(2)WAW.. Tato (*)..Milenka kończy 10 LAT !

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 10, 2014 22:34 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie.. 50-lecie Ślubu Rodziców :

fumcia pisze:Cześć Marzeniu. Na niegojące sie rany Twojego taty- balsam kapucynski. Specyfik ziolowy wyrabiany przez ojców kapucynów w Krakowie. Ja stosuje od lat,również u kotów. Działa super. Moge Ci przysłać,sprobojesz.

Witaj :D :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Moj Tata ma odlezyny 3go stopnia - balsam kapucyński tez sie stosuje na odlezyny?
Kiedyś kupowałam , własnie w Krakowie, ale to było bardzo dawno i na inne zupełnie dolegliwości.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto lis 11, 2014 10:20 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie.. 50-lecie Ślubu Rodziców :

Wczoraj DeeDee zadekowała się między łóżkiem a ścianą u sąsiadki. Łóżko ciężkie jak dwa diabli, sąsiadka musiała jeszcze na jakieś 20 minut wyjść więc postanowiłyśmy ją zostawić samą w domu. Te 20 minut bez DeeDee było okropne! Nawet nie wiecie, jak mi brakowało tego burego pyszczydła. Sama byłam zaskoczona, że aż tak silnie to odczułam mimo że wiedziałam, ze to tylko troszkę czasu.

Dzisiaj od rana bawimy sie razem. Piorka poszly w ruch. A co tam, święto, niech kociaste mają coś miłego. I ja też przed porządkami w kuchni. :evil:
Wiem, wiem, glupio sprzątać w święto, ale to jeden z nielicznych teraz wolnych dni i chce wykorzystac, bo nie wiem jak się ułożą kolejne.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto lis 11, 2014 19:04 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie.. 50-lecie Ślubu Rodziców :

Marzeniu,na wszystko co niechce sie goić,ale nie do okładów tylko do smarowania.jesli odlezyna duża zapytaj jeszcze lekarza,
Nalewka Kapucyńska - Balsam Kapucyński 100 ml.


Nalewka kapucyńska jest napojem alkoholowym (vol. 55%) sporządzonym według tradycyjnej zakonnej receptury. Krakowscy Kapucyni trudniąc się od prawie wieku wytwarzaniem Balsamu Kapucyńskiego dzielą się w ten sposób swoim bogatym doświadczeniem. Oferowany produkt nawiązuje do tradycji jego wytwarzania, a Bracia Kapucyni czuwają nad jakością i autentycznością nalewki.

O dobroczynnym działaniu ziół wiedziano już w starożytności. Jednakże dopiero zakony średniowieczne przyczyniły się do szerszego ich stosowania. W starodawnych zielnikach – (herbariach) można znaleźć opisy ziół leczniczych, ale także minerałów oraz innych darów natury, służących człowiekowi – za co wdzięczność wyraził najpiękniej św. Franciszek w Pochwale stworzeń śpiewając o „siostrze naszej matce ziemi, która nas żywi i chowa, rodzi różne owoce z barwnymi kwiaty i zioły….”. Rzec można, iż krakowscy Kapucyni, duchowi synowie św. Franciszka z Asyżu, trudniąc się od niemal dwóch wieków wytwarzaniem Balsamu Kapucyńskiego, czynią praktyczny użytek z przekazanej przez Świętego miłości do ziół i innych darów ziemi.

Balsam kapucyński to naturalny preparat, sporządzany z ziół i żywic, jego specyfika opiera się o starannie przygotowaną recepturę, którą od ponad 100 lat przechowują bracia z zakonu kapucynów. Są jedynymi wytwórcami balsamu, strzegąc wiernie jego oryginalności i autentyczności.

Skład:
Balsam Kapucyński stanowi unikalna kompozycja mieszanki ziół, żywic balsamicznych, propolisu, miodu oraz naturalnych dodatków smakowych i zapachowych. Zawartość etanolu max. 60 % (v/v).
Stosowanie:
Zwykle stosowana ilość balsamu to 40-50 kropli (sam lub na cukier). Nie należy mieszać go z innymi płynami (wodą, herbatą, mlekiem itp.). Przyjmować w zależności od potrzeb zazwyczaj trzy razy dziennie przez trzy tygodnie i powtórnie zastosować po co najmniej tygodniowej przerwie. Zażywanie balsamu na czczo, ok. pół godziny przed jedzeniem, znacznie podnosi skuteczność jego działania. Nie należy przekraczać zalecanej porcji do spożycia w ciągu dnia.

UWAGA!:

Ze względu na zawartość alkoholu:

•nie stosować u kobiet w ciąży, karmiących, w okresie miesiączki
•nie podawać dzieciom
•nie stosować w ostrym zapaleniu wątroby, woreczka żółciowego, trzustki, nerek
•nie stosować w zaawansowanej chorobie wrzodowej żołądka oraz w owrzodzeniu jelita grubego
•preparat może wpływać na zdolność koncentracji kierujących pojazdami mechanicznymi.
Ze względu na obecność produktów pszczelich:

•nie stosować u osób uczulonych na propolis, miód lub inny składnik Balsamu – w razie wystąpienia objawów uczulenia należy go odstawić.
Pojemność: 100ml.

fumcia

 
Posty: 644
Od: Sob wrz 03, 2011 12:51

Post » Wto lis 11, 2014 20:43 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie.. 50-lecie Ślubu Rodziców :

Gdyby balsam nie działał wystarczająco skutecznie, to ja jeszcze tak nieśmiało: moja teściowa, która też miała odleżyny, używała maści argosulfan (z jonami srebra). Jej to pomagało...

p.s. Argosulfan: http://bazalekow.mp.pl/leki/item.html?id=9142
Ostatnio edytowano Śro lis 12, 2014 18:36 przez jul-kot, łącznie edytowano 1 raz

jul-kot

 
Posty: 1063
Od: Wto sty 27, 2004 18:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 11, 2014 21:20 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie.. 50-lecie Ślubu Rodziców :

Dziekuję Wam. zapytam lekarza, choć oni (bo jest kilku opiekujących się Tatą) nie znajas ie na preparatach i sami się przyznali, ze sobie eksperymentują w leczeniu ran Taty. Ale moze się z ktorymś z nich spotkali.

Wlasnie wypieszczochowałam i wytuliłam DeeDee b ędąc z nia jedyną na korytarzu. rozmruczała się, a po powrocie do mieszkania obsyczała i pacnęła ostro łapskiem Notkę. Pewnie ją boli pysio, miec kalafiory zamiast dziąseł to średnio fajne jest :| Muszęz nią do wet, a nie mam kiedy. :roll:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro lis 12, 2014 20:34 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie.. 50-lecie Ślubu Rodziców :

DeeDee cierpi. Mało je, chrupek juz nie tknie. Chowa się do szafy i spędza tam ogrom czasu. dzisiaj rano leciała jej ślina z pysia no i smrodek tez jest. Umówiłam wet na cito na jutro - jak będzie trzeba dawać leki to wezmę ją ze sobą, bo wygląda na to, ze będe jechac w piątek na weekend. Wieczorem oczywiście była pelna energii i się ładnie bawiła, więc trochę się uspokoiłam, ale i tak trzeba ja pokazac wetce.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lis 13, 2014 19:17 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie.. 50-lecie Ślubu Rodziców :

DeeDuś chora. W pysiu masakra i smrodek okropny. Kalafiory są olbrzymie, zaognione i w dodatku bardzo duże i z kieszonkami, w ktorych zbiera się ropa. Są takie duże że sięgają do przełyku i powoduja, ze osłuchowo słychac furczenie. Pluca, serce ok, brzuch miękki. Upuszczono krew na badanie przesiewowe.
Wet zaleca usunięcie wszystkich zdrowych zębow jak najszybciej.
DeeDuś dostała antybiotyk cefalexim i tolfę - własnie zjadła sporą porcję gotowanej ryby. Pewnie w końcu ja przestało boleć. Dalsze zastrzyki w domu, jak mi pozwoli, jak nie będe chodzić do bloku obok.
Na szczęscie jutro nie musze jechac do Rodzicow - mama czuje się na tyle dobrze, ze załatwi wazną sprawę, którą trzeba załatwić jutro. Ale za tydzień już będę jechać, bo są wizyty u rozmaitych lekarzy.

nie mam zgody wewnętrznej na usuwanie kotu zdrowych zębow. Będę chciała wrocić do homeopatii, ktora DeeDee pomogła, ale ją przerwałam ze względu na spory miesięczny koszt.
Teraz stoję pod ścianą. nie chcę, zeby chorowała, też problemy z dziąslami rzutują np. na nery, ale też chcę zrobić wszystko, aby uniknąć rwania. Przynajmniej na ten moment tak myślę.

W poniedziałek lub wtorek kontrola, na ile działa antybiotyk.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lis 13, 2014 20:18 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie.. Chory pyszczek DeeDusi.

Moja 6-letnia Psota półtora roku temu pożegnała się ze wszystkimi trzonowcami. I nareszcie nic ją nie boli i jest szczęśliwa. Ona miała FORL - nic nie śmierdziało, żadnych efektownych kalafiorów czy zmian zaczerwienień, na oko zdrowy pyszczek - tylko potworny ból. Ustępował przy antybiotyku i metacamie, a potem wracał. Ale ile czasu tak można niszczyć lekami nerki?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15257
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw lis 13, 2014 20:36 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie.. Chory pyszczek DeeDusi.

Nie będę jej męczyć. Ale najpierw sprobuję z homeopatia. Jak się nie da to będzie usunięcie ząbkow, trudno. Tyle że nie od razu (wet chciała juz dziś ustalac termin zabiegu, a ja tez z innych powodów nie zdecydowałam się).
Ona nie jest na lekach - tak naprawdę to pierwszy raz od prawie dwoch lat jak się zaostrzył stan. Ale wygląda to fatalnie, to fakt. Dostałam tez dentisept do smarowania do pyszczka. W gabinecie się udało, mam nadzieję, ze będzie ze mną współpracowac.
I drobny fakt - DeeDulek wazy 6kg :roll:
A schudła ostatnio jak prawie nie je. :oops:
Wet na szczęście nie wymacała guzka na łapie, który się kiedyś zrobił po zastrzykach i musiał być kontrolowany - pewnie się w końcu wchłonął. Przy dotykaniu kręgosłupa w jednym miejscu DeeDee zawarczała - wet powiedziała, ze ją boli, ale ja jednak myślę, ze to kocie wkurzenie, bo ja ją tarmoszę po kręgach i nic nie było. Zresztą jeszcze to sprawdzę.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lis 13, 2014 20:56 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie.. Chory pyszczek DeeDusi.

Psota przed chorobą też 6 kg ważyła, potem przez 10 miesięcy leczenia ładnie schudła ze 2 kilo, a teraz znowu się z niej baryła zrobiła.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15257
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt lis 14, 2014 0:07 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie.. Chory pyszczek DeeDusi.

Wcisnęłam jej jakims cudem dentisept.
Ale była walka, zupełnie inaczej niz u wet.
Oczywiście nie wiem, czy odpowiednia ilość i czy dobrze (na pewno inaczej niż u wet), ale językiem powinna rozprowadzić a to się przykleja do dziąseł.
Teraz siedzi obrażona na parapecie i gapi się na mnie z wyrzutem przez okno.
Pozostałe koty jakieś zdenerwowane dzisiaj, może z powodu zamieszania, albo nie wiem co.

A mi się zamarzyło pójście do kina.... ależ mnie trzyma, od wczoraj. :roll:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt lis 14, 2014 1:19 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie.. Chory pyszczek DeeDusi.

Marzenia, napisz jakie leki homeopatyczne stosowałaś u swojej kotki na te narośle w pyszczku.
Moja kotka miała dziś robioną biopsję żeby sprawdzić czy to jest nowotwór.
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lis 14, 2014 10:47 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie.. Chory pyszczek DeeDusi.

ankacom pisze:Marzenia, napisz jakie leki homeopatyczne stosowałaś u swojej kotki na te narośle w pyszczku.
Moja kotka miała dziś robioną biopsję żeby sprawdzić czy to jest nowotwór.

Przy pierwszym rzucie plazmocytarnego, ktory był jedynie z jednej strony wet tez pobrała wycinek do badania, aby wykluczyć r. płaskonabłonkowego. Na szczęscie wykluczony. Teraz kalafiory sa symetrycznie przy dwóch łukach.
Nie wiem, czy leki homeo są stosowane rutynowo , u kazdego kota takie same. Wet homeo patrzy la na badania krwi i mówiła, ze coś ta trzeba wzmocnić (już nie pamiętam co, chyba chodzilo o wątrobę, bo parametry DeeDee iała od zawsze podwyższone).
Dostała: Sepia 30ch, Mercurius Solubilis 15ch, Lycopodium 9ch. Dostawała dwa razy dziennie, nie pamiętam po ile kulek.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt lis 14, 2014 10:48 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie.. Chory pyszczek DeeDusi.

Przyszły wyniki krwi DeeDee - limfocyty ponizej normy, a monocyty mocno w gorę. :roll:
Czekam na telefon od wet.
Pozostałe wyniki ok, no tyle, ze leukocyty przy dolnej granicy, ale jeszcze w normie.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt lis 14, 2014 11:08 Re: (2) WAW-Badamy się,wszystkie.. Chory pyszczek DeeDusi.

A da się te kulki homeopatyczne przemycać w jedzeniu?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15257
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Adocus, Blue, misiulka, nfd i 152 gości