Basiu, musi dobrze być i już
Aha no i napiszę jeszcze, że krew pojawiła się tylko dwa razy u jednej koteczki, teraz już jej nie ma. Kociaki robią generalnie takie krowie placki, dziś dałam im tylko raz paszteciki a resztę posiłków to była sucha karma zalana odrobiną mleka, by latwiej podjadly. No i kupy lepsze.
Zauważyłam też, że czasem "saneczkują", więc to chyba jednak problemy trawienne.. albo robaczyska jeszcze mamy.. No w kżdym razie zobaczę jeszcze jutro co i jak. Generalnie rozrabiają, apetyt jest, także jest dobrze- one ciągle jeszcz trochę walczą z resztą kk. Ale oczy już ladne.