bardzo sie ciesze z domku chuligańskiej króliczej krówki
a mały syjamek śliczny
a mnie padł komputer

, chyba na amen
opisując po ,,blondyńsku, robi tylko głosne bubububuibubububu
i nie działa wogóle
Jak zyc bez komputera
...a w schronisku...
wczoraj do domków pojechał mały podrostkowy chłopaczyk biało-czarny-Boena-twój ulubieniec
i bura dziewuszka podrostkowa Yamunda
Oba domki fajne
bardzo źle Marwel, on od poczatku kiepsko wyglądał, ale teraz nie wiem jak z nim będzie.Jest na lekach i wlewach podkórnych
Biblioteczniaki troche sie rozkupkały i mniej jedza, iec sie martwie oczywiście.
Juz minął tydzień po szczepeiniu.
W schroniski dwa nowe koty
-rudy chłopak, chory, platał sie pod domami, aż w koncu jedna pani go odwiozła do nas
Jest zasmarkany, na lekach

i sliczna szylkrecia
oddana, bo sikała do łózka dziecka i nie było dyskusji ,ze niewysterylizowana itd
Siedzi w torbie, boi sie bardzo na razie

Dostałam fotki Mironka-pamietacie go?
taka straszna bida z klatki, wymiotująca ciągle
Dobrze się ma bardzo

a teraz wieści od działkowców
otóż do domu prosto z łazienki pani pojechała mała biało-czarna dziewuszka-tez do drugiego kota
a dwie tricolorki decyzja rodziny całej zostają w domu na stałe
ale jaja

, myslałam ,że jedna tylko wchodzi w grę
Tak tez andfor zostałas jednak na dzień dzisiejszy bez tymczasa, ups
ale proszę , niebawem, pewnie na dniach, znajdziemy dla Was kogos odpowiedniego
nie chcę na szybko dawać zagrozonego kociaka ze schroniska, który mógłby powaznie się rozchorować
Tylko nam nie uciekajcie
