KOCIE PODZIEMIE CZYLI BEZDOMNE WROCŁAWSKIE KOTY CZĘŚĆ I

jessi74 pisze:magda b. jesteś niesamowita

aha !
jeden najbardziej potrzebujący chory kotek z ulicy może jechać w czwartek do fundacji z Zielolnej Góry
magda postaraj się złapać dzisiaj z panią Zosią jakiegoś z pod NFZ

hura!!

czyli zostanie 7 kotków w potrzebie ....
DT pilnie poszukiwane!!!

jessi74 pisze:magda b. jesteś niesamowita

aha !
jeden najbardziej potrzebujący chory kotek z ulicy może jechać w czwartek do fundacji z Zielolnej Góry
magda postaraj się złapać dzisiaj z panią Zosią jakiegoś z pod NFZ

złożyły się dwie wiadomości jednocześnie :oops:

prostuję więc że wielkie dzięki dla magdy :1luvu:

za pomoc pani Zosi, natomiast o miejsce dla kotka postarały się Kruszyna i Mruczeńka :1luvu:

Cezar, 08.1992 - 02.11.2009 ... śpij słodko me złotko

super wieści, bo u mnie właściciele się nie zgadzają na zwierzęta w mieszkaniu... uroki wynajmowanego lokalu i ludzi, którzy nigdy zwierząt nie mieli - "bo pchły, bo śmierdzieć będzie jeszcze, jak się wyprowadzimy, bo bla bla bla" :/ jak będzie trzeba to i tak coś zakombinuję, ale to bardzo ryzykowne, a jak nas wywalą, to w ogóle mogę wracać do opola bo na inne mieszkanie raczej nas nie stać

zaraz wychodzę, bo idę do P. Zosi, jessi wybacz, że nie odpisuję na pw, ale mam ostatnio bardzo mało czasu na net i forum więc jeśli potrzeba jakiegoś transportu do weta czy coś, to niech zainteresowani dzwonią do mnie (daje upoważnienie do przekazywania mojego nr tel dalej, ty czy natasza25 możecie go podać dalej zainteresowanym kocią taryfą ;D ) umówimy się od razu co i jak, bo ja ostatnio mam problemy z planowaniem na kilka dni do przodu

aha, zupełnie zapomniałam, że z bazarku świątecznego mam 30 zł na karmę, chętnie dorzucę, albo kupię, tylko napiszcie, gdzie i jaką kupujecie, bo u mnie w okolicy brak puriny w dużych opakowaniach, a w małych to chyba się nie opłaca

Cezar, 08.1992 - 02.11.2009 ... śpij słodko me złotko

szybka relacja z dzisiejszych "łowów" - udało nam się złapać jedną burą koteczkę, po sterylce, ciemno było więc ciężko powiedzieć w jakim wieku, ale stawiam na 2-4 lata, kota z tych zdrowych na pierwszy rzut oka, ale tam przy nfz koty są cały czas na zewnątrz

zupełnie nie mają gdzie się schować, dziś, jak przyszłam jeszcze przed godziną karmienia, to wszystkie siedziały na kostce brukowej więc możliwe że jakieś zapalenie będzie, tfu tfu

zatem z tych najpilniejszych 7 kotów, których miejsce pobytu za chwile zostanie przerobione na parking, zostały 4 do złapania. Jutro c.d. mamy większą klatkę łapkę, tą małą też zabierzemy więc może uda się wszystkie złapać tylko co dalej???? dzisiejszą kotę P. Zosia zabrała do siebie do łazienki na obserwację, ale kolejne 4 -kiepsko to widzę. Póki co trzeba kciuków, żeby jutro się udało z pozostałymi. Wśród tych 4 są 2 z "uszkodzonymi" ogonkami

jeden ma taki kikut pół-ogon, który ponoć odpada po kawałku (według relacji p. Zosi jest coraz krótszy

) drugi ma cały ogon, ale tak jakby zupełnie bezwładny i chyba złamany w 2 miejscach

. To plan na jutro. DT cały czas bardzo, bardzo, BARDZO potrzebne...

magda b. pisze:szybka relacja z dzisiejszych "łowów" - udało nam się złapać jedną burą koteczkę, po sterylce, ciemno było więc ciężko powiedzieć w jakim wieku, ale stawiam na 2-4 lata, kota z tych zdrowych na pierwszy rzut oka, ale tam przy nfz koty są cały czas na zewnątrz zupełnie nie mają gdzie się schować, dziś, jak przyszłam jeszcze przed godziną karmienia, to wszystkie siedziały na kostce brukowej więc możliwe że jakieś zapalenie będzie, tfu tfu zatem z tych najpilniejszych 7 kotów, których miejsce pobytu za chwile zostanie przerobione na parking, zostały 4 do złapania. Jutro c.d. mamy większą klatkę łapkę, tą małą też zabierzemy więc może uda się wszystkie złapać tylko co dalej???? dzisiejszą kotę P. Zosia zabrała do siebie do łazienki na obserwację, ale kolejne 4 -kiepsko to widzę. Póki co trzeba kciuków, żeby jutro się udało z pozostałymi. Wśród tych 4 są 2 z "uszkodzonymi" ogonkami jeden ma taki kikut pół-ogon, który ponoć odpada po kawałku (według relacji p. Zosi jest coraz krótszy ) drugi ma cały ogon, ale tak jakby zupełnie bezwładny i chyba złamany w 2 miejscach . To plan na jutro. DT cały czas bardzo, bardzo, BARDZO potrzebne...

MAGDA

trzymam kciuki za pozostałe kotki :ok:

oby jutro udało się zabrać :ok:

kotek zabrany jako pierwszy- dostał od pani doktor robocze imię Feliks

- tak jak pisałam ma zapalenie oskrzeli , ale od wczoraj nastąpiła znaczna poprawa, kotek też nie jest już taki przerażony, dzisiaj ładnie zjadł i zaczął zwiedzać mieszkanie (nastapiła mała roszada- kotek po otrzymaniu surowicy trafił do mnie, a do Figaro pojedzie kotek od Beatki ) tym sposobem wygospodarujemy jedno miejsce w dt u Beatki.

magda b. pisze:szybka relacja z dzisiejszych "łowów" - udało nam się złapać jedną burą koteczkę, po sterylce, ciemno było więc ciężko powiedzieć w jakim wieku, ale stawiam na 2-4 lata, kota z tych zdrowych na pierwszy rzut oka, ale tam przy nfz koty są cały czas na zewnątrz zupełnie nie mają gdzie się schować, dziś, jak przyszłam jeszcze przed godziną karmienia, to wszystkie siedziały na kostce brukowej więc możliwe że jakieś zapalenie będzie, tfu tfu zatem z tych najpilniejszych 7 kotów, których miejsce pobytu za chwile zostanie przerobione na parking, zostały 4 do złapania. Jutro c.d. mamy większą klatkę łapkę, tą małą też zabierzemy więc może uda się wszystkie złapać tylko co dalej???? dzisiejszą kotę P. Zosia zabrała do siebie do łazienki na obserwację, ale kolejne 4 -kiepsko to widzę. Póki co trzeba kciuków, żeby jutro się udało z pozostałymi. Wśród tych 4 są 2 z "uszkodzonymi" ogonkami jeden ma taki kikut pół-ogon, który ponoć odpada po kawałku (według relacji p. Zosi jest coraz krótszy ) drugi ma cały ogon, ale tak jakby zupełnie bezwładny i chyba złamany w 2 miejscach . To plan na jutro. DT cały czas bardzo, bardzo, BARDZO potrzebne...

Prosimy o domy tyczasowe...
Magda moze udalo by ci sie kilka fotek kociaków zrobić z tego okropnego miejca :cry:

Może ktos znać jeszcze jakies fundacje, które możnaby poprosic o pomoc w tymczasowaniu i leczeniu, może jakoś udaloby sie wspólnymi silami rozlokowac ta siódemkę :?:

Zwłaszcza że jest malo czasu :!:

http://wroclaw.gumtree.pl/c-Zwierzaki-k ... Z177715503 - w tej akcji chyba (na szczęście) takich maluchów nie macie, ale jak Wam się dom spodoba (moim zdaniem pewnych rzeczy trzeba będzie ich douczyć, sądząc po formie ogłoszenia) to może inna z Waszych podopiecznych znajdzie dom :ok:

a przy okazji wątek do góry

na zdjęciu powyżej, po prawej stronie kotka z urwanym ogonem, z tego co mówi pani Zosia może wdawać się martwica

po lewej kotek z połamanym ogonem

jakie biedactwa :cry:

matko jakie biedne koteczki :-(

czyli łapanka pozostałych kociaków dzisiaj?

DT pilnie poszukiwane!!!!

tak , dzisiaj planujemy złapać (p. Zosia i Magda) tą kotkę z urwanym ogonkiem

trzymamy kciuki aby się udało :ok:

ten kotek po prawej stronie, jaśniejszy burasek ma jakąś ranę na mordce?

zapraszam na bazarek viewtopic.php?f=20&t=105614

a może TOZ wrocławski by pomógł? albo Staż dla Zwierząt?
Może warto spróbować... Kto jest najbardziej zorientowany w sytuacji?
Chodzi o termin i powody utraty dachu nad głową przez koty :cry:

KOCIE PODZIEMIE CZYLI BEZDOMNE WROCŁAWSKIE KOTY CZĘŚĆ I

Kto przegląda forum