TytekWiecznyGilarz .TOLA MINIATURKA KOTA SZUKA DS.

dorcia44 pisze:
Myslę że jeszcze coś sobie wykąpię ,Yoko nie będzie zachwycona Pyza pewnie też.

Kotów nie kąpię ,a może powinnam.

dziś wykąpałam Amandę ,pod cięłam pynio bo już kłaczki za długie

No i które upolowałaś??? :lol:

polowanie dopiero się zacznie

Witam poniedziałkowo i za dobry tydzień :ok:

mam dwa dni wolnego ,musiałam je teraz odebrać bo ponoć od stycznia nie ma takich możliwości ,ciekawe bo Ania z którą pracuje dwa razy w miesiącu musi wziąść wolne ,a płacić mi nie może ,więc będę zbierała wolne czy kierowniczka zrobi dla nas wyjątek :roll:

a może tylko tak mówiła żeby po pogłaskaniu kopa zasadzić :wink:

piękna kicia już w fachowych rękach , oj będzie z nią troszkę roboty . :cry:

Zazdroszczę Ci tych dwóch dni, ja od samego rana w towarzystwie 'moich' rozkosznych kretynek :twisted:

Jak się ma MÓJ słodki koczurek :1luvu:

?

No to super, że masz wolne!

Monia mam prośbę do ciebie ,pisze pw.

Poszłam dziś na pocztę wysłać zaległy tor dla kociaków Miłki i Tasmanka :oops:

zasypało mnie ,zamroziło i wydmuchało :twisted:

nogi mam jak sople lodu ,chociaż wróciłam do domu dobre dwie godziny temu.
Zaczął się mój koszmar lodowatych nóg tz. stóp.
3 pory roku w których jest na plusie ,nawet niewielkim jest mi w nie ciepło ,wręcz się pocą

przychodzi spadek temperatury i zaczyna się mój problem ,lodowate stopy ,aż bolą.

zawsze tak było.niestety ,bo mogła bym powiedzieć starość nie radość :twisted:

Wielbłądziu ,Tytuś niby ok .ale widocznie zmizerniał ,zastanawiam się nad zrobieniem mu badań.
Troszkę nie chciała bym go tarmosić w tą pogodę do weta ,bo on i tak wiecznie chory ,ale zobaczymy .

mi jest w stopy prawie wiecznie zimno

mega grube, ciepłe skarpety i pancerne buty to u mnie podstawa jeśli chodzi o przeżycie zimy.

dopiero dotarłam do domu co będzie dalej ,jeżeli taki jest początek zimy :strach:

zaspy po kolana ,ulice nie odśnieżane ,moje psy zakopały się po uszy w śniegu ,co z bezdomnymi :cry:

Płuca prawie mi wypadły z wysiłku

ale z drugiej strony jest tak pięknie ,tak czysto ............

dobrej nocki kochani.

oj, jak ja nie lubię zimy...
i chyba każdy z nas mysli o bezdomnych zwierzakach, nie da się nie myśleć, choć... z drugiej strony - co da samo myślenie a wszystkich przygarnąć się nie da

dorcia44 pisze:Monia mam prośbę do ciebie ,pisze pw.

Przed chwilą wysłałam. Sorry, że tak późno, ale miałam przej..ny wieczór

.

Monia wielkie dzięki .
jak je widzisz ? miłe ?

koniec laby ,jutro już normalnie do pracy ,ale fajnie było nie zrywać się o świcie ,nawet jak te potwory mnie budzą to nie muszę nigdzie lecieć ,nic w pośpiechu .

wysuszyłam buty ,włożyłam do nich wkładki które mają mi grzać stopy ,zobaczymy jaki będzie efekt ,okaże się że niewygodnie i ciasno i duupa.

Pisałam o incydencie Dżagi że niby drgawki ,nie to chyba jakiś sen miała bo dziś sytuacja się powtórzyła ,ale wyraznie co jej się śniło ,nawet mamrotała przez sen ,no po psiemu mamrotała :wink:

Rano zaniosłam Burasi jeść i co wiedzę ,mam lokatora ,ogromny biało rudy kocur ,do tej pory tylko przychodził się na jeśc ,teraz wyskoczy z budki po Sreberku['] .
Micha suchego to już za mało .
Przychodzi jeszcze ten którego odjajczyłam ,ale boi się mnie ,już nie daje do siebie dojść ,a przecież drugich jaj nie ma :twisted:

chyba zasadzę się na biało rudego.

w domu już rześko.

w kuchni jest malutki naścienny piecyk ,niestety spadł gadzinie i wygł się (ten to ma łapy :evil:

) podgrzewam nim ,ale już rozglądam się za innym ,boje się żeby jakiegoś zwarcia nie było.

Okna mam na 40 cm. zasypane .

za chwilę święta ,nic nie robię ,nie myślę ,nie kupuję ,nie szykuje ,nie chcę. :oops:

Dorcia, odbierz pw..

ja mam wszystko na 50 cm zasypane

Pozdrawiam

dorcia44 pisze:Monia wielkie dzięki .
jak je widzisz ? miłe ?

One są wystraszone. Ale wyjęte z klatki dają się głaskać. Będą z nich miziaki. Obydwie mają takie wąskie, podłużne, szczurkowate pysie :twisted:

.

te kociaki od maja siedzą w klatce ,w lecznicy :cry:

może jednak uda się je wy adoptować .

już sypią solą ,muszę kupić wazelinę do smarowania łapek psiurkom ,okropnie cierpią jak sól dostaje się między poduszeczki.

Jutro idę normalnie do pracy ,koniec lenistwa :twisted:

muszę też zrobić zakupy bo zaczynam mrozić światełko w lodówce :wink:

a może dziś coś słodkiego by się zjadło :mrgreen:

TytekWiecznyGilarz .TOLA MINIATURKA KOTA SZUKA DS.

Kto przegląda forum