S.K.NIEKOCHANE VIII-czekaja i wciąz przybywają

» Śro wrz 24, 2008 11:55

ogłoszenie poszło

tel kontaktowy wzięłam z naszej stronki niekochanych

i tak sobie myślę że może trzeba by było zmienić zdjęcię OZZIEGO w tym kołnierzu
przepraszam za szczerość ale ono może trochę odstraszać ewentualny domek

» Śro wrz 24, 2008 12:12

ok zmienię :wink:

on tam ma po prostu taki piękny pysio ze zostawiłam :lol:

» Śro wrz 24, 2008 15:47

Kalinka nam choruje

-wiecej wiesci w,, Tymczasach,,

» Śro wrz 24, 2008 16:28

Kalinko-proszę bądź dzielna i zdrowiej! :ok:

Burasia,a raczej Lalunia 2 :cry:

pamiętam,gdy Ją poznałam,też tuliła się do człowieka,mruczała...byłam wtedy świeżo po śmierci ukochanej Laluni,chciałam Ją zabrać,ale brakło mi odwagi,bałam się,że może zdarzyć się podobnie,a tego bym już nie dała rady przeżyć :cry:

może by dzisiaj żyła gdyby moja decyzja była inna

» Śro wrz 24, 2008 16:29

Lola_ pisze:ok zmienię
on tam ma po prostu taki piękny pysio ze zostawiłam

może to jest tylko moje zdanie

nie chciałabym się szarogęsić na niekochanych :wink:

HELP!!!

Maleństwo nie może trafić do schronu! Może ktoś maluszka zechce?
taką dzisiaj otrzymałam informację:

witam jest taka sprawa nie cierpiaca zwłoki---mały kotecek pszyplątał mi się pod maske auta i szkoda mi go na zimno wysłać--nie chciałaby go Pani pszygarnąć?Albo może ktoś znajomy by go chciał? czekam na informacje albo na sms albo na co kolwiek wiec jest nie wiem z miesięczny, czarno biały, napewno facet,mieści się w dłoni:)

Katowice.

madienka pisze:HELP!!!

Maleństwo nie może trafić do schronu! Może ktoś maluszka zechce?
taką dzisiaj otrzymałam informację:

witam jest taka sprawa nie cierpiaca zwłoki---mały kotecek pszyplątał mi się pod maske auta i szkoda mi go na zimno wysłać--nie chciałaby go Pani pszygarnąć?Albo może ktoś znajomy by go chciał? czekam na informacje albo na sms albo na co kolwiek wiec jest nie wiem z miesięczny, czarno biały, napewno facet,mieści się w dłoni:)

Katowice.

następny biedaczek

niemoge pomóc niestety

» Śro wrz 24, 2008 22:43

wiem

mnie aż serce boli, bo wziełabym każdego biedaka

» Śro wrz 24, 2008 23:06 KOCIAK szuka domku - foto

HELP!!!

Maleństwo nie może trafić do schronu! Może ktoś maluszka zechce?
taką dzisiaj otrzymałam informację:

witam jest taka sprawa nie cierpiaca zwłoki---mały kotecek pszyplątał mi się pod maske auta i szkoda mi go na zimno wysłać--nie chciałaby go Pani pszygarnąć?Albo może ktoś znajomy by go chciał? czekam na informacje albo na sms albo na co kolwiek - jest nie wiem z miesięczny, czarno biały, napewno facet,mieści się w dłoni:)

znaleziony w Katowicach.

foto:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f42 ... 6b8f1.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/866 ... d0b10.html

» Czw wrz 25, 2008 6:03

biedny maluszek, który to z kolei... :crying:

» Czw wrz 25, 2008 7:47

madienka-a moze Ty dałabys rade wziac go na tymczas :oops:

, masz ,,czysty,, od razków dom, a maluszek poinien szybko znalezc dom

ja mam znów zgłoszone dwa koty dorosłe, o krok od schronu- maja byc oddane ze wzgladu na alergie dzieci

Mika,Lola-jedego mam juz na fotkach, mogłybyscie dodac dos tronki-moze cudem ktos sie zakocha

I jednego domowego czarnulka, którego ktos wyrzucił w Piotrowicach w kosciele i on sie pcha ludziom do domów

I kotka wyrzuconego na prezystanku w siemianowiach, domowego, ktorego ktos wyrzucił z druga koteczka na przystanku, koteczka ma juz dom.
Pani z kiosku znalazła dla kota w tej chwili tymczas, ale max krotki, bedzie ciachniety i rowniez na gwałt szuka domu.

Wiecie, mozna zwariować, a wyłaczyc telefonu nie mogę, bo zawsze mam nadzieje,ze ktos zadzwoni z jakiegos ogłoszenia.
A telefony ostatnio mam same takie :cry:

» Czw wrz 25, 2008 7:59

Slodki maluszek:(
ehh gdyby moje nie mialy takiego pecha to bym mogla wziac:( zal ich, szczegolnie tych wyrzuconych, ciezko to zrozumiec.

» Czw wrz 25, 2008 9:29

mar9 pisze:biedny maluszek, który to z kolei...

spokojnie

na pewno się dobrze skończy, pańcia pewnie się zakocha

bo mały jest nadzwyczaj uroczy! każdej kobiecie serce złamie ;p

» Czw wrz 25, 2008 9:35

no to dobrze
mam nadzieje,ze sprawa skonczy sie w najgorszym wypadku szukanie m mu domu stałego-a terazniejszy bedzie tymczasem
albo w nwjlepszym zostanie tam na stałe :wink:

a ja mam przekazac pozdrowienia od Kacperkowej :wink:

» Czw wrz 25, 2008 10:07

Mówię to na razie po cichutku żeby nie zapeszyć...

Myślę, że Prażynka zostaje.

S.K.NIEKOCHANE VIII-czekaja i wciąz przybywają

Kto przegląda forum