Śródborów - Jokot w lesie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 27, 2013 17:35 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Sobotnie porzadki ujawnily obsikane kable oraz sprzet. Po praniu tegoz musi sobie wszystko dlugo schnac, odpiete od pradu. Cala niedziela uplywa na blogim lenistwie, nic tylko lezymy i czytamy. :) Jak to dobrze, ze nawet prognozy pogody nie moge zobaczyc. BTW, chyba zmierzam coraz szybciej do wieku, w ktorym moi dziadkowie wlaczali TV na prognoze jako codzienny rytual. ;)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie sty 27, 2013 20:14 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Kolejna Drużyna Sikawkowa z treningami przesadziła :kotek:

Nie oglądam pogody.Inaczej bym do dzikunów nie wyszła.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56065
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Śro sty 30, 2013 19:39 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Dobrze, ze zima troszke odpuscila, chociaz na chwile, sniegu bedzie mniej do pokonywania, a dzikuny osiedlowe i ogrodowe moga wyjsc z domkow choc na troche. Osiedlowe pokazywaly sie ostatnio tylko jak im miesne puchy otwieralam. Siedza w swoich styropianach, nie szwedaja sie, czekaja na wiosne. Jak my wszyscy. :)

W sprawach adopcyjnych nie ustaja maile i telefony. Wiekszosc - oczywiscie - to marne propozycje, a te, ktore dobrze rokuja - najczesciej nie dochodza do skutku, kontakt sie urywa. Ale nie tracimy nadziei na pozytywne rozwiazania. :) Kazdy musi znalezc dom, nawet jesli czasem trwa to bardzo dlugo.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro sty 30, 2013 20:06 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Te maile i telefony :roll: ...Dobrze,że są ale...
Nam się nie dogodzi :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56065
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Czw sty 31, 2013 16:37 Re: Śródborów - Jokot w lesie

kurde, no nie mogę, nie mogę... :twisted:
Kobieta dzwoni do mnie już kolejny raz (od kilku miesięcy) i pyta o adopcję Cesny. Tak, ciągle aktualna. Od tych kilku miesięcy kobieta nie miała możliwości zabezpieczenia okien (względy finansowe). To ja zaczynam się zastanawiać czy w ogóle może sobie pozwolić na utrzymanie zwierzęcia w domu, tłumaczę o kosztach karmy, żwirku, szczepień, wizyt u weterynarza, ew. leczenia itd itp.
Tia... jak trzeba to ona nawet weźmie kredyt, żeby kota leczyć. Bo miała kota, który wypadł u niej z okna i 3 tysiące leczenie kosztowało, to się zapożyczyła i leczyła kota.
Dalej klaruję, że zapobieganie jest tańsze od leczenia i te swoje mądrości wywlekam. Ale pani tylko chyba znowu chce pogadać, przekonana za bardzo nie jest. No, szkoda mojego czasu, szkoda na takie jałowe pogadanki. :roll:

Tak, bardzo chcę, żeby moje tymczasy szły do domów. Bardzo. Ale tylko takich, które zapewnią im poza miłościa jeszcze bezpieczeństwo i podstawowe warunki bytowe.

ASK@, masz rację, nam się nie dogodzi. :twisted:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw sty 31, 2013 19:31 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Do mnie zadzwoniła teraz.Chyba ta sama.
Inna o Cesnę pytała.Pewnie będzie dzwonić.

Dziś sądny kolejny dzień telefoniczny. Przepychanka w stylu "przyjadę ,zobaczę i zdecyduję,który kot jest dla mnie to wtedy powiem czy/w ogóle zabezpieczę okna"Nie mam ochoty tabunu wpuszczać by sobie pomądrzyli się.Ja wiem i tak lepiej. :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56065
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pt lut 01, 2013 10:22 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Zostałam pobita przez kota. :evil: W czasie wieczornego karmienia ogrodowców cała trójka dzielnie stawiła się do misek z mokrym, to postanowiłam wejść do drewnianego domku, co by uzupełnić podajnik z suchą karmą. Wystarczyło, że otworzyłam drzwi, a z ciemności coś dużego i ciemnego łbem zaatakowało mnie prosto w oko. Po czym błyskawicznie czmychnęło w odmęty ogrodowe. Chyba będę miała najzwyczajniej w świecie podbite oko. :roll:
I nawet nie wiem, które to z dochodzących tak mi się odwdzięczyło. :evil: Pojawiają się ostatnio dwa czarnuchy i Płowy, ale w nocy wszystkie koty są szare. 8)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt lut 01, 2013 10:27 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Przemoc przydomowa...
W nocy wszystkie są czarne :mrgreen:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 01, 2013 10:54 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Agneska pisze:Zostałam pobita przez kota. :evil:


8O
i co Ty takiego zrobiłaś?
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pt lut 01, 2013 11:57 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Pewnie karma była za słona :twisted:
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6965
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Pt lut 01, 2013 15:14 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Co ja zrobiłam? Rozpuściłam towarzystwo jak dziadowskie bicze. Z całego powiatu chyba już do mnie się schodzą. :lol:

Swoją drogą, tak mocno mnie grzmotnęło to szare coś "z byka", że oko mnie boli. Wiem, wiem, powinnam się cieszyć, że jak leciało na mnie, to pazury były schowane. 8)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt lut 01, 2013 15:15 Re: Śródborów - Jokot w lesie

leciało na ciebie :lol:
ciesz się :piwa:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56065
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Nie lut 03, 2013 16:37 Re: Śródborów - Jokot w lesie

3 lutego oglaszam Dniem Pingwina. ;)
Cesna wymeldowala sie ode mnie i zameldowala na Zoliborzu.
A malenki, karlowaty, niewidomy Krokosz znalazl wspanialy dom na Grochowie. Bardzo dziekuje ASK@ za namiary na ten dom, ktory juz kolejny raz opiekuje sie zwierzakiem specjalnej troski.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie lut 03, 2013 16:39 Re: Śródborów - Jokot w lesie

hip, hip, hura :piwa: :piwa:
za Nowe Domki :ok:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 03, 2013 16:40 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Super! :piwa:
:ok: :ok: :ok:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, northh, septicemia i 247 gości