Są potrzebne pieniędze na dokoń. leczenia kota po wypadku!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 15, 2011 14:32 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Zrób kotce ze zdjęcia biochemię.
najszczesliwsza
 

Post » Pt lip 15, 2011 14:35 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

sabina1977 pisze:I jeszcze mam prosbę: gdyby ktos mógł mnie wesprzec jeszcze w leczeniu Rudka to byłam wdzięczna. Naprawdę.

Rudek dobrze. Nie chce jeść. Jednak wet mówi, ze to chwilowe. Czuje się dobrze. Przeszkadza mu tylko kołnierz, bo ciągle kręci głową.
Zdjęcia zrobie jak trochę dojdzie do siebie.
Pozdrawiamy :1luvu:


Sabinko, nie mogę pomóc za dużo, ale chociaż symboliczne parę złotych chętnie dołożę.
Podaj mi w PW, gdzie mogę przelać pieniądze?

Pozdrawiam Cię z całego serca i życzę wytrwałości, a słodkiemu Rudkowi - dużo zdrowia :love: :kotek: :love:

Buziaczki też od moich kochanych Gufinskich, a szczególnie od cudnego rudzielca Promyczka
(także przygarniętego w tragicznym stanie): http://www.youtube.com/watch?v=Kl7EiqbPrxM
Obrazek

KasiaF

Avatar użytkownika
 
Posty: 769
Od: Sob sie 14, 2010 19:15

Post » Pt lip 15, 2011 14:53 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Rudek pozdrawia , razem ze mną, dziekujemy za zainteresowanie :1luvu:

I gdyby jeszcze ktoś mógł nas wesprzeć to prosimy o pomoc. Zdjęcia będą jak trochę dojdzie do siebie.
Pozdrawiamy wszystkich zyczliwych :wink:

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Pt lip 15, 2011 14:55 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Czy jest już w domku czy jeszcze w lecznicy dochodzi do siebie? :ok: :ok: :ok:
Ruduś- :1luvu:
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Pt lip 15, 2011 15:00 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

W lecznicy. Byłam tam dzisiaj, stąd wiem co i jak. Dlatego nie mam zdjęc. Jednak boje sie juz cokolwiek tutaj napisać, ze nie jest w domu, bo znów mnie ktos zaatakuje. Jednak moim zdaniem tam ma dobrze. Lepeij, bo ma spokój. Jest tam sam i ma spokój. A teraz jest mu on najbardziej potrzebny :1luvu:

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Pt lip 15, 2011 15:02 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Tam na pewno bedzie miał fachową opiekę :) .
Mój Plamek tez przez dwie doby musiał przebywać w lecznicy,i to mu chyba życie uratowało...w razie jakichś komplikacji ja nawet nie wiedziałabym,co robić :oops: .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Pt lip 15, 2011 15:19 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

sabina1977 pisze:W lecznicy. Byłam tam dzisiaj, stąd wiem co i jak. Dlatego nie mam zdjęc. Jednak boje sie juz cokolwiek tutaj napisać, ze nie jest w domu, bo znów mnie ktos zaatakuje. Jednak moim zdaniem tam ma dobrze. Lepeij, bo ma spokój. Jest tam sam i ma spokój. A teraz jest mu on najbardziej potrzebny :1luvu:



Za co mamy zaatakować? Za to, że jest w lecznicy, gdzie ma fachową opiekę w tych trudnych 2 dobach po operacji?
Sabina ze skrajności w skrajność to to niet...
najszczesliwsza
 

Post » Pt lip 15, 2011 15:22 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Reasumując:
Rudek ma się dobrze. Jest pod dobrą opieką w lecznicy. Gdyby ktos mógł nas jeszcze wesprzeć to prosimy. Pozdrawiamy :ok:

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Pt lip 15, 2011 15:26 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

sabina1977 pisze:W lecznicy. Byłam tam dzisiaj, stąd wiem co i jak. Dlatego nie mam zdjęc. Jednak boje sie juz cokolwiek tutaj napisać,
ze nie jest w domu, bo znów mnie ktos zaatakuje. Jednak moim zdaniem tam ma dobrze.
Lepeij, bo ma spokój. Jest tam sam i ma spokój. A teraz jest mu on najbardziej potrzebny :1luvu:


Sabinko, wiedz, że masz tu głównie życzliwe sobie osoby...

A te 'inne' potraktuj... równym sikiem :wink:

Pozdrawiam :love: Za zdrówko Rudka :piwa:

PS
Przelew poszedł :love:
Obrazek

KasiaF

Avatar użytkownika
 
Posty: 769
Od: Sob sie 14, 2010 19:15

Post » Pt lip 15, 2011 15:34 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Dziękujemy :1luvu:
I nadal jeszcze zbieram na dalsze leczenie Rudka :ok:
:ok:

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Pt lip 15, 2011 15:35 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Dziewczyny, dosyć już :!: :!: :!: Kłótni, złośliwości...po prostu dosyć.
Wątek Sabiny może i jest kontrowersyjny, ale dziewczyna robi co się da, ma dobrego weta i kot jest zaopiekowany. Jak już pisałam - sama miałam duże wątpliwości, ale już nie mam, nie miałam racji.

Agata - odpuść, pliss.

Sabina - chcesz pomocy, to wstawiaj zdjęcia i udzielaj informacji.

I nie kłóćcie się już do ciężkiej cholery :!: :!: :!: :!: :!:

I duże buziaki dla Rudka :1luvu:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt lip 15, 2011 15:55 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Za zdrowie Rudka :piwa:

Maciek123

 
Posty: 117
Od: Czw sty 20, 2011 15:53

Post » Pt lip 15, 2011 16:19 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Sabina przelałam Ci pieniądze z bazarku- 40 zł , po zaokrągleniu :wink: od:
mgj- 30zł za zabawkę
milena88- 7zł za miseczki ( wpłata jeszcze nie doszła , ale Milena napisała , że przelała , więc już Ci przelałam)

Mam nadzieję , że chociaż trochę Ci to pomogło.

I zapraszam na bazarek , jeszcze trwa , zostały miseczki i koszulka nocna :kotek:
Obrazek Asia 1.02.2010 (*)- śpij malutka:( Zawsze będziemy o Tobie pamiętać.
Obrazek Gosiek i Szarcia.Obrazek ZAPRASZAMY

anusia27

 
Posty: 892
Od: Pt kwi 02, 2010 10:35

Post » Pt lip 15, 2011 16:35 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Rozmawiałam z Sabiną, Rudek jest na razie w klinice pod obserwacją weta. Póki co nic nie je, ale to dopiero dzień po operacji i nie ma się co dziwić. W razie czego będzie dokarmiany kroplówką :ok:
W niedzielę Sabina zrobi i wstawi zdjęcia małego.

Umówiłyśmy się też, że jeżeli do października nie znajdzie się dom dla Rudka, a Sabina ze względu na własne zdrowie nie mogłaby się nim zajmować, to mały przyjedzie do mnie na tymczas :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt lip 15, 2011 17:11 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

:ok: Dobre wieści

Sabina a co z bazarkiem? Twoja czerwona kurtka jest bardzo fajna, szkoda że sama nie mam kasy, bo... ale może na bazarku ktoś wypatrzy...

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10313
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, puszatek i 317 gości