Basiu ,jak to szybko poleciało
Nic dziś nie pisałam o małej chudzinie.
Z jedzeniem nadal jesteśmy na bakier ,ale podsuwałam tak długo pod nos ciepłego kuraka aż zjadła troszkę .Niestety Renal tuńczykowy musi być
Mam nadzieję że szybko jej to minie.
Mieszam jej Bielucha z żółtkiem ,ale też niewiele zjada.
Suchego nie jada .
Od wczoraj dostaje Calo Pet ,pytałam wetki i co dalej ,powiedziała powolutku powinna się rozkręcić .
Czekamy .
Nadal śpi w dzień wieczorem ożywa ,dziś np. o 21

chodzi po całym mieszkaniu ,próbuje się bawić i koniecznie chce spaść z regału

wchodząc na futrynę od drzwi która ma szerokość może jednego centymetra
Chciała bym w tym tygodniu robić jej ogłoszenia.
Za tydzień jak dobrze pójdzie może by udało się dziewczynkę zaszczepić.
Kropka i Kulikuli nadal szczerze jej nienawidzą .
Parę lat temu i ja tam kupiłam ,dobra i mocna ,ale już muszę wymienić chyba 6 lat była ,no tak od 2007 roku .
U Gadziny w pokoju jeszcze jest i tam się dobrze trzyma
