Hospicjum'Jeszcze i jeszcze'(3). Convenia. Proszę o pomoc!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 23, 2009 15:24

vega36 pisze:Bokira dzisiaj ma pierwszy dzień rujki. Jak tylko minie - od razu wiozę do wetki. Oliwka czuje się doskonale, ranka szybko się zagoiła. Mam nadzieję, że u Bokirki też wszystko przejdzie bez problemów... Ale boję się o nią - jest taka drobniutka...


Malutka moja. :1luvu:
Wszystko będzie dobrze, Haniu. Zobaczysz.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob maja 23, 2009 15:55

Agn pisze:
vega36 pisze:Bokira dzisiaj ma pierwszy dzień rujki. Jak tylko minie - od razu wiozę do wetki. Oliwka czuje się doskonale, ranka szybko się zagoiła. Mam nadzieję, że u Bokirki też wszystko przejdzie bez problemów... Ale boję się o nią - jest taka drobniutka...


Malutka moja. :1luvu:
Wszystko będzie dobrze, Haniu. Zobaczysz.


Na pewno będzie dobrze!
Będziemy tutaj wszyscy trzymać kciuki :)

lolak

 
Posty: 543
Od: Pon sty 19, 2009 9:55
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob maja 23, 2009 20:58

No i mamy jasność.
To, co wykosiło kocięta z bazy to jednak PP...
Dwa maluchy, które zabrała CC walczą o życie i zdrowie. Mam nadzieję, że się uda - lepszej opieki nie mogłyby już mieć.


I tak sobie myślę...
Osoby, które mnie obgadują - na PW na forum i poza forum, zanim zaczną gadać bzdury niech sobie dokładnie poczytają. I przede wszystkim - pomyślą. Kocięta z bazy miały PP zanim do mnie trafiły. U mnie w domu koty są dorosłe, w większości szczepione, a te które nie są przyszły z takich warunków, że na pewno miały kontakt z PP. Żeby stawiać mi zarzuty i wysuwać pretensje wobec mnie, trzeba najpierw wiedzieć cokolwiek, czytać ze zrozumieniem, co piszę i - chyba przede wszystkim - samemu być w porządku.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob maja 23, 2009 21:00

:( :( :(
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob maja 23, 2009 21:02

przykro mi ....biedne maluchy. PP niestety nie wybiera..to juz wiemy.
Mam nadzieje ze beda mialy szczescie i sie uda.

Trzymaj sie Aga
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob maja 23, 2009 21:09

Agn jestem z Tobą.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob maja 23, 2009 21:13

Agus, ja nigdy bym nie pomyslala nawet, ze mozna takie akcje na pw przeprowadzac 8O

bylam u Agn 2 tygodnie temu, mizialam wszystkie koty - w domu jestem od tygodnia, koty szczepione ponad rok temu - ZADNYCH objawow w kierunku PP

Agus, przytulam
i kciuki trzymam

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob maja 23, 2009 21:18

Agn pisze:I tak sobie myślę...
Osoby, które mnie obgadują - na PW na forum i poza forum, zanim zaczną gadać bzdury niech sobie dokładnie poczytają. I przede wszystkim - pomyślą. Kocięta z bazy miały PP zanim do mnie trafiły. U mnie w domu koty są dorosłe, w większości szczepione, a te które nie są przyszły z takich warunków, że na pewno miały kontakt z PP. Żeby stawiać mi zarzuty i wysuwać pretensje wobec mnie, trzeba najpierw wiedzieć cokolwiek, czytać ze zrozumieniem, co piszę i - chyba przede wszystkim - samemu być w porządku.


Niemożliwe, żeby znalazł się ktoś, kto śmiałby Ciebie obgadywać i oskarżać o chorobę kociąt. Przecież to totalny absurd. Wyobraźni mi nie brakuje, ale tego nie potrafię sobie wyobrazić. Hmmm... Jeżeli jest ktoś taki, to niech napisze otwarcie tutaj, w wątku... Do wygadywania bzdur gdzieś za plecami to są odważni?

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Sob maja 23, 2009 21:30

Beata pisze:Agus, ja nigdy bym nie pomyslala nawet, ze mozna takie akcje na pw przeprowadzac 8O
Można, można, zetknęłam się już z z czymś takim, więc mnie taka akcja nie dziwi, raczej dziwi, że dopiero teraz :twisted:
Chyba każdy, kto na większa skalę zajmuje się pokrzywdzonymi zwierzętami, w końcu styka się z osobami, które skrycie próbują szkodzić. I czasem im się to udaje.

Agn, nie martw się, umiesz walczyć :)

Trzymam kciuki za kociaki :ok:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30736
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Sob maja 23, 2009 21:32

lolak pisze:
Agn pisze:
vega36 pisze:Bokira dzisiaj ma pierwszy dzień rujki. Jak tylko minie - od razu wiozę do wetki. Oliwka czuje się doskonale, ranka szybko się zagoiła. Mam nadzieję, że u Bokirki też wszystko przejdzie bez problemów... Ale boję się o nią - jest taka drobniutka...


Malutka moja. :1luvu:
Wszystko będzie dobrze, Haniu. Zobaczysz.


Na pewno będzie dobrze!
Będziemy tutaj wszyscy trzymać kciuki :)


Agnieszko, Lolaczku, bardzo Wam dziękuję. Bokirka najmniejsza w całej rodzince i taka kochana :love: Człowiek by chciał maleństwu nieba przychylić...

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Sob maja 23, 2009 21:40

Kicorek pisze:Chyba każdy, kto na większa skalę zajmuje się pokrzywdzonymi zwierzętami, w końcu styka się z osobami, które skrycie próbują szkodzić.


Możesz mi wyjaśnić, dlaczego? Ja blondynka jestem, w dodatku ciemna... Zupełnie nie rozumiem motywów takiego postępowania.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Sob maja 23, 2009 21:47

vega36 pisze:
Kicorek pisze:Chyba każdy, kto na większa skalę zajmuje się pokrzywdzonymi zwierzętami, w końcu styka się z osobami, które skrycie próbują szkodzić.


Możesz mi wyjaśnić, dlaczego? Ja blondynka jestem, w dodatku ciemna... Zupełnie nie rozumiem motywów takiego postępowania.

ja tez nie 8O

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob maja 23, 2009 21:51

Bo nikomu nie chcecie szkodzić i nie wydaje wam się, że wiecie lepiej, co dobre, niż sama osoba bezpośrednio zainteresowana.

vega36 pisze:
Kicorek pisze:Chyba każdy, kto na większa skalę zajmuje się pokrzywdzonymi zwierzętami, w końcu styka się z osobami, które skrycie próbują szkodzić.


Możesz mi wyjaśnić, dlaczego? Ja blondynka jestem, w dodatku ciemna... Zupełnie nie rozumiem motywów takiego postępowania.
Zwykła ludzka złośliwość, czasem zawiść, czasem tylko chęć napsucia komuś krwi, a czasem chęć pomniejszenia kogoś, żeby samemu poczuć się większym. Nie wszyscy są szlachetnymi istotami. A niektórym się wydaje, że pomoc na wielką skalę to takie fajne, a być może i dochodowe zajęcie. Tak jak hodowla :twisted:
Zresztą motywy nie muszą być racjonalne, nawet chyba w ogóle nie muszą być świadome.

Żeby nie było, ja żadnych pw tego typu nie wysyłałam, a przynajmniej czegoś takiego nie pamiętam ;)
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30736
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Sob maja 23, 2009 21:52

motywow nie ma....jest chec...SZKODZENIA

Aga rob swoje :)

Caluje Cie mocno:))) i wszystkie cudne futra u Ciebie:)
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob maja 23, 2009 22:15

do gory :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 84 gości