Serducho jest już w domku :)))) tymczasowym

» Sob kwi 11, 2009 20:33

Dama Ya pisze:A wiecie, że Kacperek ma DS?

wiemy

» Sob kwi 11, 2009 21:04

Mruczeńka1981 pisze:Dobra,może uda mi się jutro pozbierać jego zdjęcia.
Póki co chcę oznajmić,że dowiozłam z TŻ szczęśliwie Krawata do Azylu Nadziei. Jest to przewspaniałe miejsce,gdzie znajdują rzeczywisty azyl wszystkie kocie i niekocie bidy! Warunki są bardzo dobre. Szamanka to cudowna osoba. Kotki są przekochane.Ale koniecznie musimy Azyl wspomóc!!Będziemy szykować akcję pomocy FAN-w końcu jeden z naszych trafił pod jej skrzydła Potrzeby są wielkie,a pomagających mało. Przydadzą się ogłoszenia,bazarki i profesjonalne zdjęcia. Za to będziemy mieli miejsce,gdzie mogą trafiać chore i kalekie kociaste.
We Wrocławiu-takim dużym mieście,takich możliwości nie mamy.

To wspaniale, czasem takie miejsce jest potrzebne, a we Wrocławiu faktycznie jest z tym problem.
Na sesję zdjęciową mogę się wybrać i pozbieram opisy kotów. Będzie można wtedy porobić ogłoszenia. Z pewnościa warto utrzymywać stale jedno ogólne ogłoszenie, żeby ludzie w ogóle dowiadywali się o FAN.

» Sob kwi 11, 2009 21:48

I na tym wątku same dobre wiadomości

Krawaciku, trzymamy kciuki za ciebie - ale super ci się trafiło :lol:

Kochani, wszystkim wesołych Świąt, spokojnych i rodzinnych :mrgreen:

» Sob kwi 11, 2009 21:54

CoToMa pisze:
BOENA pisze:W przytulisku w Opolu jest Dziurkacz z Naszego schroniska

Polinek, który był Polą, też.

No i mój Myszaczek był od Was...

wiem,wiem....Polinka i Myszaczka nie miałam okazji poznać osobiście,bo nie bywałam wtedy jeszcze w schronie :oops:

» Sob kwi 11, 2009 21:56

Dama Ya pisze:A wiecie, że Kacperek ma DS?

bardzo się cieszę

» Sob kwi 11, 2009 22:55

Dama Ya pisze:A wiecie, że Kacperek ma DS?

A wiemy

» Nie kwi 12, 2009 9:03

życzymy wspaniałych świąt i zapraszamy na bazarek wspierający niepełnosprawne wrocławskie!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=91585

» Nie kwi 12, 2009 15:55

Pozdrowienia od Krawacika. Kocik ma apetyt, na razie jest jeszcze trochę wycofany, dużo śpi, ale bardzo lubi się miziać. Jak tylko mnie widzi, podnosi główkę, żeby go głaskać. Jest bardzo czystym kotkiem, wszystko w kuwetce ( niestety z lokatorami, co może być przyczyną osłabienia i marnego futerka, jak tylko poczuje się lepiej trzeba będzie go odrobaczyć). Tak, że nie jest źle, katarek też jakby się wycofał, a jutro jedziemy do weta zobaczyć co z łapką

Serdecznie dziękujemy, że chcecie nam pomóc. :1luvu:

Jesteśmy dopiero drugi rok fundacją, a wiecie jakie trudne są początki :roll:

» Nie kwi 12, 2009 17:59

szamanka pisze:Pozdrowienia od Krawacika. Kocik ma apetyt, na razie jest jeszcze trochę wycofany, dużo śpi, ale bardzo lubi się miziać. Jak tylko mnie widzi, podnosi główkę, żeby go głaskać. Jest bardzo czystym kotkiem, wszystko w kuwetce ( niestety z lokatorami, co może być przyczyną osłabienia i marnego futerka, jak tylko poczuje się lepiej trzeba będzie go odrobaczyć). Tak, że nie jest źle, katarek też jakby się wycofał, a jutro jedziemy do weta zobaczyć co z łapką
Serdecznie dziękujemy, że chcecie nam pomóc. Jesteśmy dopiero drugi rok fundacją, a wiecie jakie trudne są początki

Właśnie miałam pytać,jak Krawacik :lol:

Nie wiemy,jakie są początki,bo fundacją nie jesteśmy,ale staramy się robić jak najwięcej i pomagać naszym schronowym kotkom.Wasza wspaniała fundacja przygarnęła kogoś z naszych i teraz na pewno Wam pomożemy :lol:

Mamy już doświadczenie w ogłaszaniu,a ja widziałam u Was tyle wspaniałych miziaków,że na pewno wiele z nich szybko pójdzie do adopcji :!:

» Nie kwi 12, 2009 18:39

Kto pomoże w ogłaszaniu tego przystojniaka??

» Nie kwi 12, 2009 20:18

A Ten przystojniak to kto?
fajny misio

» Nie kwi 12, 2009 20:26

Ten przystojniak to Pyzdraczek. Był dzikuskiem, trafił do schronu po wypadku ze złamaną łapką. Opiekunkom udało się go oswoić, choć miewa czasem swoje humorki. Po złamaniu łapka jest krzywa i Pyzdraczek troszkę kuleje. Jednak to typowy koci zawiadiaka, dla ludzi lubiących koty z charakterem.

» Nie kwi 12, 2009 21:22

Kicia_ pisze:Ten przystojniak to Pyzdraczek. Był dzikuskiem, trafił do schronu po wypadku ze złamaną łapką. Opiekunkom udało się go oswoić, choć miewa czasem swoje humorki. Po złamaniu łapka jest krzywa i Pyzdraczek troszkę kuleje. Jednak to typowy koci zawiadiaka, dla ludzi lubiących koty z charakterem.

Przez ten wątek bardzo lubię Wasze schronisko,a to dlatego że koty po wypadkach mają szansę żyć.U Nas niestety takie koty w 90% są poddawane eutanazji bo nie ma funduszy aby Je leczyć,chyba że jedna z Nas zaraz kota weźmie ze schronu,ale jak wiecie nie zawsze się da,bo nie ma gdzie :cry:

Jedynie z tym nie mogę się pogodzić,pozostałe są szczepione i sterylizowane i mają obecnie warunki dobre do egzystencji.
Pozdrawiam Was świątecznie.

» Pon kwi 13, 2009 6:44

BOENA pisze:
Kicia_ pisze:Ten przystojniak to Pyzdraczek. Był dzikuskiem, trafił do schronu po wypadku ze złamaną łapką. Opiekunkom udało się go oswoić, choć miewa czasem swoje humorki. Po złamaniu łapka jest krzywa i Pyzdraczek troszkę kuleje. Jednak to typowy koci zawiadiaka, dla ludzi lubiących koty z charakterem.

Przez ten wątek bardzo lubię Wasze schronisko,a to dlatego że koty po wypadkach mają szansę żyć.U Nas niestety takie koty w 90% są poddawane eutanazji bo nie ma funduszy aby Je leczyć,chyba że jedna z Nas zaraz kota weźmie ze schronu,ale jak wiecie nie zawsze się da,bo nie ma gdzie Jedynie z tym nie mogę się pogodzić,pozostałe są szczepione i sterylizowane i mają obecnie warunki dobre do egzystencji.
Pozdrawiam Was świątecznie.

To straszne.
Na nasze schronisko można sobie czasem ponarzekać, ale usypia się koty w naprawdę uzasadnionych przypadkach. Większość kotów jest szczepiona, kastrowana, maluchom na wejściu podawana jest surowica przeciw pp. Pewnie, że mogłoby byc lepiej, zawsze da się cos poprawić :wink:

Jednak odkąd przychodzimy zaszło wiele zmian na lepsze. Koty dostały do klatek kocyki, kartonowe domki i kuwetki. Zaczyna zmieniać się karma na lepszą.
Żadne schronisko nie będzie idealne, bo zawsze będzie brakowało funduszy, trafia do nich dużo zwierząt w różnym stanie, a schronisko nie ma wyboru i musi przyjąć wszystkie. Stłoczenie tylu zwierząt na małej przestrzeni musi powodować większe ryzyko epidemii i kiepską kondycję psychiczną zwierząt. Dlatego współpraca wolontariatu jest w schroniskach niezbędna.

» Pon kwi 13, 2009 8:03

BOENA pisze:
Kicia_ pisze:Ten przystojniak to Pyzdraczek. Był dzikuskiem, trafił do schronu po wypadku ze złamaną łapką. Opiekunkom udało się go oswoić, choć miewa czasem swoje humorki. Po złamaniu łapka jest krzywa i Pyzdraczek troszkę kuleje. Jednak to typowy koci zawiadiaka, dla ludzi lubiących koty z charakterem.

Przez ten wątek bardzo lubię Wasze schronisko,a to dlatego że koty po wypadkach mają szansę żyć.U Nas niestety takie koty w 90% są poddawane eutanazji bo nie ma funduszy aby Je leczyć,chyba że jedna z Nas zaraz kota weźmie ze schronu,ale jak wiecie nie zawsze się da,bo nie ma gdzie Jedynie z tym nie mogę się pogodzić,pozostałe są szczepione i sterylizowane i mają obecnie warunki dobre do egzystencji.
Pozdrawiam Was świątecznie.

Mają szanse,ale konieczne jest zainteresowanie wolontariatu i szybkie szukanie domku,ponieważ takie kotki często są bardzo osłabione i łapią wszelkie wirusy.Pyzdrak jest silny-odpukać jeszcze go chorego nie widziałyśmy :lol:

Serducho jest już w domku :)))) tymczasowym

Kto przegląda forum