Pasja - bajka o Kopciuszku :) - fotki z nowego domu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 23, 2007 22:09

Obrazek
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Pon wrz 24, 2007 3:06

wybawieniem byłby chociaż DT..

Patr77

 
Posty: 2341
Od: Wto wrz 12, 2006 0:05
Lokalizacja: Ottawa/Poznań

Post » Pon wrz 24, 2007 7:29

fakt, że DT mógłby pomóc chociażby przekonać potencjalne domki, że Pasja nie jest dzikuską... problem jednak polega na tym - pomijając brak wolnego miejsca w którymś DT w Łodzi - że Pasja nie przepada za innymi przedstawicielami swojego gatunku. A przecież wszystkie DT zakocone na maksa. Nie wiem, jak kotka reagowałaby na psy :? możnaby ewentualnie poszukać na dogomanii?

już nie wiem, brak mi pomysłu, tak sobie tylko dywaguję :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 24, 2007 7:37

Może faktycznie dom, wychodzący, z psem ... to byłby pomysł ... :roll:
Bardzo się martwię o Pasję :cry:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pon wrz 24, 2007 9:14

Witam.
Co to znaczy, ze Pasja nie toleruje osobnikow swojego gatunku ?
Mam juz w domu 5-miesieczna Zuzie, ktorej jeszcze nie wypuszczamy z domu ( czekamy az podosnie i zmadrzeje ).
Ale chcemy tez wziac druga kotke ( najchetniej kilkuletnia i juz wysterylizowana ) , ktora mieszkalaby w domu, ale bylaby wychodzaca.
Wokolo same laki i pola i .... niestety mnostwo myszy.
Wiec nowa kotka bylaby w domu ok. 2 tygodni , az do momentu przyzwyczajenia do miejsca, a potem wychodzilaby juz na polowy myszek, a na noc - powrot do domu.
Tylko, ze w domu wlasnie jest juz kicia i mala 7-letnia sunia bez lapki.
Stad moja obawa.
Na dworze sa tez 3 suki, ktore niezbyt kochaja kotki, ale do mojej Zuzi juz sie przyzwyczaily, wiec i z kolejna rowniez sie oswoja.
KASIA - On-ka bez lapki ... chora - szuka domu : http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=36640

zuziaM

 
Posty: 40
Od: Śro kwi 11, 2007 8:50
Lokalizacja: dolnoslaskie (zachod)

Post » Pon wrz 24, 2007 9:53

zuziaM pisze:Witam.
Co to znaczy, ze Pasja nie toleruje osobnikow swojego gatunku ?
Mam juz w domu 5-miesieczna Zuzie, ktorej jeszcze nie wypuszczamy z domu ( czekamy az podosnie i zmadrzeje ).
Ale chcemy tez wziac druga kotke ( najchetniej kilkuletnia i juz wysterylizowana ) , ktora mieszkalaby w domu, ale bylaby wychodzaca.
Wokolo same laki i pola i .... niestety mnostwo myszy.
Wiec nowa kotka bylaby w domu ok. 2 tygodni , az do momentu przyzwyczajenia do miejsca, a potem wychodzilaby juz na polowy myszek, a na noc - powrot do domu.
Tylko, ze w domu wlasnie jest juz kicia i mala 7-letnia sunia bez lapki.
Stad moja obawa.
Na dworze sa tez 3 suki, ktore niezbyt kochaja kotki, ale do mojej Zuzi juz sie przyzwyczaily, wiec i z kolejna rowniez sie oswoja.


ZuziuM, Goska_bs, która zna Pasję najlepiej jest w tej chwili w pracy i nie moze wejść na forum, ale skontaktuje się z Tobą wieczorem.

Natomiast to, czego się dowiedziałam a'propos tych kontaktów kocio-kocich i kocio-psich to jest tak:
Pasja żyje na stałe z pięcioma kotkami, mieszka z nimi w jednej altance działkowej. Więc nie jest to tak, że nie toleruje ich w ogóle. Mówiąc o tym, że koteczka nie przepada za innymi, bardziej chodziło nam np. o mieszkanie z wieloma kotami na 40 metrach mieszkania i o to, że Pasja jest dość zaborcza, jeśli chodzi o zainteresowanie człowieka. Wiesz, jej opiekunka ma do miziania wiele kotów na działce, nie starcza rąk i czasu :( każdy z nich więc pcha się, żeby choć chwileczkę właśnie jemu poświęcić.

Jeśli dom byłby wychodzący, jak piszesz, to myślę, że czułaby się tam tym bardziej super. Jeśli chodzi o psy, Pasja podobno je lubi. Może nie kocha ;) ale nie prycha, nie rzuca się, więc suni bez łapki z pewnością krzywdy by nie zrobiła.

Bardzo, bardzo bym chciała... :oops: trzymam kciuki mocno, mocno za wyniki rozmów :ok: :ok: :ok: Pasja bardzo potrzebuje domu, obawiam się, że sprzątanie działek na zimę obejmie równiez koty :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 24, 2007 10:50

Dziekuje za odpowiedz.
Wyslalam link do watku Pasji mojemu mezowi i nie powiem, spodobala mu sie.
Tylko musze jeszcze go teraz przekonac, ze kicia jest niezbedna natychmiast.... bo nas myszy zjedza :D !
Mam nadzieje, ze sie uda.
Maz chce taka spora kotke, bo musi sobie poradzic na poczatku z naszymi sukami . Dopoki nie porozstawia ich po katach, to nie beda mialy do niej respektu. A widac, ze Pasja jest dosc duza.
Wiec coz.... biore sie do roboty i ... namawiania meza.
Zobaczymy, co z tego wyjdzie.

A tu moja Zuzia i Polunia (tu jeszcze malutka - taki byl drobiazdzek ) :
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/361 ... 8c5b6.html

A tu obecnie : http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f00 ... 062ce.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/09f ... 6a74e.html


.
Ostatnio edytowano Pon wrz 24, 2007 12:25 przez zuziaM, łącznie edytowano 1 raz
KASIA - On-ka bez lapki ... chora - szuka domu : http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=36640

zuziaM

 
Posty: 40
Od: Śro kwi 11, 2007 8:50
Lokalizacja: dolnoslaskie (zachod)

Post » Pon wrz 24, 2007 12:16

o rany.

Zaczynam trzymać kciuki! Byłoby pięknie!

A moja imienniczka (Zuzia) jest przecudna!

No i teraz myszy wracają z pól więc robi się ich coraz więcej w domu i jeśli poczują kota to teraz jeszcze łatwiej będzie się ich pozbyć, bo będą mogły poszukać innego lokum. Jak się zrobi zimno znajdą całą masę kryjówek i do wiosny będzie nieustajaca walka z nimi!

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 24, 2007 12:18

ludzie są podli... czytałam ten wątek jakiś czas temu.. czy ludzie nadal to robią?
"Kupują swym dzieciom króliczki i kotki
by je nauczyć miłości, litości
i nigdy, przenigdy im nie wytłumaczą,
że "zwierzę" i "rzeczy" to samo dla nich znaczą!!!"

Pomagajmy zwierzętom.

Karolina8

 
Posty: 609
Od: Sob mar 17, 2007 15:59
Lokalizacja: Ostrowiec Św.

Post » Pon wrz 24, 2007 12:23

Ten Domek i Ta kicia - byłby taki udany mariaż, wprost idealny. Kciuki zame się zacisnęły po przeczytaniu najnowszych wieści.
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Pon wrz 24, 2007 12:29

Malati pisze:o rany.

Zaczynam trzymać kciuki! Byłoby pięknie!



Czytam jeszcze dwa watki ze starszymi kotkami.
Wiem, ze takie maja mniejsze szanse na adopcje dlatego wlasnie taka chce wziac.
Mojemu mezowi ta kicia sie bardzo spodobala.
Teraz tylko zostaje mi go przekonac, ze czas na przyprowadzenie kici do domu jest odpowiedni wlasnie teraz.
KASIA - On-ka bez lapki ... chora - szuka domu : http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=36640

zuziaM

 
Posty: 40
Od: Śro kwi 11, 2007 8:50
Lokalizacja: dolnoslaskie (zachod)

Post » Pon wrz 24, 2007 13:02

zuziaM pisze: Tylko musze jeszcze go teraz przekonac, ze kicia jest niezbedna natychmiast.... bo nas myszy zjedza :D !


żeby już maksymalnie zachęcić, to dopowiem, że Pasja jest łowna i myszy jej nie straszne :D Goska_bs mówi, że sama, na własne oczy widziała jak Pasja poluje. Z sukcesami :D
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 24, 2007 13:29

Georg-inia pisze:
zuziaM pisze: Tylko musze jeszcze go teraz przekonac, ze kicia jest niezbedna natychmiast.... bo nas myszy zjedza :D !

żeby już maksymalnie zachęcić, to dopowiem, że Pasja jest łowna i myszy jej nie straszne :D Goska_bs mówi, że sama, na własne oczy widziała jak Pasja poluje. Z sukcesami :D

:D

I taka mantra nadziei na dzisiaj: żeby się udało, żeby się udało ... :roll:

ZuziaM, nawet nie wiesz jak bardzo, bardzo Ci kibicujemy, wszyscy tutaj :!:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pon wrz 24, 2007 14:06

Wiem, że są inne kotki, które domków szukają ale u Pasji trwa to tak długo już. Ona naprawdę bardzo, bardzo tego potrzebuje, żeby przeżyć zwłaszcza, że teraz noce (i dni) stają się coraz zimniejsze. Dlatego kibicuję ślicznej koci żeby wszystko zakończyło się dla niej jak najlepiej! I dla Was też.

I ja z tymi myszami pisałam całkiem poważnie. One teraz naprawdę szukają miejsca na przetrwanie zimy, a jak wiadomo domy/stodoły i tym podobne są do tego cudowne.

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 24, 2007 14:15

Nie tylko myszy szukają teraz ciepłego lokum. Sama obserwuję, jak wolnożyjące koty też kombinują gdzie by przed zimą zaklepać sobie ciepłe lokum przy człowieku - dlatego właśnie teraz jest najlepszy moment na wyłuskanie Pasji z działek i szybkie przysposobienie w nowym przytulnym Domu.

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: mictrz i 133 gości