S.K.NIEKOCHANE X-ten wekend akcja w Silesii CC

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 02, 2009 14:44

Ewaa6, mikaxx-nie gniewajcie sie , ale małe pojechały do rozczochranego :wink:
z dwóch powodów,
przede wszystkim chciał tymczasowac oba
poza tym, to zdrowiutkie, w super formie maluchy-a to nasz początkujący DT-nie chce ich zrazić :wink:

dla Was na bank, niestety za chwile bedzie az za duzo malentasów :(

wiec jak wywnioskowaliscie dwa małe cuda sa juz w DT u rozczochranego, rozpieszczane tez przez eirene :D :D :D
potem powklejam kilka fotek-coś mi image shack nie działa
kociaki zostały dzis zaszczepione, maja talony na kastracje
no i rozmawiam juz z dwoma domkami :wink:

mama maluszków tez jest przesłodka kicią :(

zaszczepiony został tez dzis Ignacy

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob maja 02, 2009 14:58

Mam nadzieje, ze jakies maluchy na tymczas dla nas tez sie znajda niedlugo :)
Bo TZ juz gniewnie powarkuje, ze tak dawno juz zadne male futro nie chodzilo u nas. No i ze Bruno nie ma komu przekazywac umiejetnosci kotom niezbednych - drapania koszy, drapania dywanu i galopowania :)
Ciesze sie, ze maluszki ok

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob maja 02, 2009 15:17

Ewaa-znajda sie, niestety, znajda, wiesz jak ich bedzie za chwile duzo i miejsc nie bedzie.
ale Wy nadal sztukowo-po jednym?tak?

A to szczesciarze w drodze natymczas

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob maja 02, 2009 15:26

No super,to ja czekam na jakies 3 maluszki z przewaga panienek;) chyba sie nie wyplace za te wap;)

mika_xx

 
Posty: 1959
Od: Pon lis 27, 2006 22:51
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob maja 02, 2009 18:26

Biorac pod uwage warunki mieszkaniowe to lepiej jak jest jeden maluszek
ale jakby trzeba to dla dwoch sie miejsce tez znajdzie

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob maja 02, 2009 19:15

Cudne malentasy :D
mam nadzieje, ze szybko znajda domy
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob maja 02, 2009 20:49

Ewaa6 bierzcie parkami... :wink:
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie maja 03, 2009 13:49

piekne dzis było przedpołudnie w schronisku
słonko, ciepło
i dłuuugo, bo w Katowicach był dzis bieg po ulicach i je zamkneli...i nie było jak sie wydostac :wink:
Koty wygłaskane :P

w schronisku jeden nowy kot-napisane jst ,ze pogryziony
jutro zbada go weterynarz, nie jadł co gorsze, ale ogolnie w niezłej formie...chyba

boi sie bardzo Tosia-mama dwóch dymnych tymczasowiczów rozczochranego-ma tendencje do uciekania z klatki

Na kociarnie trafil dzis Ignacy-na pierwszej częsci czuł sie dobrze, ale jak przyszedl na wybieg-okazało sie niestety, ze strasznie źle reaguje na inne koty :(
wrócił poki co do pierwszego, zamknietego pomieszczenia.

Obrazek Obrazek

Natomiast na wybiegu odnalazła swe miejsce dzis Kimi :wink:
przestała drapac, natomisast sama przychodzi na miziaki :wink:
poobserwujemy, moze ona wcale charakterna nie jest

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

No i mała sesja przystojnego Rumburaka-kota z charakterem szeryfa-normalnie chce rzadzic na kociarni :wink: , smark jeden

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon maja 04, 2009 14:44

Pogryziony kocurek jest na lekach, wyrywa sie zklatki jak głupi :roll:
sioo zrobił dopiero jak w kuwecie znalazł sie piasek,zamiast trocin.
Nadal nie je, ale dowiedziłam sie ,ze karmiciel karmił go surowa watróbke, musze zdobyc na jutro.
Jak leki nie pomoga , to w czasie kastracjii trzeba będzie mu zajrzec w ta zmian po ugryzieniu.To wielka kulka na boku kota.Moze tak być,ze to przepuklina .Mam kontakt z karmicielem, ma jeszcze jednego kocurka na działkach, dokarmianego-bedzie kastrował w ramach akcjii :wink:

Tosia-czyli mama Diany i Maurycego-tytmczasów rozczochranego-znów dzis zwiała z klatki, strasznie ucieka, całe szczęscie malinuje sie od razu na regałach z kołdrami.

Kimi spała w środku, na samej gorze, i Yoko tez-tylko Yoko jest piekna, włazi medzy kołdre złożoną-nie mozna jej znależć :P Widac tylko na środku takie wybrzuszenie :wink:
Ignacy nadal niestety nerwowy bardzo.

Weci schroniskowi-przypominają o akcjii kastracjii bezdomnych kotów.
Zgłaszajcie sie ludziska na Brynów, bo ilosc zabiegów jest ustalona -do konca roku-szkoda,zeby przepadły, potem przyjda wszyscy na raz i tez bedzie problem

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon maja 04, 2009 16:43

Wrzućcie zdjęcia Tosi. ;)

eirene

 
Posty: 44
Od: Czw mar 05, 2009 17:20
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pon maja 04, 2009 16:51

Wrzućcie zdjęcia Tosi. Wink
I jej numer schroniskowy. I kilka słów o charakterze. I czy zaszczepiona, wysterylizowana. ;).

maciaszek

 
Posty: 229
Od: Sob sie 04, 2007 13:23
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon maja 04, 2009 17:25

tylko mam takie zdjecie-mama jest z tyłu

cała rodzinka
Obrazek

i takie
Obrazek

jutro postaram sie zrobic lepsze, mam nadzieje,ze Tosia znów nie zwieje :roll:

maciaszku, ponoc była szczepiona w domu, czeka na ciacha, jutro dam nr

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto maja 05, 2009 0:20

Mała1 pisze:Weci schroniskowi-przypominają o akcjii kastracjii bezdomnych kotów.
Zgłaszajcie sie ludziska na Brynów, bo ilosc zabiegów jest ustalona -do konca roku-szkoda,zeby przepadły, potem przyjda wszyscy na raz i tez bedzie problem


Ja bede napewno z moimi kotami ale narazie te kotki jeszcze karmia. Mozna w takim stanie robic sterylke?
Choc z drugiej strony boje sie, zeby nie zaszly znow w ciaze. Kreca sie juz kolo takiego jednego przystojniaka. Niestety przystojniak nie daje do siebie podejsc. NA niego to bym musiala chyba jakas lapke. Ale jak znam zycie wszystkie by tam weszly tylko nie on.

Klatke do przetrzymania po zabiegu mam krolicza metrowa. Czy 2 kotki beda tam mogly wejsc? Z waszego doswiadczenia? Bo chcialabym wlasnie parami zawozic. Mialysmy czworke mlodziezy w takiej klatce, ale byly zdrowe. Nie wiem jak zawozenie sobie zorganizowac. Chyba urlop bede musiala wziac. Podobno najlepiej zawiezc rano.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto maja 05, 2009 8:39

Lidka-lepiej po jednej kotce w klatce.
Moze ktos druga porzyczy.
No i maluszki dobrze jak byłyby juz samodzielne mysle, jak mamy bedziesz ciachac, tzn, zeby juz same jadły.
Kota mozesz zawieac np na 9tą-i po prostu spoznic sie troche do pracy.

maciaszku-potem wkleje nowe koty,z numerami
bo znów sa nowe :(

4 maluchy około 8 tygodniowe-dzis zaszczepione
3 facetów-dwa pieknbe eleganciki-czarne z białym, jeden biało-bury
i jedna biało-bura dziewczynka.Samodzielne, kuwetowe, domowe
Po jednego malucha juz ponoc dzis przyjezdza jakis domek stały.

i jeden przerazony na maxa dorosły bury, młody kastrat :(
nie wiem czy nie np jeden z tych co mielismy zgłaszane-ze szukaja domu.
nic wiecej o nim nie wiadomo.Dzis został zaszczepiony. Smutek w kocim wydaniu :(

Tosia grzecznie siedziała w klatce ,dostaje tez leki na zatrzymanie laktacji,je.

Nie je białasek pogryziony,no chyba ze troche suchego skubie, ale koopa była, ładna.Jest na lekach nadal.

Ignacy nadal przerazony i syczacy

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto maja 05, 2009 10:00

Nie wszyscy zagladaja na spotkania dlatego tu napisze.
W dniach 8-11 maja jest coroczna wiosenna wystawa kwiatow. Jest super, fajnie byloby polaczyc:))
Trzymam kciuki za wszystkie niejadki i wszystkie przerazone biedaki.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, Google [Bot], puszatek i 100 gości