TYSKIE MRUCZKI XI-Borys zostaje w DS :) Gaja po wypadku :(:(

Wiesz ciężko jest pisać coby się zrobiło bez konkretów.
Jeśli nie wkradło się żadne nieporozumienie w rozmowy miedzy nimi, to edano bardzo nieładnie postąpiło, skoro faktycznie obiecały zapłatę, to powinny się z tego wywiązać.
edit: doczytałam na wątku Iryska. No jeśli rozmowa i zgoda przy wetce, to sprawa jaśniejsza... Nieładnie tak po kastracji informować.

ja wczoraj Justynie mowilam, ze na przyszlosc by uniknac tego typu nieporozumien ja na jej miejscu za przeproszeniem "na gebe" nic bym nie zalatwiala, wszystko na pismie.

rudy kociak pisze:
bulba pisze:
Justa&Zwierzaki pisze:Miałam przed chwilką tel w sprawie Dorki ( amstafki która już w DS ) z zapytaniem czy już miała małe a jeśli tak to ile i czy były silne ? A ja pytam pana po co mu takie info to mi powiedział że jest ładna i że warto ją jeszcze pokryć , a ja mu mówie że warunkiem adopcji było sterylka suni to facet mi powiedział że jestem pojebana jak reszta tych ... i tu nie zrozumiałam co bełkotał

No i dzięki takim ludziom, jak ten pan, będzie wiecznie problem z bezpańskimi, porzuconymi zwierzakami

Co za bezczelny facet,jakbym go spotkała zrobiłabym mu taką awanturę,szczególnie że jestem rozdrazniona po odwiedzeniu auschwitz :evil:

Noemi - kolejna powypadkowa bieda

Justyś jest z nią własnie u weta.
Obrazek

Łooo kurcze

Za 3 godziny będzie równo tydzień jak odszedł Eustachy :cry:

Bardzo mi go brakuje, ale on żyje , on wrócił lecz w innym futerku , w futerku Noemi która miała być dziś uśpiona bo jest po wypadku , nie kontroluje czynności fizjologicznych i ma spory problem z tylnymi łapkami , zamiast chodzić skacze jak królik , poza tym ma straszna biegunkę, jest mocno odparzona i wychudzona , na szczęście je . dostała dzis kilka zastrzyków , podaje jej tez nifuroksazyd i kroplówkę , smarowana jest maścią pośladkową , mam nadzieje że przeżyje , bo widać że walczy ...
Jest kąpana co kilkadziesiąt minut, idą ogromne ilości ręczników papierowych i pampersów , podkładów bardzo Was proszę o pomoc , Noemi chce żyć ...

Watek Noemi , bardzo Was proszę zaglądajcie i podnoście jej watek
viewtopic.php?f=1&t=146815&p=9279689#p9279689

Noemi, trzymam :ok:

Justyś... jesteś moim Mistrzem... :1luvu:

Lara znów dziś wpadła w panikę

A dokładnie to było tak ze miała przyjść ja wyprowadzić Santi_Pryia i tak na kilka minut przed założyłam jej szelki ( bo Shanta woli ją na szelkach ) no i Lara sobie wąchała pod drzwiami bo chyba wyczuła Shate , ale jak Shanta zapukała do dzwi to Lara wpadła w taka panike ze wylała wodę w misce

Potem poszły na spacer ale na nim wytarzała się w ludzkim gównie i musiałam ja kapać a to dla Lary był ogromny stres i to nie była klasyczna kąpiel lecz tylko mycie bo do wanny nie ma szans jej wsadzić bo sie bardzo boi

Nowa_Sztno pisze:Noemi, trzymam

Justyś... jesteś moim Mistrzem...

Larusiu.... w czym Ty się kochanie tarzasz :roll:

Trzymam

Caragh pisze:Larusiu.... w czym Ty się kochanie tarzasz

mnie to raczej zastanowiło, co to LUDZKIE tam robiło? Ktoś nie zdążył do domu??? :lol:

Może to nie będzie pocieszające, ale powiem, że też przeżyłam kąpiel psa po wytarzaniu w takim ludzkim. Ale to nic w porównaniu z tym, jak musiałam go kąpać po tym, jak się wytarzał we wnętrznościach i łuskach ryby.... bleeeeeee....
Mimo kilku kąpieli i płukankach w wodzie z octem, śmierdział przez tydzień.
Ale też nigdy wcześniej ani nigdy później nie miał takiego uśmiechu na pysku, jak właśnie po tej rybce :roll:

Za Noemi

jakby ktos przyuwazyl, ze to czyjs pies nas...l, to by zaraz awantura byla, ze trzeba sprzatac po psie. Ale po sobie to juz ludzie nie sprzataja :roll:

TYSKIE MRUCZKI XI-Borys zostaje w DS :) Gaja po wypadku :(:(

Kto przegląda forum