Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 12.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 02, 2010 19:04 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

magaaaa pisze:Sraczka permanentna ma być i dożywotnia :ok:
i bolesna!!! 8)

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto lis 02, 2010 19:15 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Przestańcie już złorzeczyć, bo może to kradziona kotka. Ktoś poszedł sobie z kotem na spacer, chciał coś kupić w sklepie na stacji benzynowej a ktoś inny skubnął mu kota. :P




Foto na poprawę nastroju. Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lis 02, 2010 19:23 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Mirka
te Twoje koty upasione jak tuczniki są!!
Filuś ['] - moje Serce..
Obrazek

dolabra

 
Posty: 3635
Od: Pt wrz 04, 2009 20:13

Post » Wto lis 02, 2010 19:23 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Gibutkowa pisze:
magaaaa pisze:Sraczka permanentna ma być i dożywotnia :ok:

i lumbago :twisted:


jesoooo!jakby w Legnicy rozwiesić plakaty z takimi życzeniami,to założę sie ze porzuceń byłoby co najmniej o połowę mniej.
Życzenia robią wrażenie!Dołączam się :mrgreen:
Legnica
 

Post » Wto lis 02, 2010 19:27 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Olamichalska to tylko złudzenie optyczne. Przecież białe pogrubia. :lol:


Na poważnie to Czesio i Agat nie są utuczeni. Katia jest bardzo krągła, ale ona ma taką dziwną budowę.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lis 02, 2010 20:16 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Na poważnie to Czesio i Agat nie są utuczeni. Katia jest bardzo krągła, ale ona ma taką dziwną budowę.

noooo Agata to raczej trudno byłoby utuczyć bo on jest wielkości średniego psa, gały mi wyszły jak zobaczyłem toto na żywo 8O
jednym słowem "kot obronny"
PETYCJE PRZECIWKO ZABIJANIU ZWIERZĄT W CHINACH viewtopic.php?f=8&t=148029
zapraszamy na nasz koci wątek viewtopic.php?f=1&t=118175
ObrazekObrazek
www.pustamiska.pl www.karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie

andrzej780

 
Posty: 1925
Od: Pon wrz 20, 2010 2:25
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lis 02, 2010 20:18 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Dołączam się do życzeń :mrgreen:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto lis 02, 2010 22:00 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

:ryk: :ryk: :ryk: Popuszczam ze smiechu! Tytul zdjecia "Trzej pancerni i pol psa"

Kot obronny jest dobry a ze biale pogrubia to kazdemu jest znane, dlatego Emilowi nie pokazuje lustra. :ryk: :ryk:

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw lis 04, 2010 17:33 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Okta jest jakby całkiem zadomowiona. Jakby, bo tylko czasem prychnie na jakiegoś kota lub zdzieli mu z liścia. Poza tym je, kuwetkuje, bawi się no i przede wszystkim lubi mnie.


Koka miała dzisiaj sterylkę. Za dwa tygodnie planuję wysterylizować Kolę i Wellę. Bardzo możliwe, że Elena jest już wysterylizowana, bo do tej pory nie miała rujki. Pozostanie w takim razie Okta, Grzebyk i Koczek. Chłopaki pójdą na kastracje dopiero w nowym roku.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lis 04, 2010 21:04 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Jutro mam wydać do nowego domu Chada i nie wiem czy będzie to słuszna decyzja. Była wizyta przedaadopcyjna, była wymiana maili, ale cały czas brak pewności a po dzisiejszej rozmowie telefonicznej wątpliwości są jeszcze większe. W mailach kilka razy byłam pytana, co Chad jada i kilka razy szczegółowo na nie odpisywałam. Dzisiaj w rozmowie znowu padło pytanie o karmę i po raz kolejny odpowiedziałam, że Chad jada namoczone RC Persian. Usłyszałam, że koty pani dostają Purinę dla parsów. Powiedziałam, że nie ma takiej puriny i pani pewnie kupuje CatChow a to nie jest zbyt dobra karma zwłaszcza dla persa chorego na nerki a takiego ta pani posiada. Leczy Furosemidem i Ipakitine serwując przy tym właśnie tą karmę. Do pani też dopiero dzisiaj dotarło, że karmę dla Chada trzeba przygotować przynajmniej półtorej godziny przed posiłkiem. Naprawdę nie wiem czy słusznym będzie wydanie Chada do domu z 5 zebranych z różnych miejsc kotów i osobą, która uczy się dopiero ich obsługi. Z drugiej strony nie chcę trzymać Chada u siebie do końca jego dni a nikt normalny go nie zechce. To jedna z najtrudniejszych dla mnie decyzji i tak bardzo boję się, że skrzywdzę Chada.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lis 04, 2010 21:10 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Czy masz jakąś możliwość kontrolowania tego domku? Czy Pani jest otwarta na Twoje sugestie i gotowa do ich realizacji? Jeżeli tak, to wszystko będzie w porządku.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw lis 04, 2010 21:13 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Dom jest w Płocku i nie znam tam nikgo. Pani owszem zadaje pytania, jest ciekawa, ale jak widać nie przyswaja albo nie czyta uważnie tego co ktoś napisał.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lis 04, 2010 21:23 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

    Ło matko

    przecież Czad - TEN CZAD

    miał trafić do domku ze ZŁOTYMI KLAMKAMI...
    Wierzę w Mirkę i jej przeczucia, mogę tylko trzymać kciuki
    :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Jamagda

 
Posty: 206
Od: Wto cze 09, 2009 8:06
Lokalizacja: Wrocław/ pomorze

Post » Czw lis 04, 2010 23:16 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Dom ze złotymi klamkami nie weźmie takiego kota, bo gówienko na podłodze nie pasuje do złota.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lis 04, 2010 23:21 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Zmiana tematu.


Przebudzenie.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Jura, Patrykpoz, puszatek i 35 gości