S.K.NIEKOCHANE VII-nowy wątek i nowy ''prowadzący'

[Mała1]

wiesz Iwona-ja mysle,ze foczka ma to cos co ostatnio wiekszosc kotów-jakies pieronstwo .
trzeba pewnie silniejszy antybiotyk, i cos na wzmocnienie-moze Pani jej fundnąć zylexis?
Mam nadzieje,ze to nie białaczka, ale jak wiecie weci uwielbiaja na dzien dobry o niej mówic


No tak-u Wampirka tez był ten problem, całe szczęscie nie musiał byc cęty.

Halbina-cudne fotki, ktory to ,,nasz,, burasek
mika-poznasz brata(albo siostre) Twoich?

[halbina]

Wasz burasek jest ciut większy... i bardziej ruchliwy, miaukliwy... więc i mniej fotogeniczny...
ten malec Miłosz pod łapką Byrona jest bardziej przytulaśny też... miziak taki...

[Lola_]

moje pierwsze fotki... jak widać, kociaki mają mało miejsca i pilnie potrzebują domków...

Halbinko czy można je troche większe wkleic?
Albo poślij mi na maila podam Ci na pw

[iwona_35]

[quote="Mała1"]wiesz Iwona-ja mysle,ze foczka ma to cos co ostatnio wiekszosc kotów-jakies pieronstwo .
trzeba pewnie silniejszy antybiotyk, i cos na wzmocnienie-moze Pani jej fundnąć zylexis?
Mam nadzieje,ze to nie białaczka, ale jak wiecie weci uwielbiaja na dzien dobry o niej mówic


quote]

powiedziałam dokłądnie to samo...ale co nie znaczy ,ze domek jest dośc porzadnie wystraszony

[halbina]

http://picasaweb.google.pl/halbina4/Zwierzaki04 tu nasze stadko w całosci i zdjęcia w większym rozmiarze... niestety... najlepsze ciut spieprzyłąm... okroiłam i sie wstawiły na serwis... same skrawki... buuuu...

[iwona_35]

http://picasaweb.google.pl/halbina4/Zwierzaki04 tu nasze stadko w całosci i zdjęcia w większym rozmiarze... niestety... najlepsze ciut spieprzyłąm... okroiłam i sie wstawiły na serwis... same skrawki... buuuu...

Ale super fotki...az się wierzyc nie chce.....

[jojo]

ale zajefajne foty - koty
i te umywalkowe dzidziusie cudne i Wasik slicznie prezentujacy sie na tle Malej mieszkanka

[tangerine1]

jeden dzien mnie nie było, a tu tyle sie dzieje

Mocne kciuki za wszystkie chorowitki

Krowy sie wyłamały i (tfu, tfu, odpukac itp) zdrowe.
Szczepienie im nie zaszkodziło, szaleja jak zawsze .
Spędziły cały dzien sama na sam z moimi kotami.
Masza ich nie zabiła .
Duszek nawet próbuje sie z nimi bawic, ale małe diabły na niego syczą i mój Dunio natychmiast reyzgnuje.
Zal mi go, bo widze ze ma ogromną ochote na przyłączenie sie do zabawy.

Krowy sa cudnymi kotami .
Niesamowicie proludzkie. Przytulaki i mruczanki.
Liża mnie po włosach, strzelaja baranki, wtulaja sie w szyje.
Fajne bydlatka

[mika_xx]

ten kocio:

http://picasaweb.google.pl/halbina4/Zwi ... 0818323890

Przypomina mi burasa z "mojej" rodzinki;) Bo on jako jedyny byl jasniejszy, jakby popielaty nie bury. I te oczka..

ale moze pamiec mnie zawodzi?:PP

[halbina]

tego kociaka wcisnęła mi Jotka... Miłosz ma na imię...

[Mała1]

halbinko
no to chyba mamy jasnosc
jesli ten drugi buras--jest z buraską z króliczej klatki obok -Jotkowej -to Tobie sie koty pozajaczkowały
to tamte były stanowczo wieksze, nasz malentas był duzo od nich mniejszy


słuchajcie-ja zejde na zawał
Milus bardzo wymiotuje, nie je , nie pije,od dzis, nie wiadomo co sie dzieje.
wczoraj jeszcze był okazem zdrowia z wielkim apetytem

przeciez on był szczepiony

powiedzcie ,ze po prostu sie przezarł

[mika_xx]

ja juz nie wiem:D

A milus moze faktycznie to zmiana otoczenia tylko..

[bettysolo]

beetysolo-a moze by go tak kolnwalescsnsem w proszku podkarmiac-co? jakby co to pisz, najwyzej ci przywioze.
Stronhold jest na swiezba-a on dostał-pamietajcie o tym z wetem.
No i staraj sie moze az tak bardzo go nie uczyc wychodzenia , mam nadzieje,ze trafi do domku niewychodzacego-wiec niech sie nie rozkreca.

zapytam weta o ten conv
dzisiaj jeszcze miałam dać Mu spokój
jutro zobaczymy czy trzeba nawadniać i karmić na siłe

Co do wychodzenia
czy ten domek mógłby wziąść Magika na samym początku sierpnia
Ja wyjeżdzam na urlop i zawsze na czas wyjazdu zostawiam okna pootwierane
więc jeśli miałby na ten czas zostać u mnie to musi być obeznany z ogrodem

[halbina]

nie, Kochana Mała1... ten kociak byłz klatki obok, ale Jotka mi go wcisnęła dlatego właśnie, że on był taki malutki... pochodzi od jakiejś karmicielki i byłzaniedbany bardzo... miał pupę napuchniętą i zbolałą od biegunki... Wasz przy nim był okazem zdrowia i energii oraz wielkości!

[mika_xx]

Oj ten nasz wlasnie mial pupe napuchnieta i mokra od biegunki bo cala trojka rodzenstwa miala biegunke;) Moj chlopczyk tez mial w tym czasie biegunke a wzielam go w ten sam dzien co Ty jego brata/siostre hehehe Wydaje mi sie ze to jednak kociak z mojej rodzinki:P

nasz niestety nie byl okazem zdrowia i energii ( Jesli dobrze pamietam to byla taka mala kupka nieszczescia )