cytuję:
Witam!
Basia jest w mieszkaniu mojej mamy i tam sobie w dwojke mieszkaja a drugi kotek jest w moim mieszkaniu.
To kotek ktorego dostalysmy od weta po stracie naszych kotkow.Postanowilismy zaprzyjaznic oba koty i tego dnia w ktorym robilysmy zdjecia nastapilo pierwsze spotkanie. Musze powiedziec ze bez entuzjazmu ze strony Basi a nawet z nuta agresji. Nasz kociak jest jeszcze maly bo ma 3,5 miesiaca i chce sie bawic a Basia na niego syczala, bila go lapa i byla nim wogole nie zainteresowana. Bedziemy ich jeszcze spotykac kilka razy zeby sie przyzwyczaily do siebie , bo w razie wyjazdu wspolne mieszkanie bedzie nieuniknione.
Pozdrawiam
Iwona D.