Dzięki Wam za pamięć i dobre słowa
Żyję ,tylko czasu coraz mniej.Miałam mieć dużo wolnego ,a tu doby brakuje .Coraz cos nowego wyskakuje.Jak ja się wykurowałam,to z mamą(teściową) gorzej

Zaczęły się robić odleżyny na pupie,więc trzeba co chwilę przewracać ją na bok,i z powrotem,bo długo na boku nie poleży.W dodatku musiałam przejśc przez remanent w pracowni(koszmar)
Tyle o mnie .Teraz o kotach.
Kubuś,kotek z pod bloku Dorotki(jasdor) już jest w nowym domku

W dodatku u mojej przyjaciółki

Przyszli w gości,na flaszkę,więc nie omieszkałam im Kubusia zareklamować

Nie chcieli wierzyć ,że kot potrafi być taki milutki i taki spokojny,(więc dałam im kotka na okres próbny .Kubuś zdał egzamin śpiewająco,i od soboty jest oficjalnie adoptowany

Dostał na imię Feliks
A to Kubuś ,vel Feliks jeszcze u mnie


Od czwartku jest u mnie kupka przekochanego nieszczęścia-Misza
Nie wiadomo kto,czy co mu to zrobił,ale zmarzniętego ,kulejącego znależli ludzie na ogrodzie.A ponieważ maja dwa psy hasky,nie znoszące kotów,więc wzięłam.
Udało się amputować tylko dwa i pół paluszka,a nie całą nożkę.Jest nadzieja,że będzie normalnie chodzić,no może trochę utykać.
Kotek jest śliczny,długowłosy,tylko strasznie zaniedbany,skołtuniony.Miziak nad miziaki,cały czas by tylko siedział na kolanach,albo na rękach

Do kotów przyjazny,i nawet jak od Diego dostał po nosie,to i tak do Niego się pcha,więc już się kumplują



A to kotka z dzisiaj.Plątała się pod sklepem od kilku dni.Pchala się do środka ,bo przecież zimno.Pani ze sklepu nie mogła jej wziąć,ale nie została obojętna na los kici,i zadzwoniła do mojej koleżanki,Magdy(to ta co zbierała maluszki,kukułki z ulicy)Ona nie mogła wziąć,bo ma grzybicę w domu,więc kotka trafiła do mnie.
To bardzo duża,śliczna,miziasta trikolorka.Ewidentnie domowy kot.Nie wiadomo ,dlaczego błąkała się,i to w takie mrozy.
A oto Ona.Cięzko zrobić zdjęcie ,tak pcha się do człowieka




Na razie ,odpchlona siedzi w izolatce(pokoju syna) Jutro pojadę z Nia na przegląd,i umówię sterylizację,bo coś Ona za gruba mi się wydaje.
Tak ,że mi się nie nudzi

W dodatku wieczorami ,i w wolnych chwilach przygotowuję fanty na bazarek,na tymczasy,bo jak tak dalej pódzie ,to będzie ciężko
