__________________________________________________________________________________________
T e q i l l aTeqilla to piękna, lekko długowłosa i puchata koteczka, o delikatnym w dotyku futerku, trochę jakby w kolorze rysia. Na łapkach ma białe skarpetki, a na pyszczku dodatki. Jest naprawdę urodziwa i urokliwa, przyzna to chyba każdy. Wkońcu czy jest coś śliczniejszego od dumnie kroczącej w rysim płaszczu, podszytym jasnymi wstawkami kociej damy? Można powiedzieć, że nie dość że piękna, to jeszcze jaka kochana. Bo kochana jest bardzo. Charakter ma anielski, nie wie do czego służą pazurki i ząbki, kocha ludzi i głaskanie, będzie idealnym towarzyszem dla dzieci. Chodząca dobroć. Istna dama. Prawdziwy ideał. Tak można ją opisać. Do domku tymczasowego w Tychach trafiła jako niechciany i niekochany już przez kogoś kot. Widocznie stała się zbędna, więc ktoś podrzucił ją wraz z kociętami w pudełku kartonowym pod klatką schodową. Kociaki znalazły domki, ona czeka. Bardzo chorowała, miała przetokę która pozostawiła po sobie niewielki defekt w postaci usztywnienia części oka. To jednak w niczym jej nie przeszkadza i jej oczy są równie piękne i zielone jak u każdego innego kota. Została wysterylizowana i odrobaczona, czas na nowy domek. Jeśli jesteś tym, który pokochał tę oto buraskę zadzwoń (507 300 768) lub napisz (
justazwierzaki@o2.pl) nie wahaj się, ona czeka.





















__________________________________________________________________________________________
T i g r aTigra to piękna koteczka, której futro- dla osoby o wnikliwym wzroku- może się wydać lekko srebrnawe, jakby przypruszone szronem. Dodatkowo jej duże, okrągłe, w kolorze zielonkawym i sterczące uszka sprawiają wrażenie, jakby była prawdziwą ufokotką, co dla miłośnika kotów jest ogromnym plusem, bo dodaje kotu uroku i magii. Wygląd oczywiście nie jest najważniejszy, najważniejszy jest charakter, a trzeba wiedzieć że i ten ma cudowny. Kotka uwielbia głaskanie, jest przytulaśna i miziata. Kocha ludzi, choć z początku jest trochę nieśmiała i zachowuje dystans. Niestety, mimo to, koteczka ma małe szanse na nowy dom. Tyle kociaków do adopcji wokół, wiekowa Tigra ginie w morzu mruczków w potrzebie. Może jednak jest ktoś kto pokocha tę sympatyczną buraskę i da dom? Pokocha na jesień życie, zapewni godne kociej damie warunki? Tigra w zamian oferuje miłość i wdzięczność do końca życia. Bo co to strach, głód i chłód Tigra już wie, urodziła się w piwnicy i dzięki tymczasowej opiekunce ma szanse o tym zapomnieć. Teraz marzy o domku na stałe, o domku u Ciebie. Jeśli jesteś tym, który pokochał tę oto buraskę zadzwoń (507 300 768) lub napisz (
justazwierzaki@o2.pl) nie wahaj się, ona czeka.







__________________________________________________________________________________________
P s o t k aMa 4 miesiące i zdąrzyła poznać już co to bół i cierpienie. Nie wiadomo co tak naprawdę się stało, że jej łapka jest złamana. Być może wypadła komuś z okna, być może ktoś celowo ją srzywdził. Wiadomo jednak, że nikt jej nie szukał, była sama na zimnej, ogromnej klatce schodowej i płakała, przeraźliwie płakała. Jej płacz usłyszała sąsiadka, pomogła- zaniosła do pani Justyny, bo w schroniska ze względu na panujące tam choroby i przepełnienie odmówiono pomocy. Dzięki szybkiej interwencji weterynarza kotka przeżyła noc, choć była naprawdę krytycznie. Okazało się, że część dolnej kości udowej jest złamana. Zrobiono RTG, operację u dr. Gierka w Katowicach i trwa dalsza walka o życie, o każdy następny dzień. Teraz Psotka powolutku dochodzi do siebie, choć stan zdrowia wciąż nie jest jeszcze taki jak być powinien. Minie sporo czasu zanim imię kotki będzie odzwierciedlało charakter, zanim stanie się psocącym, zabawowym wesołkiem. To spokojna, cichutka pingwinka, prześliczna dodajmy pinwginka, która bardzo prosi o pomoc. O każdą pomoc.






__________________________________________________________________________________________
F e l i k sFelix- ponoć ów imię jest magiczne i przynosi szczęście. Faktycznie, ten srebno-biały kocurek miał szczęście. Udało mu się przeżyć kilkanaście tygodni w miejscu nie przyjaznym kotom, a później trafił do pani Justyny. Teraz jest lepsze jutro, teraz bezpieczny w ciepłym domu tymczasowym szuka stałego kącika, po prostu nowego domku stałego, którym być może jesteś Ty. Felix jest ślicznym kocurkiem o oryginalnym kolorze, z białymi dodatkami i skarpetkami. Jest wciąż przestraszoną kulką, unikającą człowieka, ale powoli przełamuje się i zacyzna ufać. Polubił już delikatne głaskanie pod bródką i za uszkiem. Lada dzień, lada moment oswoi się i będzie miziakiem jakich mało. Ma niewiele ponad 4 miesiące i raczej jest zdrowy. Przebywa w domku tymczasowym w Tychach i szuka domku godnego kociego dymniaczka we fraczku, gdzie będzie mógł władać kanapą i być rozpieszczanym i kochanym kotem. Jeśli chcesz dać dom Felkowi, zadzwoń (507 300 768) lub napisz (
justazwierzaki@o2.pl), nie wahaj się, możesz zostać szczęśliwym właścicielem magicznego Felka.




__________________________________________________________________________________________
Jest jeszcze Tika, która zmieniała imię na Kika. Mała około 6msc (?) dzika czarnulka.