Kociaki z lasu. Cz.II futra do szafy, albo raczej wszędzie..

[CoToMa]

Weta nie zabijaj.
Może się jeszcze przydać

[grrr...]

Mauri gratulujemy super domku!

A Ty, Grandzia, to się nie wygłupiaj

[EwKo]

Zaraz zabić, dokoć go Grandzią...

[grrr...]

Zaraz zabić, dokoć go Grandzią...

O, i to jest myśl!

[Barbara Horz]

Dzwoniłam przed morderstwem do niego i powiedział, że do 6 m-cy po sterylce jeszcze może do rujki dojść. Cos mu nie wierzę, ale się zaklina, że na pewno jajniki usunął, bo sobie nie przypomina, żeby miał z którąś z moich kotek problem. Mam złapać mocz do badania. Chyba mu qrde wysącze z fotela
Dlaczemu nikt się nie cieszy, że Bazyliszek ma dom Wiem, zrobiłam głupotę, ale głupota to nieuleczalna choroba i mam usprawiedliwienie Bazyliszek od rana chodzi za mną i mruczy, on chyba wie

[grrr...]

Aaaa, to Bazyliszek tak zostaje zostaje u Ciebie Ja myślałam, że tylko nie jedzie do Córki i w tym sensie zostaje... W takim razie gratulacje Nieźle Cię sobie obwinął wokół pazurka

[EwKo]

Córce gratuluję: czarne+rude = niezły pakiet. Nie wiem, jakiej maści jest rezydent - jak bury, to już nic nie powiem

"nie przypomina se... " fajna linia obrony

[Barbara Horz]

Exelek Kasi jest czarny jak smoła i był bardzo trudnym chłopakiem - zupełna dzicz. Teraz jest kochany, ale ma drapieżne zabawy. Mauri ma białą plamkę na szyji i białe majteczki, to zawsze jakieś zróżnicowanie. Czarno ruda koalicja byłaby super i dlatego Kasia chciała Bazyla wziąść, jednak on jest straszny w podróży, a do Poznania 5 godz. i potem czeakały by go przyjazddy na święta itp. Mauri za to w pociągu prawdziwy Janioł

[anita5]

Zaglądam i nadrabiam. Się dzieje...

[Barbara Horz]

Cały czasi sie dzieje, ale jakos mi czasu na pisanie w moim wątku nie starcza Mam nadzieję, że to jakoś nadrobię w najbliższym czasie, tylko się z domu wyprowadzę

[anita5]

No, ja wiernie na wieści czekam...

[Barbara Horz]

Jestem chora, rozwaliło mnie zupełnie . Do tego strasznie smutno dziś u mnie w domu . Powinnam się cieszyć, bo dwa kociaki pojechały do nowego domku, jednak to są dwa wspaniałe kociaki, których mi bardzo brakuje, a pozatym pozostałym kociakom ich też chyba brakuje
Do domku pojechał mój przepiekny i delikatny Paryż



oraz Sesil - największy łobuz i pieszczoch jednocześnie. To taki kot na niepogodę .


Bardzo mi smutno

[anita5]

Nie wiem jak pocieszyć...

[Barbara Horz]

Musi samo przejść No i niech pozostałe koty zaczną rozrabiać , a nie spać cały dzień Strasznie pusto mi się zrobiło

[anita5]

Chyba rzadko takie uczucie pustki masz...