WROCŁAW :Kocie podziemie.Rózia, Dorka, Milka, chore maluszki

muszę się pochwalić

pani z którą łapałyśmy kotki na Bujwida znalazła, będąc w Trzebnicy koteczkę http://wroclaw.gumtree.pl/c-Zwierzaki-k ... Z322329968

dzisiaj pogrzebałam w necie i znalazłam właścicielkę, która czekała na kotkę od lipca http://zaginionekoty.pl/obiekt,140,zagi ... iszka.html

kilka szczegółów w celu upewnienia się że to ten sam kot i już umawiamy się na oddanie kici, niestety kotka była wypuszczana niesterylizowana :roll:

co uważam za kompletny brak odpowiedzialności, więc domek został postawiony przed faktem konieczności obowiązkowego wysterylizowania kotki ( odbędzie się jeszcze podczas pobytu u tymczasowej opiekunki)

jessi74 pisze:muszę się pochwalić
pani z którą łapałyśmy kotki na Bujwida znalazła, będąc w Trzebnicy koteczkę http://wroclaw.gumtree.pl/c-Zwierzaki-k ... Z322329968

dzisiaj pogrzebałam w necie i znalazłam właścicielkę, która czekała na kotkę od lipca http://zaginionekoty.pl/obiekt,140,zagi ... iszka.html

kilka szczegółów w celu upewnienia się że to ten sam kot i już umawiamy się na oddanie kici, niestety kotka była wypuszczana niesterylizowana co uważam za kompletny brak odpowiedzialności, więc domek został postawiony przed faktem konieczności obowiązkowego wysterylizowania kotki ( odbędzie się jeszcze podczas pobytu u tymczasowej opiekunki)

jessi74 pisze:muszę się pochwalić
pani z którą łapałyśmy kotki na Bujwida znalazła, będąc w Trzebnicy koteczkę http://wroclaw.gumtree.pl/c-Zwierzaki-k ... Z322329968

dzisiaj pogrzebałam w necie i znalazłam właścicielkę, która czekała na kotkę od lipca http://zaginionekoty.pl/obiekt,140,zagi ... iszka.html

kilka szczegółów w celu upewnienia się że to ten sam kot i już umawiamy się na oddanie kici, niestety kotka była wypuszczana niesterylizowana co uważam za kompletny brak odpowiedzialności, więc domek został postawiony przed faktem konieczności obowiązkowego wysterylizowania kotki ( odbędzie się jeszcze podczas pobytu u tymczasowej opiekunki)

brawo

Dziewczyny... a ja mam trochę głupie pytanie, ale w sumie nigdy w takiej sytuacji nie byłam. Dzisiaj znalazłam kota, w sumie nie tyle znalazłam co sam na klatkę przylazł. Wyło to niemiłosiernie, ale jak się okazało sąsiedzi mają drzwi dzwiękoszczelne bo nikt nie usłyszał. Po oględzinach kota okazało się, że chyba pies mu ogon troche przytrzasnął. No to zabrałam do weta. Ogon będzie cały, kot dostał antybiotyk, we wtorek idę na drugą dawkę i jak sie okazuje to kotka jest. Ok 2-letnia, miła i grzeczna. No i teraz... jakby znalazł się właściciel to jak mam mu to powiedzieć że kota oddam, ale dopiero po sterylce i inaczej nie dam? :twisted:

Czy wolno mi taki warunek postawić? :roll:

właśnie ja byłam jakieś dwie godziny temu w podobnej sytuacji

ta trikolorka której odnalazłyśmy domek była niewysterylizowana i zaryzykowałyśmy.. domek dowiedział się że dostanie kota wysterylizowanego, opowiedziałyśmy o konsekwencjach wypuszczania kota niesterylizowanego, o zagrożeniach i tych wszystkich powikłaniach kiedy bezdomna kiedyś domowa kotka zajdzie w ciążę i błąka się przymierając głodem... chyba zadziałała wyobraźnia i domek się na wszystko zgodził..oczywiście powiedziałam że jestem wolontariuszką i na czym polega nasza pomoc, że nasze działania są w celu ograniczenia bezdomności zwierząt

ale też zastanawiałam się co zrobię kiedy właściciel postawi mocny opór.... na szczęście nie znalazłam się w takiej sytuacji, ale wiem jedno, to ja miałam kota w rękach i niesterylizowanego bym nie oddała :twisted:

JaEwka pisze:Słuchajcie jak to jest z przewożeniem kotów do Niemiec? Bo do chłopaka który adoptował ode mnie Kinię przyjeżdża mama na dwa dni do Polski i chciała zaadoptować jakiegoś kociaka. Także jeżeli któraś byłaby zainteresowana i miała kociaka spełniającego warunki chętnie przekaże mu kontakt do kogoś. (tylko problem polega na tym że ona chyba będzie już jutro )
Jednego kociaka już chyba ma albo będzie teraz też zabierać, ale chce mieć dwa żeby jeden się nie nudził sam.

JaEwka pisze:
JaEwka pisze:Słuchajcie jak to jest z przewożeniem kotów do Niemiec? Bo do chłopaka który adoptował ode mnie Kinię przyjeżdża mama na dwa dni do Polski i chciała zaadoptować jakiegoś kociaka. Także jeżeli któraś byłaby zainteresowana i miała kociaka spełniającego warunki chętnie przekaże mu kontakt do kogoś. (tylko problem polega na tym że ona chyba będzie już jutro )
Jednego kociaka już chyba ma albo będzie teraz też zabierać, ale chce mieć dwa żeby jeden się nie nudził sam.

odpisałam na PW
p.s. któryś domek tymczasowy na forum miał kotki wyszykowane do wyjazdu, ale nie pojechały, tylko nie pamiętam kto..

jessi74 pisze:odpisałam na PW
p.s. któryś domek tymczasowy na forum miał kotki wyszykowane do wyjazdu, ale nie pojechały, tylko nie pamiętam kto..

Nie mogę teraz znaleźć tego wątku, ale wydaje mi się, że to były wyszykowane "Muszelki" u Pako... ale one obie już chyba wyadoptowane? nie pamiętam co z ich Mamusią...

sroka7 pisze:
jessi74 pisze:odpisałam na PW
p.s. któryś domek tymczasowy na forum miał kotki wyszykowane do wyjazdu, ale nie pojechały, tylko nie pamiętam kto..

Nie mogę teraz znaleźć tego wątku, ale wydaje mi się, że to były wyszykowane "Muszelki" u Pako... ale one obie już chyba wyadoptowane? nie pamiętam co z ich Mamusią...

Muszelki już w swoich DS, rzeczywiście były przygotowane do wyjazdu do Holandii, zaczipowane, zaszczepione p. wściekliźnie, mają paszporty - ale zostały we Wrocławiu i bardzo dobrze :ok:

Jestem pewna, że ich Duzi nie oddadzą ich, ani nie zamienią na inne :lol:

Mamusi nie przygotowywałam do wyjazdu, nie ma "papierów" ani czipa

ile zajęło przygotowanie paszportów? bo wiem że czipy to raczej od ręki, ostatni raz szykowałyśmy kotki ponad półtora roku i nie pamiętam już, ale to chyba jakieś trzy tygodnie potrzeba, tak?

U nas paszporty i chipy od ręki,ale po szczepieniu przeciw wściekliźnie trzeba czekać pól roku ( szczepią a za pól roku pobierają krew na badania) Szykuję się do wyjazdu do Anglii z moimi koteczkami, to na bieżąco wiem co i jak.

jessi74 pisze:ile zajęło przygotowanie paszportów? bo wiem że czipy to raczej od ręki, ostatni raz szykowałyśmy kotki ponad półtora roku i nie pamiętam już, ale to chyba jakieś trzy tygodnie potrzeba, tak?

Czipuje się razem z podaniem szczepionki p. wściekliźnie. Jeżeli kotek jest pierwszy raz szczepiony to trzeba odczekać 3 tygodnie (wydaje mi się, że kotek musi mieć powyżej 3 miesięcy). Jeżeli to jest szczepienie "przypominające" i czas od poprzedniego szczepienia nie przekroczył 12 miesięcy, i właściciel ma dowód poprzedniego szczepienia - to można wyjeżdżać chyba od razu. Nie wiem, czy jest jakiś czas oczekiwania na paszport, jeżeli zwierzak ma czip i ważne szczepienie to chyba może wydać od razu... Niestety za wszystko trzeba oddzielnie płacić, paszport z tego co pamiętam kosztuje ponad 50 zł

Do Niemiec obowiązują takie przepisy jak do Holandii:

Transport zwierząt towarzyszących do Niemiec w celach niekomercyjnych

Zwierzęta towarzyszące (psy koty i fretki) przemieszczane w celach niekomercyjnych z Polski na terytorium Republiki Federalnej Niemiec, zgodnie z art. 5 rozporządzenia (WE) Nr 998/2003 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 26 maja 2003 r. w sprawie wymogów dotyczących zdrowia zwierząt, stosowanych do przemieszczania zwierząt domowych o charakterze niehandlowym i zmieniającego Dyrektywę Rady 92/65/EWG, muszą spełniać następujące wymagania:

1. Muszą być zidentyfikowane za pomocą:
• czytelnego tatuażu, lub
• mikroczipu, zgodnego z wymaganiami normy ISO 11784 lub Aneksu A do normy ISO 11785 (w przypadku, gdy mikroczip nie spełnia wymagań żadnej z ww. norm, właściciel zwierzęcia lub osoba za nie odpowiedzialna w imieniu właściciela, musi zapewnić możliwość odczytania numeru mikroczipu podczas jakiejkolwiek kontroli, tzn. musi dysponować odpowiednim czytnikiem);

2. Muszą zostać zaszczepione przeciwko wściekliźnie. Szczepienie uzyskuje ważność po upływie 21 dni od jego dokonania w przypadku pierwszego szczepienia wykonanego u zwierzęcia w wieku powyżej 3 m-ca życia (Decyzja Komisji Nr 2005/91/WE z dnia 2 lutego 2005r. ustanawiająca okres, po którym szczepienie przeciwko wściekliźnie uważa się za ważne). W przypadku kolejnych szczepień przeprowadzanych regularnie w odstępach rocznych (dawki przypominające), szczepienie uzyskuje ważność w dniu podania dawki przypominającej szczepionki. Jeśli właściciel lub osoba odpowiedzialna za zwierzę nie posiada zaświadczenia o zaszczepieniu zwierzęcia w roku poprzednim, kolejne szczepienie jest odpowiednio traktowane jako pierwsze szczepienie i nabywa ważności po upływie 21 dni od daty jego dokonania.

3. Muszą być zaopatrzone w paszport, wystawiony przez upoważnionego lekarza weterynarii, poświadczający ważność szczepienia przeciwko wściekliźnie. Rejestry lekarzy upoważnionych do wystawiania paszportów dla psów, kotów i fretek prowadzą właściwe okręgowe rady lekarsko-weterynaryjne. Listy lekarzy upoważnionych do wystawania paszportów dla zwierząt domowych w poszczególnych województwach są dostępne na stronie internetowej Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej pod adresem

zwierzaki można przygotować do wyjazdu np. z lecznicy Arka przy ul. Więckowskiego :ok:

Nasz vet rodzinny z lecznicy Leo (ul. Tęczowa) też się tym zajmuje :ok:

WROCŁAW :Kocie podziemie.Rózia, Dorka, Milka, chore maluszki

Kto przegląda forum