Bo nikomu nie chcecie szkodzić i nie wydaje wam się, że wiecie lepiej, co dobre, niż sama osoba bezpośrednio zainteresowana.
vega36 pisze:Kicorek pisze:Chyba każdy, kto na większa skalę zajmuje się pokrzywdzonymi zwierzętami, w końcu styka się z osobami, które skrycie próbują szkodzić.
Możesz mi wyjaśnić, dlaczego? Ja blondynka jestem, w dodatku ciemna... Zupełnie nie rozumiem motywów takiego postępowania.
Zwykła ludzka złośliwość, czasem zawiść, czasem tylko chęć napsucia komuś krwi, a czasem chęć pomniejszenia kogoś, żeby samemu poczuć się większym. Nie wszyscy są szlachetnymi istotami. A niektórym się wydaje, że pomoc na wielką skalę to takie fajne, a być może i dochodowe zajęcie. Tak jak hodowla
Zresztą motywy nie muszą być racjonalne, nawet chyba w ogóle nie muszą być świadome.
Żeby nie było, ja żadnych pw tego typu nie wysyłałam, a przynajmniej czegoś takiego nie pamiętam
