Dom kotów specjalnej troski.Żniwa grzybicy, chore koty :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 17, 2016 11:35 Re: Nasza kocia rodzinka.Dom kotów specjalnej troski-Agatka

Napisałam wyjaśnienia w wątku Stefanki Łopatą i do piachu viewtopic.php?f=1&t=166667&start=975#p11460822
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40409
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie kwi 17, 2016 18:50 Re: Nasza kocia rodzinka.Dom kotów specjalnej troski-Agatka

Wiem, przeczytałam.
Czy masz jakieś wieści o Stefance?

I jak Kubisia dzisiaj?

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Nie kwi 17, 2016 22:40 Re: Nasza kocia rodzinka.Dom kotów specjalnej troski-Agatka

Baltimoore pisze:Kochana Kubisia :201461

A Ty dzielna jesteś z tym serce, ja się tylko drobiowych nie boję kroić. Ale muszę kiedyś kupić i spróbować.
Czy to kupujesz w sklepie czy masz jakieś specjalne miejsce? Ja chyba nie widziałam wołowych serc, ale zapytam.


A czego Ty sie boisz głupia... jakoś to tak szlo w piosence :D Kroisz zwierzęce i boisz sie że Twoje pęknie? W sumie no to... napychamy żołądki jednych zwierzów innymi :roll: ale taka jest kolej w naturze, koty w sumie są drapieznikami.

U nas też tylko kurze lub indycze, a dużych boją się przywozić,bo im nie schodzą. Uroki życia na zadupiu :?

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 11498
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie kwi 17, 2016 22:45 Re: Nasza kocia rodzinka.Dom kotów specjalnej troski-Agatka

Anna61 pisze:
Baltimoore pisze:Miałam się jeszcze wczoraj pytać o Kubisię :201461
Przesyłam dużo dobrych myśli , niech się już zacznie Kubisi poprawiać :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Tak naprawdę to boję się o nią, to już 14 letnia kotka a problemy zaczęły się w tamtym roku, miała 2 razy usuwane ząbki, teraz brak apetytu i do tego bolące gardło. :(


Biedna staruszka cierpi :( U nas też, gdy kotce gorzej w pyszczku to odmawia jedzenia, tylko jakieś kęski i odchodzi I w sumie powtarza się tak raz na kwartał, a oprócz tego jeszcze coś się przyplącze i tylko spacery pod górkę i z górki.. (do weterynarza)

Mam nadzieję,że to nic bardzo poważnego tylko lekka infekcja.

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 11498
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon kwi 18, 2016 7:50 Re: Nasza kocia rodzinka.Dom kotów specjalnej troski-Agatka

Atta pisze:
Anna61 pisze:
Baltimoore pisze:Miałam się jeszcze wczoraj pytać o Kubisię :201461
Przesyłam dużo dobrych myśli , niech się już zacznie Kubisi poprawiać :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Tak naprawdę to boję się o nią, to już 14 letnia kotka a problemy zaczęły się w tamtym roku, miała 2 razy usuwane ząbki, teraz brak apetytu i do tego bolące gardło. :(


Biedna staruszka cierpi :( U nas też, gdy kotce gorzej w pyszczku to odmawia jedzenia, tylko jakieś kęski i odchodzi I w sumie powtarza się tak raz na kwartał, a oprócz tego jeszcze coś się przyplącze i tylko spacery pod górkę i z górki.. (do weterynarza)

Mam nadzieję,że to nic bardzo poważnego tylko lekka infekcja.

Dokładnie Atta, Kubisia właśnie jakieś kęski tylko zje i odchodzi, a sama skóra i kości. :(

Jutro może wybiorę się z nią i niewidomą Bisią na badania krwi, bo ta druga też apetyt marny ale u niej to wiemy,
że ma przewlekłą niewydolność nerek. :(
Chciałabym wziąć też Kasię na prześwietlenie tego guzka, ale zobaczę, bo to trochę duże obciążenie w ogóle i w szczególe. :wink:

Dzisiaj od rana musiałam wstawić pralkę bo koce na łóżku zarzygane a i sprzątanie po Soni było. :(

Sonia
Obrazek

Kubisia :(
Obrazek

Bisia z umazanym noskiem :wink:
Obrazek Obrazek

oczka zarośnięte :(
Obrazek

ale i tak jestem ładna :201461
Obrazek

Kaśka
Obrazek

Tola
Obrazek

Kola
Obrazek

Molisia
Obrazek



Misia grubaśka
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40409
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon kwi 18, 2016 8:54 Re: Nasza kocia rodzinka.Dom kotów specjalnej troski-Agatka

:201461 :201461 :201461

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pon kwi 18, 2016 17:16 Re: Nasza kocia rodzinka.Dom kotów specjalnej troski-Agatka

Oczywiście jutro nie mogę jechać na badania z kotkami bo mam swoją wizytę u lekarza w Łodzi.

Koteczki dzisiaj znowu dostały zmielone serducho wołowe i pojadły sobie jak bąki.

Soniusia przy konsumpcji na dworze bo reszta już pojadła :wink:
Obrazek

Tola i Boluś :)
Obrazek Obrazek

Roboty na podwórku od groma a ja prawą ręką nic robić nie mogę, bo nawet zamiatanie sprawia mi ból. :?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40409
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon kwi 18, 2016 20:10 Re: Nasza kocia rodzinka.Dom kotów specjalnej troski-Agatka

Coś Ty, na zdjęciach wszystko zadbane :ok:
Na czele z kotami :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Wto kwi 19, 2016 7:29 Re: Nasza kocia rodzinka.Dom kotów specjalnej troski-Agatka

Baltimoore pisze:Coś Ty, na zdjęciach wszystko zadbane :ok:
Na czele z kotami :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Agnieszka, na zdjęciach nie widać ile tam jest roboty niestety, a co do drugiej części Twojego postu to się zgadzam, bo o koty dbam lepiej niż o siebie.
Te wszystkie koty są po przejściach i nie trafiły do mnie bo taki miałam kaprys, a trafiły bo potrzebowały pomocy a, że potem nikt ich nie chciał to już inna inszość.

Wczoraj dzwoniłam do jednej pani co ma kotkę do sterylizacji (ludzie się wyprowadzili a kotkę zostawili) i niestety kotka już znowu urodziła w stodole w święta. Teraz trzeba poczekać aż odchowa małe, ale pani nawet ich nie widziała bo nie chce kotki wystraszyć zaglądaniem do małych bo jest dzika.
Muszę jeszcze raz zadzwonić aby jednak zajrzała do nich i sprawdziła stan oczu aby potem się nie okazało tak jak w przypadku Bisi, że za późno dostrzeżono fatalny stan oczek przez zniszczenie jakie dokonał koci katar.

Następna sprawa to klatka łapka, wszyscy potrzebują.
Zakupiłabym takową(lekką) ale koszt ponad 300 złotych jest.... :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40409
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto kwi 19, 2016 19:02 Re: Nasza kocia rodzinka.Dom kotów specjalnej troski-Agatka

Kiciusie śliczne :1luvu:
Mają u Ciebie raj :D

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Wto kwi 19, 2016 19:12 Re: Nasza kocia rodzinka.Dom kotów specjalnej troski-Agatka

Anna61 pisze:Następna sprawa to klatka łapka, wszyscy potrzebują.
Zakupiłabym takową(lekką) ale koszt ponad 300 złotych jest.... :(


Powszechna Sterylizacja kupiła dwa razy niedrogą klatkę, którą znalazła na allegro Kinia098. Sprawdziła się w Darłowie i teraz kupiłam taką samą do Częstochowy, już łapie.

http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=60 ... ule_id=201

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Wto kwi 19, 2016 19:34 Re: Nasza kocia rodzinka.Dom kotów specjalnej troski-Agatka

Chiara pisze:
Anna61 pisze:Następna sprawa to klatka łapka, wszyscy potrzebują.
Zakupiłabym takową(lekką) ale koszt ponad 300 złotych jest.... :(


Powszechna Sterylizacja kupiła dwa razy niedrogą klatkę, którą znalazła na allegro Kinia098. Sprawdziła się w Darłowie i teraz kupiłam taką samą do Częstochowy, już łapie.

http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=60 ... ule_id=201

Dzięki, popatrzę.
Ja potrzebuję niedużą i w miarę lekką bo nie mogę dźwigać.

W urzędzie w Pabianicach jak wypożyczałam klatkę łapkę to ledwo co ją mogłam podnieść a jeszcze nie miałam łokcia prawej ręki do operacji.
Te pożyczane z fundacji miauczykotek są Zamętu, lekuchne ale drogie.

Baltimoore pisze:Kiciusie śliczne :1luvu:
Mają u Ciebie raj :D

Staram się Agniesia aby miały dobrze, ale i dzięki kochanym cioteczkom :1luvu: :1luvu: :1luvu: których obchodzi ich los.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40409
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro kwi 20, 2016 9:37 Re: Nasza kocia rodzinka.Dom kotów specjalnej troski-Agatka

Już 5 miesięcy bez Kacperka a nadal boli, boli i strasznie. :cry:
Tak bym chciała zapomnieć.........nie odczuwać tej tęsknoty za Nimi :cry:
Anna61 pisze:Obrazek


"Czy dotarłeś bezpiecznie, kochany,
po drabinie z bielutkich obłoków
do tęczowej, świetlistej bramy?
...Uchylona, choć nie słychać Twych kroków.

Wsuń łapeczkę w szparę - w tę niebieską,
teraz główkę; widzisz most? – piękny pewnie!
Nie bój się, podążaj jak ścieżką,
drugi brzeg to Twój dom, choć beze mnie.

No a ja, chociaż serce mi pęka,
myślę tutaj o Tobie z uśmiechem,
przecież wiem, kto na Ciebie tam czeka.
Znam ich, wiedzą że idziesz.
Już lepiej?

Bądź szczęśliwy w tęczowej krainie,
ja swą miłość Ci czasem podeślę,
- zbieraj ją, gdy do Ciebie dopłynie,
ale czasem odwiedź, choć we śnie"





Anna61 pisze:Kacperek dla cioteczek.

Obrazek

Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek


Anna61 pisze:Ja już mam dosyć, Kacperek jest chory, nie ma apetytu, tylko by spał, zachodzi mu trzecia powieka, futerko zmierzwione, zero reakcji na wołanie. :cry:
Jutro do lecznicy po obiedzie i oby to nie było nic poważnego bo nie mogę go stracić, nie i już!!! :cry:

Obrazek Obrazek Obrazek


Anna61 pisze:
Baltimoore pisze:Jak Kacperek malutki dzisiaj?
Oby lepiej :201461

Prawie pół roku temu 17 maja ratowałam tą kocią rodzinkę, a teraz chyba tracę moje najukochańsze słoneczko Kacperka.

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek


Anna61 pisze:Pani doktor kazała Kacperka odizolować od pozostałych kotów, czyli misek, kuwety itd.
Obrazek Obrazek

braciszek Jacperek zaczepia łapką Kacperka ''wstań braciszku, choć się bawić z nami''

Obrazek

Obrazek Obrazek

wygłaskałam słoneczko od cioteczek
Obrazek Obrazek

Dzisiaj słoneczka kończą pół roczku.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40409
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro kwi 20, 2016 9:48 Re: Nasza kocia rodzinka.Dom kotów specjalnej troski-Agatka

Anna61 pisze:Już 5 miesięcy bez Kacperka a nadal boli, boli i strasznie. :cry:
Tak bym chciała zapomnieć.........nie odczuwać tej tęsknoty za Nimi :cry:

Nie da się zapomnieć, Aniu :(

Nawet po latach pamięta się tak samo.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 20, 2016 11:37 Re: Nasza kocia rodzinka.Dom kotów specjalnej troski-Agatka

:(

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 95 gości