K-ów, maluchy z Kryspinowa - kto przygarnie przed zimą?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 07, 2010 20:45 Re: K-ów, Stefek z oczkami, Puzon i Wera z łapkami i inne

miszelina pisze:Ja kupuję na targu, od baby, a raczej od pana Jacka. Sprawdziłam, one nie mają żadnych numerków. Więc trudno mi powiedzieć, skąd są. Ale kosztują więcej niż sklepowe.


przy Lea?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 07, 2010 20:52 Re: K-ów, Stefek z oczkami, Puzon i Wera z łapkami i inne

miszelina pisze:
kasumi pisze:W catroomie znowu sraczka, na podłodze i na posłaniach też.
Ważne: Wczoraj Madame wypadł spod ogona obcy, wyglądało to jak kawałek tasiemca! Chyba trzeba będzie zrobić odrobaczenie całego catroomu czymś na tasiemce...

Znowu :evil:
W szufladzie jest milbemax na tasiemce.


Może Aniprazol byłby bardziej skuteczny? (tylko trzeba 3 razy podać)
Jedna tabl. na 10 kg kosztuje 8 zł.

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Nie lis 07, 2010 20:53 Re: K-ów, Stefek z oczkami, Puzon i Wera z łapkami i inne

nie tak łatwo kupić "0", ja się zaopatruję w almie
ale trzeba przyznać, że różnica w cenie między "0" a "3" jest już znaczna
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 07, 2010 20:54 Re: K-ów, Stefek z oczkami, Puzon i Wera z łapkami i inne

Tweety pisze:
Akima pisze:nawet nie chę filmu oglądać, ja zawsze kupuję te najdroższe chyba mają 0 na poczatku - najważniejsze wolny wybieg i ekologiczne. Szkoda, że na mięsie nie ma takich oznakowań :-(


tak, 0 i 1 są najsensowniejsze, trochę droższe ale nie co dzień człowiek robi wesele na 300 osób aby miało to jakieś szczególne znaczenie dla portfela


0 są zazwyczaj drogie w super marketach, ponieważ kosztują ponad złotówkę za sztukę.
Warto kupować od "chłopa" - kto oczywiście ma wtyki.

Ale gdyby każdy zwracał na to uwagę i bojkotował klatkowe krwawe jaja, to cena zerówek czy jedynek zmalałaby a tedy zwiększył by się popyt na dobre jaja i "kurzarnie" zwiekszyłyby standardy....
ech marzenie moje...
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Nie lis 07, 2010 20:55 Re: K-ów, Stefek z oczkami, Puzon i Wera z łapkami i inne

karaluch pisze:Obrazek Obrazek Obrazek
To są zdjęcia Dzidki równiutko sprzed tygodnia. Była wesoła, biegała, wygrzewała się w słońcu na parapecie i obserwowała spadające listki. No, może miała trochę mniejszy apetyt, ale taki w granicach grymasów - to zjem, tamtego nie. Może była odrobinę mniej skoczna - ale w końcu czego chcieć od kota mieszkającego w klatce ... W czwartek była tak słaba, że po przejściu metra kładła się na podłodze. Jeść nie chciała w ogóle. W piątek po Megace udało mi się w nią wmusić trochę surowego kuraka. Nosek prawie biały, śluzówki porcelanowe. Sobotnia wizyta w KV potwierdziła moje obawy - rzut białaczki. Kicia nie gorączkuje, ale morfologia mowi sama za siebie - RBC 2,3 mln, HGB 4,1, PLT 57 tys, HCT 12%. Lekka leukocytoza - 16,2 tys. W badaniu palpacyjnym wyszła bolesność w okolicy wątroby, pobrano też krew na próby wątrobowe i mocznik, wyniki w poniedziałek. Dostała lekki antybiotyk, podajemy Interferon i Megace na apetyt. Malutka pojada po odrobinie, chętnie pije kocie mleczko Winstona, wczoraj w ciągu dnia wypiła cały kartonik, dodaję jej do mleczka rozmieszane żółtko, zlizywała tez Calo-pet z łyżeczki i zjadła około łyżki mokrego jedzenia. Prawie cały czas drzemie, czemu przy takich wartościach morfologii trudno się dziwić. Nie ma duszności, nie jest odwodniona. Jeżeli szpik kostny jeszcze cokolwiek produkuje to jest jakaś nadzieja, jeśli nie ... :(


Pamiętam jak je wszystkie 3 zabierałam z interwencji. Wydawalo się wtedy, że Pan Kot i Dzidka najszybciej znajda domy a Lusia poczeka. Pan Kot odszedł za TM, z Dzideczką jest źle, a Lusia jako jedyna z nich jest zdrowa i ma domek.
Trzymam za was kciuki i mam nadzieję, że dobry los da Dzidce jeszcze kilka dobrych lat. Cuda się zdarzają, ja doznaję go każdego dnia kiedy widze Pirata :-)
Ostatnio edytowano Nie lis 07, 2010 21:04 przez Akima, łącznie edytowano 1 raz
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 07, 2010 21:00 Re: K-ów, Stefek z oczkami, Puzon i Wera z łapkami i inne

Tweety pisze:
miszelina pisze:Ja kupuję na targu, od baby, a raczej od pana Jacka. Sprawdziłam, one nie mają żadnych numerków. Więc trudno mi powiedzieć, skąd są. Ale kosztują więcej niż sklepowe.


przy Lea?

Tak.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie lis 07, 2010 21:06 Re: K-ów, Stefek z oczkami, Puzon i Wera z łapkami i inne

zgłaszam oficjalnie że są problemy z Picassą. Musimy cos wymyslic, bo zdjecia znikaja z ogłoszeń i nasza robota jest na próźno. Poza tym to syzyfowa praca bo przy ponownym wystawianiu ogłoszeń trzeba wklejac zdjęcia ponownie, a to zabiera duuuuuuużo czasu.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 07, 2010 21:16 Re: K-ów, Stefek z oczkami, Puzon i Wera z łapkami i inne

Akima pisze:zgłaszam oficjalnie że są problemy z Picassą. Musimy cos wymyslic, bo zdjecia znikaja z ogłoszeń i nasza robota jest na próźno. Poza tym to syzyfowa praca bo przy ponownym wystawianiu ogłoszeń trzeba wklejac zdjęcia ponownie, a to zabiera duuuuuuużo czasu.



A w których aukcjach się nie wyświetlają?
Ja wszystko linkuję teraz z imageshacka, może oprócz 2-3 zdjęć w aukcjach, które odnawiałam z innego kompa i nie bardzo miałam jak przerzucać.

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Nie lis 07, 2010 21:18 Re: K-ów, Stefek z oczkami, Puzon i Wera z łapkami i inne

queen_ink pisze:
Akima pisze:zgłaszam oficjalnie że są problemy z Picassą. Musimy cos wymyslic, bo zdjecia znikaja z ogłoszeń i nasza robota jest na próźno. Poza tym to syzyfowa praca bo przy ponownym wystawianiu ogłoszeń trzeba wklejac zdjęcia ponownie, a to zabiera duuuuuuużo czasu.



A w których aukcjach się nie wyświetlają?
Ja wszystko linkuję teraz z imageshacka, może oprócz 2-3 zdjęć w aukcjach, które odnawiałam z innego kompa i nie bardzo miałam jak przerzucać.


przerzucasz je na inny serwer ?
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 07, 2010 21:30 Re: K-ów, Stefek z oczkami, Puzon i Wera z łapkami i inne

Akima pisze:
queen_ink pisze:
Akima pisze:zgłaszam oficjalnie że są problemy z Picassą. Musimy cos wymyslic, bo zdjecia znikaja z ogłoszeń i nasza robota jest na próźno. Poza tym to syzyfowa praca bo przy ponownym wystawianiu ogłoszeń trzeba wklejac zdjęcia ponownie, a to zabiera duuuuuuużo czasu.



A w których aukcjach się nie wyświetlają?
Ja wszystko linkuję teraz z imageshacka, może oprócz 2-3 zdjęć w aukcjach, które odnawiałam z innego kompa i nie bardzo miałam jak przerzucać.


przerzucasz je na inny serwer ?



Tak, założyłam sobie konto na imageshacku i musiałam wszystkie zdjęcia z picasy najpierw skopiować na dysk i z dysku wrzucać na serwer. I potem we wszystkich aukcjach zamieniać linki do zdjęć :/
Na picasę czasem coś wrzucam dlatego, że jest dla mnie wygodniejsza do umieszczania zdjęć na forach.

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Pon lis 08, 2010 0:12 Re: K-ów, Stefek z oczkami, Puzon i Wera z łapkami i inne

Mała Julka dziś znów ma biegunkę. Nie jest odwodniona, ale sierść sterczy jej we wszystkie strony.
Pani Małgosia wymyśliła, że ten kot ma białaczkę. Fakt, ma blady nosek, ale pyszczek w środku jest różowy, węzły chłonne w normie. We wtorek zrobię jej badania krwi. Nie wiem, czy znajdę siłę, by zrobić jej test. Pani Małgosia nie zaopiekuje sie kolejnym białaczkowym kotem-to jest ponad jej siły psychiczne ( ja się z tym w pełni zgadzam, poza tym to mój tymczasowy kot, który tylko u niej mieszka). Jeżeli Julka faktycznie ma białaczke, to jedyne, co mi w tej chwili przychodzi do głowy, to eutanazja....
Może jutro spojrzę na to inaczej, ale ani ja jej wziąć nie mogę, ani szukać domu jej nie potafię-nawet tym zdrowym nie potrafię...
Dupek ma delikatnie zakrwawioną pupę przy każdym wypróznianiu. Nie wiem, czy powinien tak funkcjonować, czy próbować go męczyć piątą operacją ( o ile zdobędę kilkaset złotych, bo tylko Arka wchodzi już teraz w rachubę). Za to wiem, ze z taką pupa nikt go nie weźmie.
W piatek skopałam test na rozmowie kwalifikacyjnej. Nie da się ukryć, że nie jestem prawnikiem :(
Czyj telefon mogę podać pani, która uratowala Kminka i Sezama. Martwi się ( choc nie wiem czym), może jak porozmawia z kimś z fundacji, kto widuje te koty, to będzie spokojniejsza. To bardzo chora osoba, chciałabym zlikwidować niepotrzebny stres, którym się dodatkowo obciąża.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 08, 2010 5:45 Re: K-ów, Stefek z oczkami, Puzon i Wera z łapkami i inne

Tosza pisze:Czyj telefon mogę podać pani, która uratowala Kminka i Sezama. Martwi się ( choc nie wiem czym), może jak porozmawia z kimś z fundacji, kto widuje te koty, to będzie spokojniejsza. To bardzo chora osoba, chciałabym zlikwidować niepotrzebny stres, którym się dodatkowo obciąża.

O ile Tweety nie ma nic przeciwko, możesz podać mój telefon, ja tam często bywam i nawet czasem uda mi się wymiziać Kminka. :wink:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon lis 08, 2010 8:33 Re: K-ów, Stefek z oczkami, Puzon i Wera z łapkami i inne

_namida_ pisze:
miszelina pisze:
kasumi pisze:W catroomie znowu sraczka, na podłodze i na posłaniach też.
Ważne: Wczoraj Madame wypadł spod ogona obcy, wyglądało to jak kawałek tasiemca! Chyba trzeba będzie zrobić odrobaczenie całego catroomu czymś na tasiemce...

Znowu :evil:
W szufladzie jest milbemax na tasiemce.


Może Aniprazol byłby bardziej skuteczny? (tylko trzeba 3 razy podać)
Jedna tabl. na 10 kg kosztuje 8 zł.


myślę, że milbemax jest tak samo skuteczny i mamy go w szufladzie.
Tosza nie daj się. Julka wcale nie musi mieć białaczki, na pewno nie opierałabym się na teście aby to potwierdzić albo wykluczyć, zwłaszcza u tak małego kota. Na początek może morfologia i biochemia. A może zwyczajnie karmy nie toleruje albo ma lamblie albo inne kokcydia

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 08, 2010 10:06 Re: K-ów, Stefek z oczkami, Puzon i Wera z łapkami i inne

Napisała do mnie dziewczyna zakochana w Robim, myślę, że to jest TO. Tweety mówi, że dziś ma go - Robisia ktoś oglądać, może ten ktoś zechce innego kota? Kto pokazuje?
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pon lis 08, 2010 10:21 Re: K-ów, Stefek z oczkami, Puzon i Wera z łapkami i inne

lutra pisze:Napisała do mnie dziewczyna zakochana w Robim, myślę, że to jest TO. Tweety mówi, że dziś ma go - Robisia ktoś oglądać, może ten ktoś zechce innego kota? Kto pokazuje?


Gdyby ten ktoś chciał koniecznie miłego, burego dorosłego kocurka, to u pani Heleny Grażyny jest bardzo fajny Miś do oddania.

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Zeeni i 46 gości