Zrób swój własny cud! Rupert, Salem i dziwne maluchy...

[orchidka]

Jestem ostatnio zabiegana koszmarnie, więc dopiero teraz piszę: w niedzielę do nowego domu w Komorowie pojechał Toffi (jeden z Rudych Miśków z Boguszyc)

[margotka79]

Wieści ze Żbikowa
Nasza mała czarna przeprowadziła z powrotem małe do stołówki Miałaś Orchidka rację
w niedziele już były na miejscu. Wczoraj przeniosłam im też domek. Póki co ich nie wystraszył, ale nie wiem czy z niego korzystają. Małe już jedzą z miseczek

[orchidka]

Wieści ze Żbikowa
Nasza mała czarna przeprowadziła z powrotem małe do stołówki Miałaś Orchidka rację
w niedziele już były na miejscu. Wczoraj przeniosłam im też domek. Póki co ich nie wystraszył, ale nie wiem czy z niego korzystają. Małe już jedzą z miseczek

Margotko, Porób zdjęcia, bo musimy im jak najszybciej znaleźć domki, bo inaczej będą tak samo dzikie jak ich mamuśka
Jeśli na to pozwalają - staraj się je głaskać przy jedzeniu. Mamuśkę też.
No i gadaj do nich! - niech się przyzwyczajają do człowieka
Czarna wyraźnie zrobiła postępy w oswajaniu, bo ostatnio pozwoliła mi podejść na wyciągnięcie ręki , a wcześniej kilka metrów to było za blisko

[Kaprys2004]

Przepraszam, prywata..

Kochani, pomóżcie..
Może ktoś, coś, jakieś ogłoszenia..??

Zajrzyjcie na te wątki, są do oddania 3 kotki: jeden pięciomiesięczny milutki dymny kocurek i dwa maleństwa z podwórkowej jamy.

Kotki są w Warszawie (dymny u mnie , nie może zostać, kłóci się z rezydentami przez drzwi).


Dymny Karmelek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4592344#4592344


Małe buraski

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4592481#4592481

[margotka79]

a ja wrzucam obiecane zdjęcia kotków....a raczej mamuśki i jednego póki co, najodważniejszego w tle jeszcze jeden mały czarny postaram się więcej zrobić, ale raczej jutro, przez planowane ulewy, nic z tego nie wyjdzie. Biedne maluchy...



http://picasaweb.google.pl/malgorzata.slusarczyk/NewAlbum0906231745#

[orchidka]

Wczoraj do nowego domu pojechali razem Adria i Balbiś
Pani przyszła po dwa koty i zdecydowanie ta dwójka miała najlepiej opanowaną sztukę własnego PR Adria uparcie wspinała się po nogach, a Balbiś ogryzał palce u nóg nowego domku
Świetnie, bo charakterami pasują do siebie idealnie - oboje z ADHD pełnoobjawowym i namolni okrutnie

[orchidka]

a ja wrzucam obiecane zdjęcia kotków....a raczej mamuśki i jednego póki co, najodważniejszego w tle jeszcze jeden mały czarny postaram się więcej zrobić, ale raczej jutro, przez planowane ulewy, nic z tego nie wyjdzie. Biedne maluchy...



http://picasaweb.google.pl/malgorzata.slusarczyk/NewAlbum0906231745#

Margotko,
Czy jesteś w stanie małym zakraplać oczka? Czy zwiewają?

Kurka, namnożyło nam się śliczności... druga dymna szylkretka, a do niedawna nie wiedziałam, że takie coś w ogóle istnieje
Z dwojga złego, skoro juz są to dobrze, że ładne

[Kaprys2004]

Piękności..

[margotka79]

na razie nie jestem w stanie zakropić oczek wystarczy, że zbliżam się, a one chowają się pod drewniany domek szkoda, że jednak dzisiaj nie wzięłam aparatu, bo co tam idę, to coraz piękniejsze sceny widzę. Raz, jak mamka leży na małym domku, a małe wraz z nią doją kolejny raz, jak wszystkie siedzą przy stołówce i się bawią w najlepsze
wygląda na to, że z aparatem muszę teraz non-stop chodzić.

[alfee]

Wczoraj do nowego domu pojechali razem Adria i Balbiś
Pani przyszła po dwa koty i zdecydowanie ta dwójka miała najlepiej opanowaną sztukę własnego PR Adria uparcie wspinała się po nogach, a Balbiś ogryzał palce u nóg nowego domku
Świetnie, bo charakterami pasują do siebie idealnie - oboje z ADHD pełnoobjawowym i namolni okrutnie

Normalnie mistrzyni adopcji! Chylę czoła Mam nadzieję, że mi też będzie tak dobrze szło

[Kaprys2004]

Mistrzyni.. To sztura namówić maluchy do takie aktywności

[orchidka]

hop!

[margotka79]

porobiłam zdjęcia - wrzucę wieczorem, bo nie mam przy sobie kabelka. Trzeba by było im zakropić oczka i umyć, ale uciekają jak cholera. Orchidka, może wspólnymi siłami "załatwimy" je w weekend?

Oprócz oczek, wyglądają na zdrowe. Wszystkie jedzą same.

[orchidka]

porobiłam zdjęcia - wrzucę wieczorem, bo nie mam przy sobie kabelka. Trzeba by było im zakropić oczka i umyć, ale uciekają jak cholera. Orchidka, może wspólnymi siłami "załatwimy" je w weekend?

Oprócz oczek, wyglądają na zdrowe. Wszystkie jedzą same.

Mogę w niedzielę przed południem. Chętnie bym je wszystkie jednocześnie odrobaczyła o ile uda mi się zdobyć Pyrantelum, bo mi się skończyło.
Krople mam. Przemyjemy im oczka i zakroplimy. Podejrzewam, że potem już będzie znacznie lepiej:)
Weź koniecznie aparat

[margotka79]

Kolejna partia zdjęć. Tym razem cała piątka!

http://picasaweb.google.com/malgorzata.slusarczyk/NewAlbum0906251852?pli=1&gsessionid=Co2k3oyKMPlJQC5C19ggnQ#