Jeszcze i jeszcze[2]. ZAMYKAMY.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 21, 2008 17:38

:(

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Nie gru 21, 2008 17:53

:cry:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie gru 21, 2008 20:25

Parę miesięcy temu ktoś mnie zapytał, dlaczego to robię i dlaczego na taką skalę. Dlaczego wybieram takie przypadki, które `nie rokują` adopcyjnie.
Odpowiadałam, że robię, bo każdy coś w życiu robi - ja akurat to: zajmuję się potrzebującymi pomocy kotami; że wcale nie robię tego na `taką skalę` [wtedy nie sądziłam nawet, że mogę na większą].
Dlaczego o tym piszę?
Bo wtedy przykładem w tamtej rozmowie była Mim.
Mim - `przypadek nieadopcyjny`...
Dlaczego ją wzięłam? Bo nie wiadomo było, co jej jest. Bo w Fundacji trudniej było organizacyjnie podołać ciągłym kursom do Doc. Bo wierzyłam, że w domu jej się poprawi. Nie chciałam jej adoptować, bo chciałam mieć kolejnego kota. Wzięłam ją, bo w moim tupecie, wydawało mi się, że mi się uda ją zdiagnozować i wyleczyć. Że uda mi się ją ocalić.
Ktoś mnie pytał, czemu ratuję jej życie kosztem swojego - bo przez takie koty nie mam `normalnego` życia.
Patrzyłam wtedy na Mim i starałam się wytłumaczyć, że to jest jedyne, co mogę dla niej zrobić. Że ona nie ma nic, poza tym życiem, które ma - dane na krótko.
To nie jest `poświęcanie` swojego życia dla tych kotów - to jest sens mojego życia. Jeżeli jedyne, co mogę zrobić, to ułatwiać im ostatnie dni, to będę to robić. Jeżeli jedyne, co mogę zrobić, to ułatwiać im przejście na druga stronę - też będę to robić.
Kto, jeśli nie ja - skoro to ja stanęłam na ich drodze?

Mim - wiotka królewna. Weszła do mojego domu zupełnie bez stresu. Stado przyjęło ja bez jednego mruknięcia. Mim - wolno urodzona kotka, która pierwsze kroki w tym domu skierowała w stronę Złego Psa - pokochała Tilę z wzajemnością, która mnie zadziwia.
Mim - o wielkich okrągłych oczach i zadartym nosku.
Mim umiera...
Nie może jeść. Zwraca cokolwiek przełknie. Wymiotuje z krwią.

Jak one wszystkie - odejdzie jako mój kot.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie gru 21, 2008 20:35

zabraklo mi slow...
czulam, ze dzisiaj taki dzien bedzie :?

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie gru 21, 2008 20:52

Brak słów :cry:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie gru 21, 2008 20:57

:cry:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie gru 21, 2008 20:58

Agn :(

Dzisiaj miałam bardzo kiepski dzień. Tak bardzo chciałabym, żeby Twój dzień był dobry...

Ale cóż ja mogę? Tylko potrzymać kciuki za Mim, za Lucusia.


Przeciwwymiotnie sprawdza się też torecan, ja mam w domu taki w czopkach, na czarną godzinę. Ostatnio dałam Carmen, pomogło, przestała wymiotować.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie gru 21, 2008 20:59

Agusiu, wspieram najcieplejszymi uczuciami jakie mam :(

gisha

 
Posty: 6080
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon gru 22, 2008 0:05

Lucius odszedł...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon gru 22, 2008 0:06

Aga tak mi przykro :( przytulam.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11997
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pon gru 22, 2008 0:20

Serdecznie współczuję, tak trudno zaakceptować to, co najgorsze...
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon gru 22, 2008 0:30

[']

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Pon gru 22, 2008 6:14

Agn, mocno przytulamy...
[']

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pon gru 22, 2008 6:28

:cry: :cry: :cry:

(')
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon gru 22, 2008 6:51

Aguś :cry:
[']
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 226 gości