5WspaniałychFredków [*]

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto mar 08, 2011 19:40 Re: 6Wspaniałych4Damy+tymczasy.Mamy siooo Kajtusia.Bedzie posiew

W sumie to jakbyś miała kotosuma. :lol:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto mar 08, 2011 19:45 Re: 6Wspaniałych4Damy+tymczasy.Mamy siooo Kajtusia.Bedzie posiew

mirka_t pisze:W sumie to jakbyś miała kotosuma. :lol:



na to wychodzi :lol:
operacyjnie się takie coś usuwa? :roll:
ktoś wie?

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto mar 08, 2011 19:48 Re: 6Wspaniałych4Damy+tymczasy.Mamy siooo Kajtusia.Bedzie posiew

Wstaw foto tego czegoś.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto mar 08, 2011 19:51 Re: 6Wspaniałych4Damy+tymczasy.Mamy siooo Kajtusia.Bedzie posiew

mirka_t pisze:Wstaw foto tego czegoś.



oki, idę focić

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto mar 08, 2011 20:04 Re: 6Wspaniałych4Damy+tymczasy.Mamy siooo Kajtusia.Bedzie posiew

Obrazek Obrazek


zdjęcie wyszło, jak wyszło :roll:

i co?

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto mar 08, 2011 20:07 Re: 6Wspaniałych4Damy+tymczasy.Mamy siooo Kajtusia.Bedzie posiew

Po obu stronach tak ma?
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto mar 08, 2011 20:08 Re: 6Wspaniałych4Damy+tymczasy.Mamy siooo Kajtusia.Bedzie posiew

tak, po obu, takiej samej wielkości i kolorze - czerwonym

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto mar 08, 2011 20:11 Re: 6Wspaniałych4Damy+tymczasy.Mamy siooo Kajtusia.Bedzie posiew

Dziwne. Wygląda jak jakieś "dzikie mięso". Gdyby przygryzała sobie te miejsca podczas jedzenia to by musiała poczuć dyskomfort.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto mar 08, 2011 20:14 Re: 6Wspaniałych4Damy+tymczasy.Mamy siooo Kajtusia.Bedzie posiew

mirka_t pisze:Dziwne. Wygląda jak jakieś "dzikie mięso". Gdyby przygryzała sobie te miejsca podczas jedzenia to by musiała poczuć dyskomfort.



bardzo dziwnie, żaden kot nie ma i miał takich narośli
ja pitolę! znowu mam zmartwienie :evil:
a może by Aga lookła, co?

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto mar 08, 2011 20:25 Re: 6Wspaniałych4Damy.Zosia ma dziwne narośla w buzi:(Co tojest?

Znalazłam coś nt przerostu dziąseł:

"Przerost dziąseł nie należy do szczególnie zagrażających zdrowiu schorzeń jamy ustnej. Może powstawać na skutek długotrwałego drażnienia dziąseł, niekiedy jest pochodzenia wirusowego. Przerośnięte dziąsła przypominają wyglądem główkę kalafiora. Tworzą się na linii dziąseł i ponieważ narażone są na kontakt np. z pokarmem, mogą krwawić oraz sprawiać kotu ból. Narośla te można usunąć chirurgicznie. Jeśli jednak odnawiają się, powinniśmy zbadać, czy nasz kot nie cierpi z powodu nowotworu (w tym celu wykonuje się biopsję chorej tkanki)."

źródło: http://www.vetopedia.pl/article122-1-Ch ... _kota.html


czyli co? mam jakieś testy zrobić? tylko jakie? :roll:
i biopsje? - ta wykonalna jest tylko we Wrocku :?

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto mar 08, 2011 20:31 Re: 6Wspaniałych4Damy.Zosia ma dziwne narośla w buzi:(Co tojest?

Aga lookła. :mrgreen:

A kotka ma prosty zgryz? Nie uraża sobie śluzówki zębami?
Kiedy zmieniała zęby [znaczy - w jakim wieku jest teraz]?

Biopsja - bez sensu, jak to nie przeszkadza.
Testy - to chyba nijakie. Czasami tak się goją nadżerki po calici. Pokazać wetowi. Jak kotka sobie to drażni zębami - wyciąć a wycinek dać na histopatologię. [Ja w Toruniu oddaję do ludzkiego laboratorium histopatologicznego - koszt badania: 30-50zł od próbki.]

Niespecjalnie coś więcej mam do dodania. :oops:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto mar 08, 2011 20:41 Re: 6Wspaniałych4Damy.Zosia ma dziwne narośla w buzi:(Co tojest?

Aguś :1luvu:

Nie mam pojęcia kiedy kota zmieniła zębiska, bo nie tak dawno (21 lutego ) zgarnęłam ją w działek. Już wtedy miał stałe zęby, choć wyglądem przypomina 4-miesieczne kocie. Karłowata jest.
Ona była bardzo chora, kichała, smarczyła. W sumie nie wiem czy to przeziębienie czy kk.
W dalszym ciągu jest na antybiotyku. Czuje się całkiem nieźle.
Narośla jej nie przeszkadzają, bardziej mi :oops:
Oki, przy kontrolnej wizycie poproszę weta o looknięcie.
Czyli, co? mam nie panikować?

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro mar 09, 2011 11:42 Re: 6Wspaniałych4Damy.Zosia ma dziwne narośla w buzi:(Co tojest?

Wczoraj wieczorem zginęła Zosia.
Obszukałam wszystkie tajne kocie miejsca i po Zosi ani śladu.
Dopiero gdy do akcji poszukiwawczej wkroczył Jurek, Zosia się znalazła.
Bidula schowała się w jednej z kuwet i cichutko tam siedziała.
Zaglądam do tej kuwety i nie mam pojęcia dlaczego jej nie wdziałam, zaćmę mam czy co? :oops:
A dzisiaj.... dzisiaj zginął Rysiek.
Wieczorem był, a rano się zmył :roll:
Oczywiście padło na Jurka, bo on to on w nocy do pracy wychodzi, nie ja :evil: wiec z Ryśkiem wyszedł :evil:
Gorączkowo obszukałam cały dom, zajrzałam do każdej kociej budki, kontenerka, za kanapy, w kanapy, pod łózka, pod kuchenne meble.
Jurek po powrocie z pracy sprawdził garaż, cały ogród, drewutnie. Ryska nie było, Rysiek przepadł.
Trudno, może wróci - pomyślałam.
Spojrzałam na zegarek.
Była g. 7,15 - czas do pracy wyjść :evil:
Przed wyjściem z domu, zatrzymałam się na chwile w wiatrołapie - a niech tam! jeszcze raz, po raz ostatni sprawdzę koci pokój, najwyżej do pracy się spóźnię.
Wchodzę do pokoju, i od razu coś cętkowanego przykuło mój wzrok 8O
To coś leżało kontenerku, do którego chyba ze 20 razy zaglądałam 8O
Rysiek! jest Rysiek! wrzasnęłam ile sił :lol:
Rysiu tam leżał zwinięty w rogalik, taki skulony, zaspany. A ja Jurka posądziłam, że to przez jego nieuwagę Rysiek z domu wyszedł i przepadł. Na dworze taki mróz, Rysiu tam marznie, biedny Rysiu :cry: :cry: :cry:
W milczeniu zawiózł mnie do pracy.
Nie śmiałam się odezwać, bo Jurek miał twarz srogą :oops:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro mar 09, 2011 12:15 Re: 6Wspaniałych4Damy. Zginęła Zosia .... Zginął Rysiek .....

Fredziolina, za ten tytuł to ktoś powinien Cię udusić 8O
Zaginęła, nie zginęła :!: Bałam się wejść na wątek.

Przeżyć nie zazdroszczę, sama w takich sytuacjach wpadam w panikę i dostaję całkowitej ślepoty.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Śro mar 09, 2011 12:42 Re: 6Wspaniałych4Damy. Zginęła Zosia .... Zginął Rysiek .....

Amika6 przepraszam :oops: już zmieniam.

U mnie co chwile jakiś kot ginie.
I to ja wpadam w panikę, tracę wzrok, a ciśnienie o mało mi głowy nie rozwali :x
Te zguby, to Jurek znajduje 8)
A dzisiaj to aż boje się do domu wracać :(
On mnie chyba udusi.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], zinco i 422 gości