DT Smarti 7-domku dla Fila -gdzie jesteś ?!?

I wiekszość już zaczipowana, zapomoniałaś Marzenia wspomnieć :ok:

Oprócz Trójmiejskich, ale dla nich było za wcześnie, więc wrócimy z panią dr w grudniu :ok:

Faktycznie wszyscy super! Promyś dusza towarzystwa :lol:

Dzieciaki Coffi z dnia na dzień fajniejsze :ok:

Reszta Szczytniaków lux :ok:

Ciumol-miłośniczka-mężczyzn lux :ok:

Tylko PostPaluchy na teraz po żał się boże, ale będzie dobrze :ok:

Cześć!
Czy my jedziemy dziś tylko do Wołomina, czy do Ząbek też?
Pytam, bo znalazłam w centrum kilka fajnych hosteli, ale nie w każdym jest całodobowa recepcja, więc nie wiem, w którym robić rezerwację pokoju.

Erin pisze:Cześć!
Czy my jedziemy dziś tylko do Wołomina, czy do Ząbek też?

tylko do Wołomina.

alareipan pisze:I wiekszość już zaczipowana, zapomoniałaś Marzenia wspomnieć

Nie zapomniałam - nie było mnie przy tym więc jak mogłam zapomnieć?

alareipan pisze:Ciumol-miłośniczka-mężczyzn lux

Hm... ja się bardzo martwię o Ciumcię. To 1/3 kota który jeszcze dwa miesiące temu właził mi na kark, aby sobie poleżeć. Teraz wygląda biednie - chuda, skórka i kości. Dla mnie Ciumcia wymaga pilnie domu i człowieka w większości czasu - analizując jej sytuację i kiedy i w jakich okolicznościach podupadła na zdrowiu jestem przekonana o psychicznym podłożu tych chorób. Temu kotu po prostu siadła psychika i brutalnie pisząc- ona nie ma dla kogo żyć.

Zgadnijcie, kto to?

Za wszystkie Smartinki :ok:

Zwłaszcza za Ciumola, która do zdrowia ma wracać :ok:

Mała Czarna

W zasadzie odpowiedź dobra :ryk:

Mała vel Czarnula z Szarańczy, w domu od sierpnia. Pani wrzuciła na DT Smarti na FB

Szalony Kot pisze:W zasadzie odpowiedź dobra
Mała vel Czarnula z Szarańczy, w domu od sierpnia. Pani wrzuciła na DT Smarti na FB

wiem bo to moja Koleżanka i za moją sprawa Mała trafiła na Bemowo

Marzenia11 pisze:
alareipan pisze:Ciumol-miłośniczka-mężczyzn lux

Hm... ja się bardzo martwię o Ciumcię. To 1/3 kota który jeszcze dwa miesiące temu właził mi na kark, aby sobie poleżeć. Teraz wygląda biednie - chuda, skórka i kości. Dla mnie Ciumcia wymaga pilnie domu i człowieka w większości czasu - analizując jej sytuację i kiedy i w jakich okolicznościach podupadła na zdrowiu jestem przekonana o psychicznym podłożu tych chorób. Temu kotu po prostu siadła psychika i brutalnie pisząc- ona nie ma dla kogo żyć.

A co jej jest? Miała testy jakieś robione? :roll:

Gibutkowa pisze:
Marzenia11 pisze:
alareipan pisze:Ciumol-miłośniczka-mężczyzn lux

Hm... ja się bardzo martwię o Ciumcię. To 1/3 kota który jeszcze dwa miesiące temu właził mi na kark, aby sobie poleżeć. Teraz wygląda biednie - chuda, skórka i kości. Dla mnie Ciumcia wymaga pilnie domu i człowieka w większości czasu - analizując jej sytuację i kiedy i w jakich okolicznościach podupadła na zdrowiu jestem przekonana o psychicznym podłożu tych chorób. Temu kotu po prostu siadła psychika i brutalnie pisząc- ona nie ma dla kogo żyć.

A co jej jest? Miała testy jakieś robione?

Ma zapalenie nerek i dodatkowo się przeziębiła. smarti gdzieś o tym pisała. Jest już od długiego czasu pod regularną opieką Neski ale jest bardzo trudnym domowym pacjentem - wczoraj widziałam próbę podania kroplówki. :roll:

EdytaB_a pisze:
Szalony Kot pisze:W zasadzie odpowiedź dobra
Mała vel Czarnula z Szarańczy, w domu od sierpnia. Pani wrzuciła na DT Smarti na FB

wiem bo to moja Koleżanka i za moją sprawa Mała trafiła na Bemowo

Ejjj, to podpowiedź miałaś :>

Słuchajcie, jest olbrzymia szansa. Dzięki Adamowi mamy 100 złotych (w bonie) do wydania na reklamę na FB.
Ja poruszyłam moje kontakty i centrala facebookowa zrobi nam reklamę taniej, po kosztach i w ogóle mega okazja.
Sama na początku grudnia dorzucę drugą stówkę i rozchulamy nasz fanpage

Mam nadzieję, że skorzystają na tym też Paluszki, które mogę tam gościnnie udostępniać za pozwoleniem dziewczyn.
Jeśli ktoś chce dorzucić jakieś środki na to - to byłoby bardzo miło, wszystko pójdzie w reklamę na FB i dzięki temu więcej kotków (mam nadzieję) znajdzie domy.

Kocie-Swietny pomysł-dziękujmy ,

wytłumacz proszę niefejsbuczkowej, na czym miałoby to polegać i jakie są możliwości?

wczorajsze czipowanie z chwilowym odpoczynkiem po nim skończyliśmy o 3-ciej w nocy.

Czipowanie,oglądanie kotków,podanie zastrzyków (ufff..

),przegląd świeżych chorych..

jestem pod wielkim wrażeniem wiedzy p.doktor i dziękuję Alareipan za genialny pomysł przywiezienia Jej.

...I najsmutniejsza wiadomość :Burania wraca

ja odsypiałam a u Pana,jak się okazuje trwał horror..Burania najpierw chodziła za Panem jak piesek,zjadła ,żlicznie się załatwiła, a po zgaszeniu swiatła zaczęła płakać,płakać coraz bardziej...
Pan nosił ją na rękach,tulił do snu a kicia po chwilowym uspokojeniu znowu zaczynała zawodzić.
biegała od drzwi do okna i tak w kółko.
Sąsiedzi przyszli-kazali Panu "uspokoić dziecko",
potem wezwali ochronę że niby Pan znęca się nad dzieckiem...

nie wiem za kim tak bardzo tęskni Burania-schlebiam sobie że za mną ale jednak chyba tak nie jest...tęskni pewnie za Kulką-oby tylko nie tęskniła za Promysiem :roll:

Pan szlochając rozmawiał ze mną-nie chce aby cierpiała a już tak bardzo ją pokochał...nie ma wyjścia-Burania musi wrócić i na razie musi zostać tu i zapomnieć o swojej "traumie" cudownego domku,który jej znalazłyśmy..
na prawdę-mój TŻ poznał Pana i wszystcy jesteśmy pod wrażeniem jakim świetnym byłby dla niej domkiem,ale niestety ona wybrała inaczej...

czy ktoś może mi doradzić co powinnam jej teraz podawać na wzmocnienie i uspokojenie serduszka...żeby się nie rozłożyła bo aż się boje...cały czas pamiętam Trisię i jej tragiczną historię....

Ojej

Pierwszy raz się spotykam z taką rozpaczą.
Biedna Burania i biedny Pan

smarti - ona na szczęscie długo tam nie była (to ją różni z Trisią), więc moze po prostu beta-glukan w większej, leczniczej dawce i z witamin to wszystko. Plus feliway?
Natomiast sama się od kilku godzin zastanawiam co i jak teraz począć. Po jakim czasie można kota zwróconego z adopcji znów wyadoptować?
Nie wiem, bo nie mam takich doświadczeń w ogóle. I na szczęście.

Ale nawoływanie w nowym miejscu to normalna rzecz.
Kot będzie nawoływał, można mu na szybko zaordynować obróżkę uspokajającą, ale ogólnie wołanie jest normalne.

Pierwsze noce w takich sytuacjach po prostu bywają trudne. Ale to się uspokaja z czasem.
Na miejscu Waszym i Pana poprosiłabym sąsiadów o 1-2 dni wyrozumiałości.
I dopiero jeśli potem nie minie, to interwencja.

DT Smarti 7-domku dla Fila -gdzie jesteś ?!?

Kto przegląda forum