Witam.
Bura kotka ma na imie Shiwa i jest moją ulubienicą
Dostała kroplówkę, antybiotyk, krople do oczu i coś łagodnego na robale.
Kupale robi w formie cuchnącej wody.
Od wczoraj nie jadła, więc najpierw napoiłam ją wodą z convalescent - wylała z siebie drugą stroną 15 min. później.
potem ją z Kasią napoilyśmy smektą.
Teraz czuje się lepiej - wyszła z klatki, poobserwowala zbawy sióstr, zainteresowała się Lenorem i zasnęła pod ścianą...
Idę ją przełożyć do klatki.
Aha, Shiwa też jest kotką kuwetkową, nawet mimo bardzo złego samopoczucia
Jest słodziutka, nie prycha... Qrcze, chyba się zakochałam
