, że woli pomóc człowiekowi w potrzebie niż "głupiemu kotkowi" to znaczy, że prawdopodobnie nie pomaga ani jednym ani drugim

.
Mam od kilku lat konto na Gazeta.pl ale szkoda polemizować z durniami, którzy poza czubkiem własnego nosa nic innego nie dostrzegają, dlatego swoją uwagę napisałam tutaj a nie w tamtym wątku.
EEhh marność nad marnościami...

Chantal10 pisze:Jeżeli ktoś pisze lub mówi, że woli pomóc człowiekowi w potrzebie niż "głupiemu kotkowi" to znaczy, że prawdopodobnie nie pomaga ani jednym ani drugim

o o o!! I tu trafilas w samo sedno!! :evil:

Formica pisze:Amiko olejek nie doszedł i nie było awizo, może dzisiaj będzie.

Formica, awiza nie będzie, bo wysłałam zwykłym prriorytetem (chciałam by szybciej dotarło). Do skrzynki też mogło się nie zmieścić.
Podpytaj swojego doręczyciela z poczty (a może zostawił u sąsiadów i Ci zapomnieli)

U mnie na poczcie obiecywali, że jak zwykłym to jest szansa, że dojdzie w sobotę, tylko dlatego nie wysłałam poleconym, no i przedobrzyłam. To prawda, że pośpiech wskazany tylko przy łapaniu pcheł.

Piekieje panna, robi sie pełniejsza. Tak trzymac Fredziu

Sfinksia Fredzia dziękuje za wsparcie!

Kto przegląda forum