Froggy ja też jem mięso, nie zrezygnuję raczej..
praca w gastro mnie zniszczyła na zasadzie: '' chcesz być dobrym kucharzem? To mięso próbować musisz takie srakie.. etc..''
potrzebujemy pomocy
musimy zrobić rtg Limetce, która niegdyś miała guz na brzuchu, mastektomię z tegoż powodu
teraz w klatce jest bo.. jej tylne łapki nie pracują jak powinny
ogon pod siebie, wolno chodzi, jakby hmm kulała, zastałe mięśnie, może to przerzuty
TŻ pozwolił by na kilka dni=weekend ją u nas poobserwować ale proszę o więcej bo weekend to za mało
bo ona boi się ludzi, charakterna przy okazji
klatka w schronisku dla niej bezpieczna
mamy kilka osób kto podwiezie ją do lecznicy by się ugadać na rtg byśmy wiedzieli co jej dolega konkretniej..
organizować chcę to, chcę być przy tym i przy niej..
Cinek ogólnie zewnętrznie ok ale jak jestem obok
zagaduję, tulę - odsuwa się
mam wrażenie, że on płacze w środku wywijając obojętnością na zewnątrz
nie, nie mam wrażenia, wiem, boli mnie
ma już 7lat, wiecie niektórzy, że to m in mój ulubieniec
nie jest ze mną, u mnie..
on i jakby kilka z kociarni czują się gorsze od innych bo są na kociarni..
Tulinek kolejny raz
że na otwartym wybiegu jesteś, siedzisz, spędzasz z Podopiecznymi czas
ja mam wyrzuty, że teraz mniej im czasu poświęcam..
tak, ja daleko ale TŻ kochany wziął laptopa by jakakolwiek łączność była
