Szczecin- 130 kotów.Prosimy o Pomoc.

[iza71koty]

Potrzebne Dobre Rady, Dużo Dobrej Energii i Wsparcie Finansowe. Bardzo Prosimy

[iza71koty]

No to Dziewczyny na zakonczenie dnia taki miły akcent po tym wszystkim. Lucynka i jej Załoga.Przypomnę ze Lucynka to kotka z opuszczonych działek, która zabrałam szybko z Maluszkami, kiedy jej altanka została zdemolowana.Jeden z kociaczków odszedł za TM. Pozostałe są zdrowe,sliczne i buszują ostro. Jedynie uszka trzeba wyleczyć.

--
--
--
----
--
--

Małe Lucynki są słodkie nieprawdaż?To chłopcy oczywiscie.

[iza71koty]

Fudnusz styropianowy

Prosiaczki2 - 30 zł

BARDZO PROSIMY O WSPARCIE

[iza71koty]

Bardzo potrzebny Oridermyl, dla uratowanych z działek Maluszków.Wszystkie uszka trzeba zakraplać. Bardzo Bardzo Prosimy.

[iza71koty]

Potrzebny Tymczas dla czterech Maluszków od bezdomnych mieszkających na działkach gdzie trwają prace porządkowe. Czy Ktoś moze pomóc???

[iza71koty]

DZIEWCZYNY ORGANIZUJEMY ZBIÓRKĘ NA ZAKUP GRUBEGO STYROPIANU NA BUDKI DLA KOCIAKÓW.JEŚLI KTOŚ MOŻE POMÓC BARDZO PROSIMY.Szarotkakot zorientuje sie gdzie jest najtaniej i będziemy działać. PROSIMY O WSPARCIE.

[wiora]

witam z rana
mocne kciuki za Norwega-oby tylko nie bylo tak zle jak wyglada

pani Izo zaloze im watek dzis -najpozniej jutro
tylko jakby pani mogla jeszcze wiecej info na ich temat-moze byc na pw

dzi tż ma badania w sprawie tej toksoplazmozy w oku i trochu nerwowa jestem,a po poludniu do roboty ide take pani Izo postaram sie jak najszybciej z tym watkiem

[szarotkakot]

Dzień dobry wszystkim!
Moja Kiciunia już zawieziona (Wielkie dzięki Dominikannie za pomoc !!! ) więc jestem z Wami do 16. W napięciu czekam na wieści! Trzymam mocno kciuki, żeby wyniki były dobre!

[iza71koty]

Dobrze Wiora. Spokojnie. Rob swoje. Nie pali sie. Maluszkom i tak trzeba uszka wyleczyć. Ale przyznasz ze sa fajowe????Trzymam kciuki za TZ.Oby było dobrze Pieniażki juz dotarły na konto. Mozesz składać zamówienie Jutro Ci napiszę na pw post do wklejenia na 1 stronę wątku ok?

[iza71koty]

Dzień dobry wszystkim!
Moja Kiciunia już zawieziona (Wielkie dzięki Dominikannie za pomoc !!! ) więc jestem z Wami do 16. W napięciu czekam na wieści! Trzymam mocno kciuki, żeby wyniki były dobre!

Wszyscy Trzymamy MOCNO KCIUKI

[wiora]

Dobrze Wiora. Spokojnie. Rob swoje. Nie pali sie. Maluszkom i tak trzeba uszka wyleczyć. Ale przyznasz ze sa fajowe????Trzymam kciuki za TZ.Oby było dobrze Pieniażki juz dotarły na konto. Mozesz składać zamówienie Jutro Ci napiszę na pw post do wklejenia na 1 stronę wątku ok?

jasne
maluch przeslodkie
jak widze takie to normalnie jakbym zlapala to bym je mogla calusami do omdlenia doprowadzic

[iza71koty]

Norweg odszedł. Nie znam szczegółów.Dostałam telefon od Szarotkikot.Wierzyłam ze sie uda.Choć na miesiąc, tydzień.Ze jeszcze troszkę sobie pożyje.Tak mi przykro, tak Bardzo przykro .Niewiem co napisac.Tak mi cieżko. Spij Koteńku[*]

[wiora]

biedactwo
[*]
spij kotenku-juz ci nikt krzywdy wiecej nie zrobi

[iza71koty]

Może się myle, bo nie mamy jeszcze opini E-dity ale mam wrażenie że Norweg zaczał się łasic w ostatnim czasie , tylko dlatego że był chory. Jak już pisałam składanie przez muchy larw, ma jakieś podłoże. Owady to czują. Maluszek który odszedł u mnie za TM miał to samo.Też roje larw, które ja błędnie odczytałam jako silne zarobaczenie.Zrobiłam ile mogłam i na ile mi pozwolił w ostatnim czasie.Dbam o stado najlepiej jak potrafie. Kosztem siebie.Każdy kot który wykazuje jakieś odchylenia od normy, jest przez mnie zabierany.Nie wszystkie da sie uratować.Zabrałam Malwinkę, Dorotke, Grażynkę, Ninę,Halinkę, Patryczka. Patryczek i Halinka do dziś dobrze sie trzymają i cieszą sie zdrowiem i apetytem.Te które odeszły miały podłoże białaczkowe. Dla nich juz wiecej nic nie mogłam zrobić. Jedyne co mogłam to nie pozwolić aby odeszły samotnie.Codzień mam kontakt z każdym kotem i jestem w stanie ocenić stan jego zdrowia i apetytu.Zwracam uwagę na wszystko, włącznie z wyglądem futra. Jeśli są jakieś niepokojace objawy, wtedy działam. Odrobaczam i odpchlam stado.Jeśli trzeba podaję leki aby nie dopuścić do infekcji w stadzie.Zrobiłam co mogłam. Wszyscy zrobiliśmy.Może to dobrze, ze po tym jak go zycie i człowiek skrzywdził trafił w koncu na naszą stołowkę i choc nie przymierał głodem, jak inne pozbawione nagle domu.Nikt z Nas nie wie jak długo błądził aby taką stołowkę znależć.Dobre choć to na kres jego smutnego życia.Odszedł z godnościa jak pisze Wiora. Obchodził Nas wszystkich. Nie odszedł w cierpieniu zapomniany i opuszczony.Myśle że to ważne.Mysle ze dla kazdego kociaka, który musi odejsc z naszego stada ma to duże znaczenie.

[kya]

Nie chce sie tu wcinac ale gdyby na mojej drodze stanal rasowy kot to z pewnoscia staralabym sie go zlapac .Wiadomo ,ze takie koty zawsze kiedys mialy dom i szybko na powrot sie oswajaja . Tak piekny kot jakim byl Forest mial 100% szanse na adopcje mimo swojego wieku . Szkoda,ze myslala pani o budzie dla niego na zime a nie o prawdziwym domu .