Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VI

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 16, 2009 11:59

Rafał C. pisze:Witam wszytskich :)

Wczoraj spokojnie dojechalismy z Wolandem do domku :)
Kot jest cudowny, odrazu sie zadomowil :) Nie ma z nim zadnych problemow :) Spi z nami w łóżeczku i mozna powiedziec , ze zaczyna juz nami rzadzic :)
Jestesmy bardzo szczesliwi , ze mozemy dac mu spokojny dom i mamy nadzieje,ze reszta kotkow tez takiego sie doczeka :)

Chciałem serdecznie podziekowac wszytskim osobom, ktore pomogly nam zaadoptowac Wolanda :) Pozdrawiam :!:


zapomnialam napisac jak bardzo sie ciesze ze taki dobry domek znalazl Woland :)
Normalnie az tancze z raosci :)
witamy na forum i zyczymy wielkiej milosci ludzko kociej :D

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lut 16, 2009 12:04

To syczące zło w trójce to jest boskie. Wchodzisz do boksu, ono biegnie do Ciebie, ogon do góry. Zbliża się, zaczyna syczeć i wycofywać dreptając do tyłu i patrząc na Ciebie zalotnie :)
Niezrównoważone zło :)

Udało mi się dziś dodzwonić do Krzysia, wczoraj poszedł jeszcze czarno-biały chłopak z 1, Krzyś nie pamięta numeru, ale drogą eliminacji doszlismy do wniosku, że najpewniej był to numer 175, ten który fociła Ania Pisiokot na sam koniec przed wyjściem. Trzeba będzie się upewnić w weekend, bo ja miałam mu opis robić, ale wczoraj calusi dzień mi zleciał na kocich sprawach i zabrakło mi już czasu i sił.
Krzyś dał też jednemu z domków namiary nasze mailowe - bo domek jest chętny do pomocy ogłoszeniowej lub umieszczania info w necie - nie wiem do kogo napisze - dajcie znać.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon lut 16, 2009 12:07

a moze to Morton poszedl???

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lut 16, 2009 12:18

Etka pisze:a moze to Morton poszedl???

też tak myślałam, ale kot który poszedł miał numerek, a Morton nie

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon lut 16, 2009 12:35

Magija pisze:
Etka pisze:sluchajcie pisza ze Ania wygrala Kociarza Roku :D
super!

hurarraaaaaaa :dance: :dance2: :dance: :dance2:

Bosszzee, gdzie "piszą" i kto :?: 8O 8O 8O
Czuję się trochę "winna" tego sympatycznego zamieszania :oops: 8) , a że ostatnio wypadłam jakoś z tematów kocich, to poproszę o info skąd takie sensacje :?: :roll:

Jadę dzisiaj do lecznicy do "Ań", jakby co, mogę kogoś podrzucić, wybieramy się z młodym na przegląd kota (+ niedomaganie jednego oka ...) ok. 17.00
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pon lut 16, 2009 13:19

Myszeńk@ pisze:
Magija pisze:
Etka pisze:sluchajcie pisza ze Ania wygrala Kociarza Roku :D
super!

hurarraaaaaaa :dance: :dance2: :dance: :dance2:

Bosszzee, gdzie "piszą" i kto :?: 8O 8O 8O
Czuję się trochę "winna" tego sympatycznego zamieszania :oops: 8) , a że ostatnio wypadłam jakoś z tematów kocich, to poproszę o info skąd takie sensacje :?: :roll:

Jadę dzisiaj do lecznicy do "Ań", jakby co, mogę kogoś podrzucić, wybieramy się z młodym na przegląd kota (+ niedomaganie jednego oka ...) ok. 17.00


A tutaj :)

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=85 ... &start=195

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 16, 2009 13:32

Głowę posypię popiołem ... bo ze mnie gapa, sama ten wątek założyłam :oops: :oops: :roll:
Sorry, za dużo się dzieje :?
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pon lut 16, 2009 14:47

Co to za kicia.... czy mogłabym prosić o więcej informacji?

http://schronisko.doskomp.lodz.pl/index ... oty&nr=768

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon lut 16, 2009 14:53

Cameo pisze:Co to za kicia.... czy mogłabym prosić o więcej informacji?

http://schronisko.doskomp.lodz.pl/index ... oty&nr=768


Cameo, a co chciałbyś wiedzieć więcej ? W zasadzie wszystko, co o niej wiemy to Inga napisała w opisie. Roxy to ok. oczna kotunia, miła, spokojna, daje się głaskać. Jest smutnym kontrastem dla swojej towarzyszki z klatki, wesołej Muffy - przygaszona, źle czująca się w schronisku.
Gdy otworzyłyśmy klatkę Muffy od razu wypuściła się na zwiedzanie kociarni z wesoło podniesionym ogonkiem, a Roxy wesżła pod szafę i siedziała tam przycupnięta, jakby chciała się schować przed całym światem.
Bardzo potrzebuje domu, cierpliwego, spokojnego, czułego.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 16, 2009 14:55

A jak reaguje na inne koty?

Zobaczyłam koteczkę na stronie i wciąż o niej myślę....

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon lut 16, 2009 15:14

Jest w klatce wystawowej razem z Muffy, wesołą, też ok. roczną koteczką. Zachowuje się w stosunku do niej spokojnie, leżą sobie każda na swoim posłanku po przeciwnych stronach klatki. Trudno powiedzieć jak zachowywałaby sie w domu z innymi kotami - ale na jakiegoś nerwusa nie wygląda. Stawiam na to, że w domu raczej nie przyjaźniłaby się z innymi kotami, ani też nie walczyła z nimi. Aczkolwiek to zawsze można stwierdzić tylko w konkretnej sytuacji. Dużo pewnie zależy od kota-rezydenta, do którego dołączy.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 16, 2009 15:28

Wg mnie Roxy jest spokojna grzeczniutka koteczka.
Bardzo mi jej szkoda bo potrzebuje bardzo domku.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lut 16, 2009 15:48

pisiokot pisze:Jest w klatce wystawowej razem z Muffy, wesołą, też ok. roczną koteczką. Zachowuje się w stosunku do niej spokojnie, leżą sobie każda na swoim posłanku po przeciwnych stronach klatki. Trudno powiedzieć jak zachowywałaby sie w domu z innymi kotami - ale na jakiegoś nerwusa nie wygląda. Stawiam na to, że w domu raczej nie przyjaźniłaby się z innymi kotami, ani też nie walczyła z nimi. Aczkolwiek to zawsze można stwierdzić tylko w konkretnej sytuacji. Dużo pewnie zależy od kota-rezydenta, do którego dołączy.


Myślę że mogłabym wziąć ją na DT, ale....

Mam na tymczasie czarną koteczkę Espi (moje dwie wykastrowane kotki ją "dręczą" i kicia wróciła z tego powodu do łazienki.... ale podejrzewam że po sterylce ataki ustaną - hormony) Szukam jej dobrego domku (nie oddam kota byle komu) więc to może trochę potrwać :wink:

Moje dwie baby (Kredka i Maja) są trochę zazdrosne, ale Maja "przyjeła" naszego pierwszego tymczasa - Mozarta, więc wierzę że będzie ok. Kredka rzadko używa pazurów, "preferuje" syczenie :wink: Filip i Salcia są przyjaźnie nastawione do innych kotów (do ludzi już raczej nie)

Jeśli znajdzie się transport, zapraszam :)

Mam jeden wolny pokój, żwirku i suchej karmy ci u nas pod dostatkiem, z puszkami już trochę gorzej, moje koty jedzą głównie surowe mięsko.

Mieszkam sama.... niestety.

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon lut 16, 2009 16:03

Ojej, czyżby do Roxie uśmiechnęło się szczęście :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 16, 2009 16:09

Cameo :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :kitty: :king: :aniolek: :ok: :ok: :1luvu:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: DTuMacieja, Google [Bot], kasiek1510 i 26 gości