Część XI Kocia Przystań Sosnowiec.

mar_tika pisze:
LadyStardust pisze:
mar_tika pisze:
LadyStardust pisze:Ja jestem za. Od razu za woliere czy na boks?

Bronek jest po kastracji,zaszczepiony i odrobaczony(nie wiem ale być może na test na bialaczkę).Więc ma full wypas.Jutro zbaczymy w jakim jest stanie.W czwartek było ok choć troszkę z oczka mu woda leciała.Bronek to taka wielka dupa która daje się lać wszystkim kotom na kociarni.Taka kocia fujara

Następny Bono haha Od nikogo nie oberwie, bo agresorów chyba nie ma na wolierze. Nie licząc dziwnych kropel krwi, które już wszyscy zauważyli :/ Wrzuć jakiś jego opis proszę na album i zdjęcia jeśli ma

Te krople krwi,hmmmm to przypuszczam że którys z naszych podopiecznych dość intensywnie kicha,ale warto zaobserwować tak na zapas.Jak byłam w piatek to panowała istna sielanka
W sprawie Bronka pójdziemy jeszcze jutro do p.Doktor i zobaczymy co powie,

Aha Dagmarro na sapcer z Mishą możesz włożyć szpilki,jutro idę z Lucasem na fotki.Dowiedziałam się teraz że Justyna mnie umówiła na zdjęcia.Jutro na BO będzie jego opiekun więc trzeba wykorzystać okazję.

Ah to spoko, bo już się bałam, że nie będę mieć odpowiednich butów do mojej różowej kopertówki :mrgreen:

hmm te kropelki krwi sa dziwne- ja osobiście żadnej nie zaobserwowałam a też wszytskie koty oprócz Belli miałam na rękach i żaden nie przejawiał jakiejkolwiek odmiany kichania no chyba że to Bella
myślę że możemy przyjąć kota ze schroniska, szczególnie że nie wymaga na wstępie wydatków na leczenie/szczepienie bo miejsca mamy pod dostatkiem a kasy niekoniecznie :lol:

Cieszę się że Bercikowskiemu podoba się gdzieś poza kociarnią i nie jest to podwórko :ryk:

Dagmarro następnym razem umówimy się na fotki i ustalimy garderobę do sesjii.Tylko pliss nie róż :mrgreen:

Dziewczyny to umówmy się że jutro podejdziemy na kociarnię i do weta i zdecydujemy jakiego kota wziąć na DT.Dziś dziewczyny alarmują że Strzałka jest w kiepskim stanie.JUtro zobczymy

Ja się nie mogę nadziwić wyglądowi Bercika - pamiętam go jako takiego puchatka, gdzie się podziała jego kryza? Wyłysiał czy co?

A śpiewanie, no cóż, to może zostać

mar_tika pisze:Dagmarro następnym razem umówimy się na fotki i ustalimy garderobę do sesjii.Tylko pliss nie róż

Dziewczyny to umówmy się że jutro podejdziemy na kociarnię i do weta i zdecydujemy jakiego kota wziąć na DT.Dziś dziewczyny alarmują że Strzałka jest w kiepskim stanie.JUtro zobczymy

Ewentualnie mogę ustąpić z różowego na jasny fiolet... ale to moje ostatnie słowo :mrgreen:

I tak mój fryzjer się na mnie denerwuje, że musi w niedzielę wstawać i robić z rana wieczorowe fryzury... <wzdycha>

Relacja z dyżuru porannego..
Nareszcie zobaczyłam nasze kociaste. Trzy tygodnie przerwy to zdecydowanie za dużo. Na kociarni spokój. Kociaste mają się dobrze. Byłam na dyżurze z moimi dzieciakami, więc koty zostały wygłaskane, szczególnie Bonifacy przez mojego syna, który tradycyjnie opuścił kociarnię z płaczem "ja chcę Bonifaceta" :lol:

Maluszek w boksie 1 najpierw bardzo przerażony chował się w kuwecie, ale potem darł się w niebogłosy, żeby się nim zajmować. Jest śliczny, ma taką troszkę dłuższą sierść, śliczne białe skarpetki
i czarny nosek. Cud - miód :1luvu:

Ma duży brzuszek, może jest zarobaczony?
Yoko spragniona zabawy, podgryzała moją córkę. Kupek w kuwecie przy toalecie nie było, tylko w otwartym boksie 3 kupka w normie. Dałam Yoko karmę Purina EN, bo mimo poszukiwań nie znalazłam innej dla alergików.
W worku była karma dla Gutka. W wolierze spokój i cisza, Bonifacy jak Garfield rozwalił się na piecyku i wywalił brzuszysko, a mój syn musiał go cały czas głaskać, bo jak nie to go szturchał noskiem wymownie "no co stary głaskaj, głaskaj, nie leniuchuj" :wink:

Dużo miejsca się zrobiło na kociarni. To tyle z naszych obserwacji kociarnianych.

evik75 pisze:Relacja z dyżuru porannego..
Nareszcie zobaczyłam nasze kociaste. Trzy tygodnie przerwy to zdecydowanie za dużo. Na kociarni spokój. Kociaste mają się dobrze. Byłam na dyżurze z moimi dzieciakami, więc koty zostały wygłaskane, szczególnie Bonifacy przez mojego syna, który tradycyjnie opuścił kociarnię z płaczem "ja chcę Bonifaceta"
Maluszek w boksie 1 najpierw bardzo przerażony chował się w kuwecie, ale potem darł się w niebogłosy, żeby się nim zajmować. Jest śliczny, ma taką troszkę dłuższą sierść, śliczne białe skarpetki
i czarny nosek. Cud - miód Ma duży brzuszek, może jest zarobaczony?
Yoko spragniona zabawy, podgryzała moją córkę. Kupek w kuwecie przy toalecie nie było, tylko w otwartym boksie 3 kupka w normie. Dałam Yoko karmę Purina EN, bo mimo poszukiwań nie znalazłam innej dla alergików.
W worku była karma dla Gutka. W wolierze spokój i cisza, Bonifacy jak Garfield rozwalił się na piecyku i wywalił brzuszysko, a mój syn musiał go cały czas głaskać, bo jak nie to go szturchał noskiem wymownie "no co stary głaskaj, głaskaj, nie leniuchuj"
Dużo miejsca się zrobiło na kociarni. To tyle z naszych obserwacji kociarnianych.

ato purina en jest na kociarni? cos mi chyba umknelo, bo nie widzialam. ta dla alergikow sie skonczyla

Co do tych kropelek krwi, to zawsze jak jestem sa nie kropelki, ale plama jakby któryś nieźle pokrwawił w jednym miejscu, a potem jakimś cudem już nie. Może nasza kociarnia jest nawiedzona?

Ten w boksie 1 to chyba Bob, tak?
Dajcie proszę info, bo chcę go na FB przedstawić. Ile ma i jaka jest jego historia. Z cmentarza, znaleziony przez Victora - to wiem, kto wie coś więcej?
A Łezka? Jak z nią?

Kasiu Viki ma już opis wczoraj wieczorkiem wrzuciła go Ela.Można dziewczynę ogłszać .

Co z tym Kostrzewskim ?Kto ustali sterylkę?

Wiiwii
Z tego co wiem, to nie jest Bob, bo on jest teraz na tymczasie. To nowy kotek, chyba wczoraj trafił na kociarnię. Nie wiem, czy to on czy ona, ale na pewno jest to śliczne kociątko.
Jak myłyśmy z córką podłogę to przy kuwecie krytej było taka plama czerwona zaschnięta. Przy mnie żaden kot nic "podejrzanego" nie zrobił, też się zastanawiam, co to jest.

evik75 pisze:Wiiwii
Z tego co wiem, to nie jest Bob, bo on jest teraz na tymczasie. To nowy kotek, chyba wczoraj trafił na kociarnię. Nie wiem, czy to on czy ona, ale na pewno jest to śliczne kociątko.
Jak myłyśmy z córką [podłoę to przy kuwecie krytej było takla plama czerwona zaschnięta. Przy mnie żaden kot nic "podejrzanego" nie zrobił, też się zastanawiam, co to jest.

To poproszę o info razy 2

Będę w mieście w piątek 16.11 - mam nadzieję poznać osobiście

Bob mial być na tymczasie od czwartku z tego co mi wiadomo
czy jednak termin się przesunął i już jest u Wróbelka?
Evik boks nr 2 był pusty?

mar_tika pisze:Kasiu Viki ma już opis wczoraj wieczorkiem wrzuciła go Ela.Można dziewczynę ogłszać .

Co z tym Kostrzewskim ?Kto ustali sterylkę?

Sorry umknęło mi, mam nadzieję, że z Brunhildą damy radę załatwić Viki w obie strony, więc będę się organizować od jutra (jak się wyrobie po lekarzu) dam dokładnie znać. Co z tym kociakiem z kociarni schroniskowej?
aange czy obrożę ze schroniska mam ci zostawić we wtorek na kociarni? Uciekłaś mi :mrgreen:

Bo nie ma mnie na schronie w nast niedzielę.
Tak, wczoraj miał iść Bobik do Wróbelkowej, nowy nabytek jest w boksie nr 1.

aange pisze:Bob mial być na tymczasie od czwartku z tego co mi wiadomo
czy jednak termin się przesunął i już jest u Wróbelka?
Evik boks nr 2 był pusty?

Aange
boks Boba był już pusty,tylko maluch w 1 boksie, reszta pusta.

Część XI Kocia Przystań Sosnowiec.

Kto przegląda forum